Nie dali rady już gracze Widzewa Łódź wyrównać w ostatnich sekundach meczu i ostatecznie sędzia Paweł Raczkowski kończy to spotkanie. Piast Gliwice zdobywa dopiero drugi komplet punktów w tym sezonie i może odetchnąć z ulgą.

Próbuje przyspieszać ataki swojego zespołu Sebastian Kerk. Skoncentrowani na defensywie gracze Piasta nie dają się zaskoczyć prostopadłymi podaniami w pole karne.

Groźna akcja Widzewa z prawej strony, dużo miejsca miał do dośrodkowania Mato Milos. Wrzutka bocznego obrońcy zbyt głęboka, bez problemu wyłapał piłkę Plach.

Znakomity kontratak Piasta Gliwice przerwany przez głupie podanie Jorge Felixa, zbyt czytelne dla obrońcy Widzewa.

Wysoko ustawiony zespół gości, wszystkimi zawodnikami ruszyli do przodu Widzewiacy. Dobrą okazję miał Jordi Sanchez, który po dośrodkowaniu piłki w pole karne, zdołał oddać strzał głową, lecz prosto w ręce Frantiska Placha.

Tylko w mur trafia Pawłowski, akcja Widzewa szybko przerwana.

Niebezpiecznie blisko pola karnego faulował Patryk Dziczek, ostatecznie z rzutu wolnego ponownie spróbuje Bartłomiej Pawłowski.

Wysoko zawieszona piłka przez Sebastiana Kerka, sprytnie chciał zgrać ją do partnera Dawid Tkacz, ale to dogranie przecięte przez obrońcę Piasta.

Sygnalizuje problemy zdrowotne Tomas Huk, w dodatku na murawie leży Katranis. Trudne chwile przeżywa Piast, nękany atakami Widzewa, który dąży do odrobienia strat.

Nie było to celne podanie w kierunku Imada Rondicia. Napastnik Widzewa robił, co mógł by piłkę zagarnąć, ale zagrał zbyt agresywnie i faulował Tomasa Huka.

RZUT KARNY DLA PIASTA! Sędzia uznał, że ten wślizg Juljana Shehu był podstawą do podyktowania jedenastki dla gospodarzy.

Napędza atak gospodarzy Grzegorz Tomasiewicz, odgrywa przytomnie do Serhija Krykuna, ten wpada w pole karne i... wywraca się po kontakcie z Juljanem Shehu. Paweł Raczkowski będzie oglądał tą sytuację na powtórkach.

Miał bardzo dobrą szansę do oddania strzału Juljan Shehu. Źle Albańczyk złożył się do tego uderzenia i tylko przeniósł piłkę nad bramką.

Świetna indywidualna akcja Serhija Krykuna! Ukrainiec do samego końca podążał wzdłuż linii końcowej boiska i wyłożył piłkę idealnie do Ameyawa. Skrzydłowy Piasta za łatwo spudłował w tej sytuacji.

Widzew Łódź całym zespołem na połowie Piasta. Musi reagować Aleksandar Vuković, gdyż jego drużyna nie ma żadnych argumentów, by odgryźć się swoim rywalom.

Bardzo konkretny jest Widzew po rozpoczęciu drugiej połowy, Piast Gliwice zdaje się być całkowicie pogubiony. Niedokładnym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Serhij Krykun, to jedyne na co stać na razie gospodarzy po przerwie.

To już 4. trafienie skrzydłowego Widzewa Łódź w tym sezonie, lepiej nie dało się rozpocząć tego spotkania.

Pozytywnie nastawieni po pierwszej połowie, gracze Piasta Gliwice rozpoczęli drugą część tego spotkania. Od razu faulowany przed polem karnym Bartłomiej Pawłowski i będzie to szansa dla Widzewa Łódź.

Sędzia Paweł Raczkowski odsyła zawodników do szatni, czas na przerwę! W dużo lepszych nastrojach zawodnicy Piasta Gliwice, którzy prowadzą po dwóch golach Serhieja Krykuna.

Mógł mieć drugą piękną asystę na swoim koncie Grzegorz Tomasiewicz. Gdyby tylko dał radę opanować tę piłkę Jorge Felix... Hiszpan był już niemal sam na sam z Henrichem Ravasem.

Piast Gliwice przejął od swojego rywala to, co Widzewiakom dobrze wychodziło na początku spotkania. Podopieczni Aleksandara Vukovicia skutecznie zorganizowani w defensywie, nie dopuszczają gości do swojego pola karnego.

Ależ rozbudził się zespół gospodarzy. Krykun dograł do lewej strony do wbiegającego Michaela Ameyawa i zabrakło jedynie dokładności w zagraniu młodego skrzydłowego Piasta. Piłkę ostatecznie zdołał wyłapać Henrich Ravas.

Zamknięty chwilowo na własnej połowie Piast Gliwice. Widzew prowadzi grę, ale nie przekłada się to na ilość udanych ataków ofensywnych. Świetną szansę miał jedynie Jordi Sanchez, który źle złożył się do strzału i przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Dość zniechęcony grą jest Bartłomiej Pawłowski, najpierw dostał "siatkę" od Katranisa, a następnie całkowicie odpuścił w pojedynku z dwoma zawodnikami Piasta, dając wybić sobie piłkę.

Zdołali wymienić kilka podań na małej przestrzeni podopieczni Daniela Myśliwca, akcję uderzeniem zza pola karnego zamykał Mato Milos, ale piłka wylądowała w rękach... jednego z kibiców. To była bardzo nieudana próba.

Sugerowali gracze Widzewa, że ręką w polu karnym zagrywał Grzegorz Tomasiewicz, ale protesty Jordiego Sancheza kompletnie nieadekwatne.

Agresywne minuty w wykonaniu jednych i drugich, dużo ostrych starć i przekraczania przepisów. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Alexandros Katranis, piłka została zgrana do Michała Chrapka, ale wyłapał piłkę Ravas.

Znaleźli sobie odrobinę miejsca z prawej strony goście, ruszył odważnie Mato Milos i... został uderzony łokciem przez Katranisa.

Zamieszanie pod polem karnym Piasta Gliwice. Próbowali na raty dostarczyć piłkę w szesnastkę zawodnicy Widzewa, ostatecznie zablokowany Shehu i bardzo nieudana próba strzału Fabio Nunesa z dystansu.

Wszystko na boisku dzieje się za wolno, Shehu wstrzymał przed momentem bardzo dobrą okazję do wyjścia z kontratakiem. Kilkanaście sekund później dobrze wprowadzał piłkę Mateusz Żyro, ale zablokowany z lewej strony boiska został Dawid Tkacz.

Osamotniony na lewej stronie był Serhij Krykun. Ukrainiec dostał dobre podanie od Katranisa, ale żaden z partnerów nie ruszył do pomocy i ostatecznie piłkę odzyskali Widzewiacy.

Błąd Patryka Dziczka bez konsekwencji dla gospodarzy. Piłka trafiła przed pole karne do Marka Hanouska, który bardzo dobrze ułożył sobię futbolówkę do strzału. Uderzenie poszybowało jednak nieznacznie obok słupka.

Tomasz Mokwa zastępuje dziś zawieszonego za kartki Arkadiusza Pyrkę i nie wygląda na pewny punkt swojego zespołu, Widzew ma szansę próbować ataków lewą stroną boiska .

Nisko ustawiony zespół gości, Piast bardzo bezradny, nie jest w stanie drużyna gospodarzy wymienić kilku dokładnych podań na połowie rywala. Obserwujemy dość chaotyczny pojedynek, pełen niepotrzebnych zagrań. Piłka nieustannie zawieszona wysoko w powietrze, wygląda to momentami na grę bez pomysłu u obu ekip.

Utrzymują się przy piłce gospodarze, faulowany przy linii bocznej był Ameyaw. Widzew dobrze zamyka drogę do podań podopiecznym trenera Vukovicia, wypychając ich jak najdalej od pola karnego.

Dośrodkowanie Krykuna w pole karne... nikt nie zamykał jednak skutecznie tej akcji, dobitka Tomasiewicza minęła bramkę Ravasa.

Świetną okazję miał Widzew po błędzie defensywy Piasta, zabrakło miejsca do skutecznego rozegrania tej akcji, zdążył w porę wrócić Katranis. Przy piłce nerwowo utrzymuje się Piast, rozgrywając piłkę na własnej połowie.

Piast Gliwice w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy wygrał zaledwie jedno spotkanie pokonując na własnym obiekcie mistrza kraju, Rakowa Częstochowa. Podopieczni Aleksandara Vukovicia muszą dziś wygrać, jeśli nie chcą bardziej zbliżyć się do strefy spadkowej.

Oba zespoły mają za sobą udane spotkania w ramach Fortuna Pucharu Polski w tym tygodniu. Piast Gliwice ograł Wieczystą Kraków 4:0, zaś Widzew Łódź z identycznym dorobkiem bramkowym wrócił z Elbląga po starciu z tamtejszą Concordią. Która z drużyn okaże się lepsza w dzisiejszym ekstraklasowym pojedynku? Początek spotkania już za nieco ponad 10 minut.