Doliczone trzy minuty.

Riccardo Saponara miał nieco miejsca przed polem karnym przeciwnika, ale jego uderzenie z dystansu nie dość, żeby było anemiczne, to na domiar złego niedokładne.

Po stracie Giacomo Raspadoriego była szansa na zaskoczenie Napoli szybkim atakiem. Zabrakło dokładności Sofyanowi Amrabatowi w momencie podania do Christiana Kouame.

Zapachniało trafieniem Azzurrich i widać po nich, że zaczyna im się spieszyć. Piłka trafiła pod nogi Matteo Politano, którego nieco zaskakujące uderzenie zza pola karnego zostało obronione przez Pierluigiego Golliniego.

Sporo już roszad personalnych w obu jedenastkach. W zasadzie w ostatnich minutach koncert zmian, a nie interesujących ataków. Pozostaje jednak jeszcze trochę czasu na rozstrzygnięcie tego nieco rozczarowującego pojedynku.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu do zakończenia meczu. Ostatnia szarża Giacomo Raspadoriego zakończyła się płaskim uderzeniem w rękawice Pierluigiego Golliniego. Zmiennik z Napoli miał ochotę na debiutanckiego gola, ale na razie jakość jego uderzenia pozostawiała bardzo dużo do życzenia.

Sam początek drugiej połowy spotkania należał do Napoli, jednak coraz więcej akcji przeprowadzają podopieczni Vincenzo Italiano. Ostatnia z nich zakończyła się niedopieszczonym uderzeniem Luki Jovicia.

Trener Napoli nie chciał już czekać na błysk Piotra Zielińskiego i Chwiczy Kwaracchelii, dlatego po nieco ponad godzinie postanowił sprawdzić formę dnia innych zawodników. Zmiennikiem Polaka był Eljif Elmas, a zamiast Gruzina wszedł debiutant Giacomo Raspadori.

Groźna akcja Fiorentiny przeprowadzona przez Sofyana Amrabata, Riccardo Sottila oraz Antonina Baraka. Publiczność nie może uwierzyć, że uderzenie Czecha było niedokładne, ponieważ pozycja do pokonania Alexa Mereta wydawała się być naprawdę dogodna.

Już wydawało się, że Fiorentina przeprowadzi niebezpieczny atak, jednak wszystko zostało przerwane w ostatnim momencie przez sędziów z powodu spalonego Riccardo Sottila.

Niebawem pierwsza zmiana w Fiorentinie.

Fiorentina odpowiedziała na ostatnie szanse podbramkowe Napoli. Tym razem to gospodarze ruszyli na połowę przeciwnika. Pierwsza akcja zakończyła się uderzeniem Riccardo Sottila nieznacznie obok bramki Alexa Mereta, a druga zbyt agresywnym zachowaniem Luki Jovicia na linii pola karnego.

Napoli próbuje pokazać więcej atutów piłkarskich po przerwie. Akcja Piotra Zielińskiego dała rzut wolny na połowie przeciwnika i po wrzutce główkował niecelnie Amir Rrahmani. W 51. minucie już bardzo mocno zapachniało prowadzeniem Azzurrich po dośrodkowaniu Chwiczy Kwaracchelii, ale zabrakło dokładnego strzału.

Piotr Zieliński uruchomił podaniem skierowanym na prawe skrzydło Stanislava Lobotkę. Blisko słowackiego pomocnika znalazł się Nikola Milenković i miał szczęście, że za swoje przewinienie nie zobaczył żółtego kartonika.

Piłkarze powracają z szatni na boisko.

Niebawem wznowienie meczu.

Pierwsza połowa we Florencji na remis.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Pierwsza połowa zakończona i w końcówce co prawda podniosła się wrzawa, ale tylko z powodu nieuznanego gola Victora Osimhena. Poza tym brakowało dokładności w atakach obu jedenastek i ani Fiorentinie, ani Napoli nie udało się przeprowadzić ataku zakończonego strzałem do bramki. Konfrontacja powinna nabrać kolorytu po zmianie stron.

Doliczone dwie minuty.

W 44. minucie piłka znalazła się w bramce Fiorentiny, ale gol Victora Osimhena nie został uznany z powodu spalonego.

Festiwal niedokładności, nie tego oczekuje publiczność.

Pozostało jeszcze obu zespołom trochę czasu na poprawienie wyniku w pierwszej połowie spotkania, ale zamknięta rywalizacja nie zapowiada gola przed zejściem zawodników na przerwę do szatni. Była szansa dla Napoli z rzutu wolnego, jednak piłka nie dotarła do Victora Osimhena.

Kibice Napoli czekają na groźne ataki rozpędzonych we wcześniejszych meczach Chwiczy Kwaracchelii oraz Piotra Zielińskiego. Brakowało jednak dogodnych sytuacji podbramkowych, a klimat rywalizacji w pierwszych dwóch kwadransach był nerwowy.

Hirving Lozano rozegrał niebezpiecznie zapowiadający się atak z Giovannim Di Lorenzo. Dośrodkowanie nie było jednak problemem dla skoncentrowanego bramkarza Fiorentiny. Pierluigi Gollini zaprezentował podręcznikowy chwyt przed oczami Victora Osimhena.

Fiorentina miała możliwość zaszkodzenia Azzurrim rozegraniem rzutu rożnego. Napoli zamierza w tym meczu zapracować na pierwsze czyste konto w sezonie i przynajmniej na razie z powodzeniem opiekuje się odpowiedzialnymi za ofensywę gospodarzami.

Po kilkunastu minutach Luciano Spalletti został napomniany żółtą kartką za zachowanie na ławce rezerwowych. Trener Napoli miał dużo do powiedzenia sędziemu, który po zaledwie trzech minutach napomniał Francka-Andrego Zambo Anguissę żółtym kartonikiem, a pobłaża w podobnych sytuacjach zawodnikom Violi.

Gra została wznowiona po krótkiej przerwie spowodowanej kolizją zawodników w centrum boiska. Akcja została przeprowadzona przez Piotra Zielińskiego oraz Victora Osimhena, ale zabrakło porozumienia na jej ostatnim etapie.

Fiorentina przystąpiła do starcia z Azzurrimi zbudowana odrobinę wymęczonym awansem do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Gospodarze nie zamierzali odstawiać nóg, ani chować się przed zespołem z Kampanii na początku meczu.

Pierluigi Gollini skoncentrowany i nie pozwolił Victorowi Osimhenowi na oddanie niebezpiecznego uderzenia po dośrodkowaniu. Wcześniej była interesująca konfrontacja na skrzydle.

Napoli na początku meczu podeszło wysokim pressingiem na połowę przeciwnika i jak przystało na lidera nacisnęło na podopiecznych Vincenzo Italiano. To wszystko jednak było odrobinę zbyt agresywne, dlatego już pierwsze przewinienie Andrego-Francka Zambo Anguissy zostało wycenione przez sędziego na kartonik.

Piotr Zieliński zagra od początku meczu.

Kolejka trwa od piątku.

Pierwszy błąd Bartłomieja Drągowskiego w Spezii

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Livio Marinelli

Przygotowania Azzurrich z Giacomo Raspadorim w szeregach.

Tak wyglądał poprzedni mecz z udziałem Napoli.

Napoli bawi się na początku sezonu. Piotr Zieliński idzie za ciosem!

Napoli zaprezentowało się efektownie w dwóch meczach otwierających sezon ligi włoskiej. Azzurri zwyciężali na wyjeździe z Hellasem Werona i na Stadio Diego Armando Maradona z Monzą. Przebudowywana drużyna Luciano Spallettiego była liderem po obu pełnych kolejkach.

Luciano Spalletti przed meczem na Stadio Artemio Franchi.

Vincenzo Italiano w czasie spotkania z dziennikarzami.

W czwartek zakończyły się eliminacje Ligi Konferencji Europy.

Awans klubów Polaków i zaskoczenia w eliminacjach Ligi Konferencji Europy

Piłkarze Fiorentiny powrócili z Holandii. W eliminacjach Ligi Konferencji Europy nie dali plamy i awansowali do fazy grupowej trzeciego pod względem prestiżu europejskiego pucharu. Podopieczni Vincenzo Italiano zremisowali na terenie FC Twente po wcześniejszym zwycięstwie 2:1 na Stadio Artemio Franchi.

Gracze Violi pełni entuzjazmu przed trudnym wyzwaniem.

Na zakończenie niedzielnego grania i jednocześnie trzeciej kolejki ligi włoskiej dojdzie do starcia Fiorentiny z Napoli. Po pojedynkach Lazio z Interem, Juventusu z Romą, będzie to trzecia w ten weekend konfrontacja włoskich uczestników europejskich pucharów.