Druga połowa przebiegła na zasadach Radomiaka. Michał Oczkowski interweniował po dwóch niebezpiecznych uderzeniach, a kolejne natarcie faworyta zakończyło się niecelną próbą Lisandro Semedo.

Doliczone pięć minut.

Mało czasu pozostało gospodarzom na doprowadzenie do remisu, a po przerwie mają oni problem z oddawaniem niebezpiecznych uderzeń na bramkę Jakuba Ojrzyńskiego.

Staranna analiza, ale decyzja potwierdzona.

Szansa przed radomianami po przewinieniu Adama Paliwody. Seria wstrzeleń w pole karne Zawiszy Bydgoszcz i zagranie Lisandro Semedo było blokowane ręką przez Patryka Urbańskiego. Jeszcze jeden rzut karny dla Radomiaka!

Krótka przerwa w grze była spowodowana urazem.

Raz jeszcze Maurides zdołał utrzymać się na nogach pod naporem obrońców w niebiesko-czarnych strojach, ułożył sobie piłkę na stopie, ale oddał zbyt oczywiste uderzenie do pokonania Michała Oczkowskiego.

Mateusz Cichocki interweniował w dobrym momencie. Po wybiciu piłki poza boisko, gospodarze mieli najpierw szansę na zaszkodzenie Jakubowi Ojrzyńskiemu wrzutem z autu, a następnie z rzutu rożnego.

Maurides wziął sobie przeciwnika na plecy i oddał piłkę do ustawionego przed polem karnym Leandro. Techniczne uderzenie doświadczonego piłkarza zostało odparte przez Michała Oczkowskiego. Bramkarz Zawiszy Bydgoszcz interweniował również w zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Bydgoszczanie otrząsnęli się po nieudanym rozpoczęciu drugiej połowy spotkania, jednak zbliżanie się do bramki Jakuba Ojrzyńskiego sprawia im trudności.

Radomiak na połowie trzecioligowca po przerwie i widać po nim chęć jak najszybszego rozstrzygnięcia rywalizacji. Ostatnia akcja faworyta została jednak zmarnowana niedopieszczonym zagraniem Leandro.

Szansa na zdobycie prowadzenia po powrocie z szatni na boisko. Maurides ponownie poradził sobie ze środkowymi obrońcami Radomiaka, ale jego uderzenie zostało zblokowane, co ułatwiło wykonanie skutecznej interwencji Michała Oczkowskiego.

Do przerwy wynik 1:1 nie zmienił się. Radomiak osiągnął zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, ale na zdobycie prowadzenia nie było stać Mauridesa, Leandro czy Dariusza Pawłowskiego, którzy zmarnowali sytuacje podbramkowe.

Doliczone dwie minuty.

Ostatnie szanse na gole przed przerwą.

Radomiak próbuje zdobyć prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Akcja, rozegrana na prawej stronie boiska, została zakończona strzałem Leandro z ostrego kąta. Interweniował Michał Oczkowski i drużyna z województwa mazowieckiego musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Piłkarze weszli w kwadrans poprzedzający przerwę i coraz groźniejszy dla zawodników Zawiszy Bydgoszcz jest Maurides. Wygrał on konfrontację fizyczną z gospodarzami i jego szarża musiała zostać zatrzymana przez bramkarza.

Faul Mateusza Oczkowskiego na Michale Feliksie. Rzut karny dla Radomiaka!

Przyspieszyli radomianie po falstarcie, ale jeszcze niewiele z tego wynikło. Rozsądnie broni się Zawisza Bydgoszcz i miał szczęście po jednym uderzeniu.

Radomiak miał dotąd problem z tworzeniem sytuacji podbramkowych i snuł się po obrzeżach pola karnego przeciwnika. Pierwsza szansa na doprowadzenie do remisu otworzyła się w 19. minucie i nie wykorzystał jej Leandro po podaniu Tiago Matosa. Po chwili uderzenie głową Michała Feliksa po dośrodkowaniu Dawida Abramowicza i nieznaczne pudło.

Gospodarze mają z kogo brać przykład. Lechia Zielona Góra wyeliminowała w poprzednim tygodniu Jagiellonię Białystok, a Rekord Bielsko-Biała został pokonany przez Pogoń Szczecin dopiero w konkursie rzutów karnych.

Radomiak zorganizował się do ataku pozycyjnego i spycha przeciwnika w pobliże jego bramki. Na razie podopieczni Mariusza Lewandowskiego jeszcze nie stworzyli sobie szansy na pokonanie uderzeniem Michała Oczkowskiego.

Trzecioligowiec rozpoczął odważnie i pierwsze ataki zostały przeprowadzone właśnie przez niego. Stanisław Wędzelewski oddał niecelne uderzenie zza pola karnego, a po chwili poderwał się do kontrataku, ale zabrakło mu wsparcie po niespodziewanej stracie Tiago Matosa.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

Radomianie zwyciężyli w poprzednim meczu w PKO Ekstraklasie ze Śląskiem Wrocław.

Tak wyglądał poprzedni mecz Radomiaka.

Antyfutbol. Klub z PKO Ekstraklasy dokończył mecz w ośmiu

Radomiak ma za sobą zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. Poziom jego rywalizacji ze Śląskiem Wrocław był przerażająco niski. Do wyniku 2:0 doprowadził w końcówce wprowadzony z ławki rezerwowych Maurides. W czwartek drużyna Mariusza Lewandowskiego będzie faworytem.

Radomiak powalczy o awans w Bydgoszczy.

Bydgoszczanie będą wspierani między innymi przez siatkarzy Visły.

Od wtorku w Fortuna Pucharze Polski nie brakuje niespodzianek.

Kolejny klub z PKO Ekstraklasy odpadł z Fortuna Pucharu Polski

Zawisza Bydgoszcz jest na piątym miejscu w grupie trzeciej ligi. W jego bilansie jest siedem wygranych, remis oraz cztery porażki. W ostatnim meczu zremisował 1:1 z innym kandydatem do awansu Olimpią Grudziądz.

Szykuje się niezła frekwencja na stadionie trzecioligowca.

Rywalizacja w tym pucharowym tygodniu trwa od wtorku i rozpoczęła się meczem w Bielsku-Białej.

Wielka ulga Pogoni. Uniknęła kompromitacji w szalonym meczu

W czwartek nastąpi dokończenie rywalizacji o wejście do najlepszej szesnastki Fortuna Pucharu Polski. W jednym z meczów dojdzie do konfrontacji trzecioligowego Zawiszy Bydgoszcz z Radomiakiem, który rywalizuje w PKO Ekstraklasie.