Doliczone pięć minut.

Bianconeri wymieniają podania, natomiast piłkarze Udinese Calcio nie są już mocno zaangażowani w pressowanie. To już jasne - komplet punktów ruszy do Turynu.

Wojciech Szczęsny pracuje na czyste konto. Dobra interwencja bramkarza Juventusu po strzale z bliska Nahuena Pereza.

W 79. minucie Polak uczestniczył w akcji zakończonej strzałem do bramki Dusana Vlahovicia, ale gol nie został uznany z powodu spalonego Samuela Illinga-Juniora.

W końcówce meczu pokaże się Arkadiusz Milik, dla którego akurat dobra gra Federico Chiesy oraz Dusana Vlahovicia nie była najlepszą wiadomością.

Wojciech Szczęsny starannie ustawił kompanów z pola przed rzutem wolnym Udinese Calcio. Ostatecznie wrzutka została poskromiona przez jednego z broniących podopiecznych Massimiliano Allegrego.

Gra wznowiona po raz ostatni i pokazał się w ataku Weston McKennie. Podanie Dusana Vlahovicia do wprowadzonego w przerwie Amerykanina, a ten zdenerwował swoim niecelnym strzałem Massimiliano Allegrego.

Przerwa na napoje.

Nieporozumienie zawodników atakujących Juventusu i to mogło mieć przykre konsekwencje. Goście skupili się na wyjaśnianiu bałaganu, tymczasem Udinese Calcio przeprowadziło kontratak. Na jego zakończenie Sandi Lovrić główkował niecelnie po wrzutce Lazara Samardzicia.

Była jedna celna próba pokonania Wojciecha Szczęsnego po przerwie. Polak poradził sobie wzorowo z kopnięciem Lazara Samardzicia i po ponad godzinie spotkania pozostaje z czystym kontem.

Kolejne rozegranie gospodarzy, ale daleko od bramki Wojciecha Szczęsnego. Juventus nie tylko skuteczny w ofensywie, ale również zdyscyplinowany w obronie. Może goście jeszcze nam to zaproponują coś interesującego dla ożywienia widowiska.

Kwadrans po przerwie raczej spokojny. Juventus oddał piłkę przeciwnikom, a Udinese Calcio poczyna sobie niezdarnie w ataku pozycyjnym. Sandi Lovrić znudził się wymienianiem podań i oddał uderzenie z dystansu obok bramki Wojciecha Szczęsnego.

Przerwa w grze jest spowodowana urazem.

Ponownie niepewne zachowanie Marco Silvestrego na przedpolu. Bramkarz absolutnie nie jest pewnym punktem zespołu z Udine.

Zrobiło się niebezpiecznie dla Juventusu po strzale Walace'a. To dlatego, że piłka odbiła się rykoszetem od Adriena Rabiota, co mogło zmylić przyczajonego między słupkami Wojciecha Szczęsnego. Ostatecznie jednak pudło.

W przerwie po dwie zmiany w obu zespołach, chociaż z kompletnie innego powodu. Udinese musi ratować się przed totalną kompromitacją, a trener Juventusu może już przyglądać się innym rozwiązaniom przed kolejnymi meczami sezonu.

Czekamy na wznowienie meczu po przerwie.

W Udinese z kolei problemy.

Juventus walczy o lidera.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Bawi się Juventus, co tu więcej dodawać. 3:0 po nieco ponad 45 minutach. Do bramki Udinese Calcio strzelali Federico Chiesa, Dusan Vlahović oraz Adrien Rabiot. Z kolei gospodarze odpowiedzieli tylko jednym uderzeniem celnym Floriana Thauvina na bramkę Wojciecha Szczęsnego.

Dopiero w czasie doliczonym Florian Thauvin sprawdził koncentrację Wojciecha Szczęsnego, a ta jest bez zarzutu.

Doliczone pięć minut.

Tym razem nieudana kombinacja ustawionych na desancie Federico Chiesy z Dusanem Vlahoviciem. Udinese Calcio odzyskało piłkę, a akcja gospodarzy zakończyła się strzałem zdecydowanie nad poprzeczką Floriana Thauvina.

Przerwa w grze jest spowodowana urazem Timoty'ego Weaha.

Sytuacja na boisku jest kontrolowana przez Juventus. W pierwszej połowie gospodarze są bezradni i nie sprawdzają Wojciecha Szczęsnego w inny sposób niż dośrodkowaniami. Przed momentem było co prawda uderzenie, jednak piłka ominęła posterunek bramkarza reprezentacji Polski.

Juventus kontroluje wydarzenia na boisku, a ostatnia, indywidualna szarża Fabio Mirettego została poskromiona faulem przez rozdrażnionego zawodnika Udinese Calcio.

Po powrocie zawodników z pauzy na boisko była jeszcze jedna interesująca akcja Juventusu. Płaskie zagranie Federico Chiesy nie dotarła do zawodnika zdolnego do oddania strzału, ponieważ zostało zatrzymane przez Sandiego Lovricia.

Przerwa na napoje.

Timothy Weah pomógł kompanom w bronieniu i właśnie jego interwencja nie pozwoliła gospodarzom na sprawdzenie pierwszym strzałem Wojciecha Szczęsnego.

Rzut karny za zagranie ręką Festy'ego Ebosele po zagraniu Alexa Sandro.

Ładna akcja podopiecznych Massimiliano Allegrego z udziałem Timothy'ego Weaha. Ostatecznie została ona przerwana z powodu spalonego i po dośrodkowaniu Danilo nie było kontynuacji.

Beto pomagał sobie ręką w opanowaniu piłki. Nie mógł tego przegapić sędzia, a wznowienie od rzutu wolnego zostało przyznane Juventusowi.

Nie było nawet chwili na wspomnienie o strojach obu zespołów. Udinese Calcio na biało z czarnym pasem. Z kolei Juventus na czarno z białymi elementami. Bianconeri z Turynu nie dają chwili wytchnienia kompletnie zagubionym gospodarzom.

Skuteczna interwencja Marco Silvestrego, który poradził sobie w podręcznikowy sposób z dośrodkowaniem w pole karne Udinese Calcio. Na razie Juventus pozostaje w zdecydowanym natarciu.

Drużyna z Piemontu pozostała w natarciu, a następne uderzenie celne oddał Andrea Cambiasso. Piłka poleciała prosto w Marco Silvestrego. Tym razem bramkarz gospodarzy nie pozwolił sobie na kapitulację.

Wojciech Szczęsny od początku w bramce Bianconerich, a Arkadiusz Milik startuje na ławce rezerwowych.

Sędzia: Antonio Rapuano

W niedzielny wieczór w lidze włoskiej zmierzą się między innymi Udinese Calcio z Juventusem. Oba kluby łączy przydomek Bianconeri. Ponadto po raz pierwszy od lat oba nie są zainteresowane rywalizacją w europejskich pucharach. Udinese nie awansowało do nich, a zespół z Turynu został z nich wykluczony z powodu nieprawidłowości finansowych.