Giovanni Simeone miał ochotę na wykorzystanie dośrodkowania swojego imiennika Giovanniego Di Lorenzo. Blisko Argentyńczyka znalazła się grupka zdeterminowanych przyjezdnych i nie pozwolili oni na przetestowanie strzałem bramkarza.

Michael Fabbri zdecydował się na doliczenie pięciu minut.

Ile minut doliczy sędzia?

Demba Seck mógł zameldował się na boisku, po wbiegnięciu z ławki rezerwowych, strzałem do bramki, jednak pozostaje remisowo.

Giovanni Di Lorenzo zakończył atak indywidualny dośrodkowaniem. Piłka została odprowadzona poza boisko przez Stefano Turatiego. Mało czasu pozostało na odzyskanie prowadzenia po raz drugi.

Będzie zmieniać Francesco Calzona.

Ponownie zaatakowali Giovanni Di Lorenzo i Matteo Politano, a ten duet był odpowiedzialny za zdobycie pierwszej bramki popołudnia. Tym razem przyjezdni nie pozwolili na równie dużo i Frosinone Calcio pozostaje jeszcze w kontakcie z faworytem.

Napoli ponownie na prowadzeniu! Victor Osimhen z golem.

Dla odmiany zaatakowali przyjezdni i musiał bronić z poświęceniem Leo Ostigard. Dzięki dobremu ustawieniu defensora nie interweniował tym razem Alex Meret.

Interweniował z powodzeniem obrońca Frosinone Calcio i nie pozwolił Victorowi Osimhenowi na oddanie uderzenia po dośrodkowaniu Matteo Politano. Nie powinno zawodnikom beniaminka zabraknąć zaangażowania po doprowadzeniu do remisu.

Na razie tylko jedno przewinienie zostało wycenione przez sędziego na napomnienie żółtą kartką.

Napoli musi pozbierać się po kompromitującym błędzie bramkarza. Alex Meret praktycznie podarował zawodnikom Frosinone Calcio wyrównanie, a kompani z pola muszą martwić się o odzyskanie prowadzenia.

Doprowadzili do remisu 1:1 goście!

Pograli na połowie przeciwnika piłkarze z Afryki. Na zakończenie ataku Andrego-Francka Zambo Anguissy oraz Victora Osimhena było groźne uderzenie, ale interweniował na czas Stefano Turati. Jeszcze szansa na wykonanie dobitki, jednak bramkarz Frosinone Calcio mógł liczyć na asekurację obrońców.

Krótko po przerwie dobrze interweniował skoncentrowany Mario Rui. Portugalczyk znajdował się w odpowiednim miejscu i rozprawił się z podaniem crossowym.

Niebawem wznowienie meczu.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Pierwsza połowa zakończona. Na początku meczu zdecydowanie groźniejsi byli gospodarze, co zostało potwierdzone strzałem zza pola karnego na 1:0 Matteo Politano. Frosinone Calcio przebudziło się dopiero po mocnym ciosie, jednak nie wykorzystało możliwości wyrównania z rzutu karnego. Jedenastka została zmarnowana przez Matiasa Soule.

Doliczone trzy minuty.

Pokazał się ponownie strzelec jedynego gola Matteo Politano. Jego dośrodkowanie zostało poskromione przez Caleba Okoliego.

Pozostało jeszcze trochę czasu na poprawienie wyniku w pierwszej połowie spotkania. Walid Cheddira próbował pokonać Alexa Mereta uderzeniem z dystansu, jednak zabrakło dokładności. Tak samo zresztą jak po chwili Luce Mazzitellemu.

Swoją szansę na gola miał Piotr Zieliński. Podobnie jak w meczu Polski z Estonią mógł strzelić głową, jednak nie przymierzył. Stefano Turati musiał tylko odprowadzić piłkę wzrokiem poza boisko.

Mają czego żałować piłkarze Frosinone!

Będzie szansa na doprowadzenie do remisu z rzutu karnego!

Ponownie Napoli na połowie przeciwnika i nie brakuje chęci do atakowania Chwiczy Kwaracchelii. Ponownie jego uderzenie, jednak na podwyższenie prowadzenia nie pozwolił Stefano Turati.

Popracował Simone Romagnoli w obronie i nie pozwolił na oddanie kolejnego niebezpiecznego strzału Victorowi Osimhenowi.

W zespole Francesco Calzony poprawiły się notowania Piotra Zielińskiego. W poprzednim meczu przeciwko AC Monzy pomocnik reprezentacji Polski strzelił efektownego gola, a w niedzielę znalazł się w podstawowym składzie. Tym samym kadrowicz Michała Probierza może trochę pograć sobie przed Euro 2024 i przenosinami do nowego klubu.

Strzelił Matias Soule, jednak bez szans na doprowadzenie do remisu.

Napoli na prowadzeniu! 1:0!

Napoli stara się wczesnym popołudniem zrewanżować beniaminkowi za kompromitującą porażkę. Jesienią, także na Stadio Diego Armando Maradona, oberwało 0:4 od Frosinone Calcio w meczu o awans do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Ten wynik był szokiem, ponieważ padł w okresie, w którym Napoli mierzyło jeszcze w zdobywanie trofeów w tym sezonie. Czas pokazał, że nie udało się zdobyć ani jednego trofeum i drużyna musi drżeć o awans do europejskich pucharów.

Chwicza Kwaracchelia przeprowadził atak w swoim stylu. Po zbiegnięciu przed pole karne i wymanewrowaniu przeciwników oddał uderzenie. Stanowiło on egzamin dla coraz mocniej rozgrzanego Stefano Turatiego między słupkami w bramce beniaminka.

Frosinone Calcio wywalczyło dla siebie korner dzięki atakowi indywidualnemu Paolo Valeriego. Byłą szansa na zaskoczenie zawodników Napoli rozegraniem stałego fragmentu.

Pierwsza szansa na gola Victora Osimhena. Poradzili sobie przyjezdni, a całe zamieszanie zostało wyjaśnione przez Stefano Turatiego. Na dodatek, napastnik Napoli nieco ucierpiał i było konieczne udzielenie mu wsparcia przez medyka.

Piotr Zieliński w podstawowym składzie, a Hubert Idasiak na ławce rezerwowych.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Michael Fabbri

Już wczesnym popołudniem rozpocznie się pierwsza, niedzielna konfrontacja w lidze włoskiej. Napoli podejmie Frosinone Calcio. Gospodarze nadal muszą walczyć o wejście do europejskich pucharów, a beniaminek drży o pozostanie na drugi sezon w elicie.