Doliczone pięć minut.

Po dośrodkowaniu nieoczekiwanie gwizdek sędziego, a to z powodu przewinienia Zambo Anguissy. Reprezentant Kamerunu starał się dojść do piłki po dośrodkowaniu.

Ponownie remis i pozostało niewiele czasu na rozstrzygnięcie spotkania obu zespołom.

Na pewno pojawi się nerwowość w poczynaniach ofensywnych Napoli. Czas pracuje na niekorzyść Azzurrich.

Ogromna szansa na ważne zwycięstwo przed klubem Pawła Dawidowicza i Karola Świderskiego.

Paweł Dawidowicz zabrał się za wykonanie rzutu wolnego, choć wydaje się, że lepszym pomysłem było wbiegnięcie w pole karne przeciwnika i próba wykorzystania wrzutki. Tym bardziej, że wykonanie pozostawiało bardzo dużo do życzenia.

Przerwa na przewinieniu na rozpędzającym się zawodniku Hellasu Werona.

Mamy debiut Karola Świderskiego w Serie A!

Pierwsza zmiana przeprowadzona w zespole z Neapolu. Walter Mazzarri zdecydował się na wprowadzenie Pasquele Mazzocchiego za obciążonego żółtym kartonikiem Mario Ruiego. Portugalczyk za wiele interesującego nie wniósł do tego meczu.

Lorenzo Montipo jak dotąd nie wykonał fałszywego ruchu między słupkami w bramce Hellasu Werona. Inna sprawa, że gospodarze nie testują go niebezpiecznymi strzałami.

Przyjezdni zabrali piłkę szarpiącemu Chwiczy Kwaracchelii, ale także nie przeprowadziło dobrego kontrataku. Wrócili na czas piłkarze broniący Napoli.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

Hellas Werona jak dotąd solidnie w obronie.

Pierwsza połowa bezbramkowa.

Pierwsza połowa minęła bez spektakularnych zwrotów akcji - bez goli, z zaledwie jedną żółtą kartką i dwoma strzałami celnymi. Podopieczni Waltera Mazzarego ponownie mają mało do zaproponowania widowni.

Doliczona minuta.

Obrona Hellasu Werona poradziła sobie z rozegraniem rzutu wolnego przyznanego gospodarzom za faul Pawła Dawidowicza.

Darko Lazović na moment zgubił przeciwników swoim indywidualnym rajdem, ale zakończył się on dośrodkowaniem bez adresata. Pozostało zaledwie pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie meczu, a atakom obu zespołów niezmiennie czegoś brakuje.

Paweł Dawidowicz poradził sobie w konfrontacji z Chwiczą Kwaracchelią. Szarpie Gruzin, ale niewiele z tego wynika. Zresztą wystarczy spojrzeć na wynik spotkania.

Krótkie rozegranie rzutu rożnego przez zawodników Napoli. Ostatecznie dośrodkowanie wyłapane przez Lorenzo Montipo. Bramkarz Hellasu Werona jest już solidnie rozgrzany od początku spotkania.

Napoli przeważa, ale trudno mówić o totalnej dominacji, czy atakach przerażających zawodników Hellasu Werona. Współczynnik 0.1 xG mówi dużo o sile ataków Azzurrich po dwóch kwadransach meczu.

Pierluigi Gollini najpierw dobrze interweniował na przedpolu w porozumieniu z Juanem Jesusem, ale następnie wykonał bezsensowne wykopnięcie piłki poza boisko.

Chwicza Kwaracchelia przyspieszył na lewej stronie boiska i zakończył swój rajd dośrodkowaniem. Po nim doszło do twardej kolizji w polu karnym Hellasu Werona, jednak sędzia ponownie nie zdecydował się na przyznanie jedenastki Azzurrim.

Bramkarze w rolach głównych, ale nie z powodu spektakularnych interwencji po strzałach, a dzięki przytomnemu zachowaniu na przedpolu.

Nieudana akcja Hellasu Werona na boku boiska. Jak dotąd drużyna ze Stadio Marcantonio Bentegodi koncentruje się na odpieraniu ataków Napoli i nie zmusiła do poważnego wysiłku Pierluigiego Golliniego.

Giovanni Di Lorenzo nie przebił się ze swoim atakiem na boku boiska. Po upadku reprezentanta Włoch, Napoli pozostało jednak w posiadaniu piłki i nadal szukało sposobu na strzelenie gola Hellasowi Werona.

Kwadrans meczu za zawodnikami i pozostaje bezbramkowo na Stadio Diego Armanndo Maradona.

Nie było zaskoczeniem, że Napoli rozgrywało na początku meczu. Z kolei Hellas Werona czekał na możliwość przeprowadzenia szybkiego ataku. Najciekawsze uderzenie oddał w 10. minucie Chwicza Kwaracchelia. Powracający po urazie Gruzin nie pokonał swoim strzałem Lorenzo Montipo, który sparował piłkę na korner. Obrona z Pawłem Dawidowiczem rozszczelniła się po raz pierwszy.

Hellas Werona zaangażował się w pierwszy atak, ale zakończył się on strzałem z dystansu wyraźnie ponad bramką Pierluigiego Golliniego. Trudno to nawet nazwać uderzeniem ostrzegawczym.

Chwicza Kwaracchelia zaliczył upadek na skraju pola karnego. Sędzia nawet przez moment nie zastanawiał się nad przyznaniem jedenastki gospodarzom. Skończyło się na kornerze dla Napoli.

Po pierwsze Paweł Dawidowicz rozprawił się z dośrodkowaniem w kierunku pola karnego Hellasu Werona, a po drugie akcja mistrzów Włoch została przerwana przez sędziego asystenta z powodu spalonego.

Pora na emocje na Stadio Diego Armando Maradona. W pierwszym, niedzielnym meczu ligi włoskiej nie było gola. Piłkarze Napoli oraz Hellasu Werona powinni być skuteczniejsi niż gracze Torino oraz Salernitany.

W podstawowych składach znalazło się miejsce dla jednego Polaka. Jest nim Paweł Dawidowicz, kapitan Hellasu. Szansę na zadebiutowanie w klubie z Werony ma Karol Świderski, który oficjalnie dołączył do niego w ostatnim dniu okna transferowego. Na tym kończyły się polskie nadzieje, ponieważ Piotr Zieliński nie znalazł się w kadrze Napoli. Oficjalnie z powodu urazu. Z kolei Hubert Idasiak jest trzecim bramkarzem Azzurrich.

Paweł Dawidowicz w podstawowym składzie, a Karol Świderski na ławce rezerwowych.

Napoli bez Piotr Zielińskiego w kadrze, a Hubert Idasiak na ławce rezerwowych.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Marco Piccinini

Karol Świderski może zadebiutować na Stadio Diego Armando Maradona.

W drugim sezonie z rzędu Hellas Werona gra o utrzymanie.

Klub Pawła Dawidowicza opuścił strefę spadkową Serie A

Także Hellas Werona podzielił się punktami z poprzednim przeciwnikiem. Na Stadio Marcantonio Bentegodi zanotował wynik 1:1 w meczu z Frosinone Calcio. Pierwsza połowa należała do Hellasu Werona, ale po przerwie straciła prowadzenie zdobyte strzałem Tomasa Suslova. Do kompromisowego wyniku doprowadził Kaio Jorge.

Piłkarze Hellasu Werona w drodze do Neapolu.

Azzurri postarają się zapunktować w trzecim meczu ligowym z rzędu.

Napoli podzieliło się punktami w meczu uczestników Ligi Mistrzów z Lazio.

Piotr Zieliński powrócił. Uczestniczył w koszmarze

Po powrocie z Arabii Saudyjskiej i walce o Superpuchar Włoch, piłkarze Napoli rozegrali mecz z Lazio. Poziom bezbramkowego spotkania wołał o pomstę do niego. Praktycznie nie było w nim stuprocentowych sytuacji podbramkowych.

Przygotowania piłkarzy Napoli.

Napoli próbuje odrabiać duże straty poniesione od początku sezonu. Azzurri nie mają szans na obronienie mistrzostwa Włoch, ale nie wyobrażają sobie braku awansu do europejskich pucharów, a i pozostają kandydatami do zajęcia czwartego miejsca w tabeli premiowanego awansem do Ligi Mistrzów. W niedzielę podopieczni Waltera Mazzarrego podejmą Hellas Werona, który dopiero co tydzień temu opuścił strefę spadkową.