Znowu wrzutka, tym razem Kłudki. I raz jeszcze Leszczyński spokojnie na przedpolu.

Dośrodkowanie Kopacza na aferę. Fatalne. Leszczyński spokojnie łapie piłkę na przedpolu.

Mądra gra gości na połowie przeciwnika.

Samiec-Talar wybija piłkę na oślep, ale był tam faulowany przez Grzybka i Śląsk łapie oddech.

Śląsk wybija piłkę, byle dalej.

Sędzia dolicza minimum 5 minut.

Pieńko strzelał z osiemnastu metrów. Rykoszet i piłka przeleciała nad poprzeczką.

Trochę rozpaczliwa defensywa Śląska.

Zamieszanie w polu karnym, ale dość szczęśliwie piłka spadła pod nogi Łukasika i piłka wybita.

Rzut rożny dla Zagłębia. Gospodarze się nie poddają.

Śląsk się nie spieszy. Leszczyński celebruje każde wybicie piłki. Sędzia na pewno to wszystko doliczy.

Schwarz potrzebuje pomocy medycznej. Przerwa w grze.

Wrzucał Konczkowski... do nikogo. Śląsk nie schodzi z połowy Zagłębia.

10 minut do końca. Nie ma Zagłębia na boisku. Aż nie do pomyślenia, jeśli przypomnimy sobie pierwszą połowę.

Oficjalna frekwencja: 7832.

Mogło odpowiedzieć Zagłębie, ale strzał Munoza z kilkunastu metrów okazał się zbyt lekki i Leszczyński spokojnie łapie piłkę.

Kwadrans do końca. Śląsk na autostradzie do zwycięstwa.

Tym razem race odpalone w sektorze gości. Słyszymy też wybuchające petardy.

Nie ma rzutu karnego. Sędziowie VAR nie dopatrzyli się przewinienia w tej sytuacji.

Na boisku widzimy służby medyczne. Skurcze łapią Ince.

Munoz przewrócił się w polu bramkowym po ataku Leszczyńskiego. Sędzia nie dopatrzył się tam faulu. Wrocławianie sugerują, że przeciwnik udaje.

Zablokowane uderzenie Kurminowskiego z szesnastu metrów. Nieprzygotowana ta próba.

Dobre dośrodkowanie Dąbrowskiego, odegrał piłkę Wdowiak, ale nie było nikogo na piątym metrze do zamknięcia akcji. Ponownie wybija futbolówkę Paluszek.

Zablokowany strzał Wdowiaka z narożnika pola karnego. Dobrze ustawiony był Paluszek.

Teraz była okazja, ale po dośrodkowaniu Chodyny nie trafił czysto w piłkę Kurminowski. Chyba zbyt wysoko leciała futbolówka.

Śląsk utrzymuje się przy piłce, dawno nie było żadnej ciekawszej akcji Zagłębia.

Po wrzutce z prawej flanki zrobił wyblok Exposito i Schwarz stanął przed szansą. Najpierw trafił jednak w Hiszpana, a następnie uderzył wysoko nad bramką. Powinien to lepiej zrobić.

Śląsk się nie spieszy. Spokojnie rozgrywa piłkę i szuka kolejnych szans.

Blisko drugiego gola dla gości! Kapitalne dośrodkowanie Exposito z lewej strony i nieatakowany Konczkowski z kilku metrów strzelał głową w sam środek bramki. Burić łapie piłkę!

W drugiej połowie tempo wyraźnie spadło. Strzelony gol przez Śląsk wybił kompletnie z rytmu zespół Zagłębia.

Kibice Zagłębia odpalili pirotechnikę, ale nie tyle, żeby sędzia musiał przerywać mecz.

Janasik zwija się z bólu. Sugeruje, że był uderzony łokciem w twarz przez Chodynę. Nie wyłapali tego sędziowie.

Piękny kontratak Śląska. I popsuty przez Exposito! Niecelne podanie Hiszpana i nici z sytuacji sam na sam z bramkarzem Schwarza.

Faul w ataku Exposito. Nieprzepisowo walczył z Grzybkiem po centrze z prawej strony.

Nieźle pograli w środku boiska lubinianie. Bułeca podał do Kurminowskiego, ale ten źle przyjął piłkę na szesnastym metrze, nie miał z czego uderzyć i pewnie interweniował Leszczyński.

Długie podanie na Kurminowskiego, ale ten został lekko wytrącony z rytmu przez Petkowa i nie miał szans powalczyć o piłkę.

Zaczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko. Dwie zmiany w Śląsku.

Żukowski rozpędził się na skrzydle, ale nie wiadomo, jaki miał pomysł na minięcie Kopacza. Biegł, nie wykonał żadnego zwodu i rywal łatwo odebrał mu piłkę.

Strzały 9-1 dla Zagłębia. Strzały celne 1-1.

Dąbrowski przymierzył technicznie zza pola karnego. Cóż to byłaby za bramka. Uderzenie minimalnie niecelne!

Petkow wybija piłkę po dośrodkowaniu Bułecy. To nie miało szans powodzenia.

Trochę mniej dzieje się na boisku. Śląsk bez argumentów w ofensywie. Środek pola nie istnieje, a skrzydła są dobrze blokowane przez Zagłębie.

Kolejna próba zza pola karnego, tym razem Bułeca. Niecelnie.

O rany, ależ blisko pięknego gola. Poletanović oddał piękny strzał z 35 metrów i piłka przeleciała centymetry obok spojenia słupka z poprzeczką!

W odpowiedzi Dąbrowski huknął z dystansu. Niecelnie, ale Leszczyński nie ryzykował i odbił piłkę.

Żukowski popsuł kolejną akcję gości. Wrzucał niedokładnie, choć miał sporo miejsca na skrzydle i piłkę przechwycił Burić.

Chodyna strzelał lewą nogą z kilkunastu metrów. Wyraźnie obok słupka.

Na krótko to rozegrali wrocławianie i chyba nie do końca wyszło. Piłka trafiła do Exposito w narożniku pola karnego i zabrakło dobrego zagrania.

Ruszył teraz lewą flanką Żukowski, przedostał się w pole karne, ale Burić przypilnował bliższego słupka i nie dał się zaskoczyć. Korner.

Niewiele się zmienia. Gdy tylko Zagłębie założy wyższy pressing, to Śląsk ma olbrzymie problemy, żeby przedostać się na połowę przeciwnika.

Ładnie zaczął akcję Samiec-Talar, na małej przestrzeni efektownie minął dwóch rywali, natomiast później w pozornie łatwiejszej sytuacji podał piłkę prosto pod nogi przeciwnika.

Wrzutka Exposito w pole karne, jednak piłkę wybijają zawodnicy Zagłębia. Bo skoro wrzucał Exposito, to nie było go w "szesnastce".

Akcja Śląska, podawał Konczkowski, ale Samiec-Talar był na spalonym. Nie idzie Śląskowi w tym spotkaniu.

I wreszcie Burić zmuszony do interwencji. Strzelał z osiemnastu metrów Żukowski, ale za lekko. To nie mogło zaskoczyć bramkarza Zagłębia.

Zagłębie trochę się wycofało. Śląsk może dłużej utrzymać się przy piłce, ale wszystko to na swojej połowie.

Kurminowski z jakimiś pretensjami do sędziego. Jego zdaniem Petkow faulował przy linii końcowej i Zagłębiu należał się rzut wolny. Arbiter postanowił inaczej.

Kwadrans za nami i Śląsk jeszcze bez sensownej akcji. Przypomnijmy, lider Ekstraklasy.

Dośrodkowanie Kopacza na dalszy słupek i Janasik ratuje Śląsk. Wybija piłkę, a już do strzału składał się Wdowiak.

Duże problemy Śląska, żeby w ogóle wydostać się z własnej połowy. Nie radzą sobie z pressingiem gospodarzy.

Wściekają się kibice Zagłębia, bo Bułeca miał idealną okazję, by podać prostopadle do wybiegającego z własnej połowy Kurminowskiego, ale tego nie zrobił. Akcja zwolniła.

Początek zdecydowanie dla Zagłębia. Dobrze weszli w mecz podopieczni trenera Fornalika.

Ładne podanie Dąbrowskiego w pole karne. Doszedł do piłki Grzybek, zagrywał wzdłuż piątego metra, jednak po lekkim rykoszecie pewnie interweniował Leszczyński.

A Zagłębie mogło prowadzić! Ładna akcja. Wdowiak zakręcił Konczkowskim na skrzydle, wycofał piłkę do Poletanovicia, ten miał dużo miejsca na jedenastym metrze, ale w porę zablokował go Bejger, a po chwili piłkę miał już w rękach Leszczyński.

Śląsk gra po swojemu. Nie rusza huraganowo do przodu, czeka na to, co zrobi rywal.

Bejger w ostatniej chwili wybił piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony. Kurminowski został uprzedzony, nie znalazł sobie pozycji do strzału.

Exposito na spalonym po podaniu Żukowskiego. Długo zwlekali z decyzją sędziowie.

Gramy!

Jeszcze minuta ciszy ku pamięci zmarłego Wojciecha Łazarka.

Trybuny zapełnione, z Wrocławia przyjechało 1000 kibiców. Szykuje się piłkarskie święto.

Zawodnicy wychodzą na boisko.

We Wrocławiu lepsze okazało się Zagłębie. "Miedziowi" pokonali Śląsk na jego stadionie 2:1 po trafieniach Dawida Kurminowskiego i Damjana Bohara. Dla obecnego lidera bramkę zdobył oczywiście Erik Exposito.