Deklasacja w meczu 33. kolejki Premier League. Manchester City wygrał z Arsenalem aż 4:1!

Wścieka się Mahrez, bo popsuł nieźle zapowiadającą się kontrę swojego zespołu.

Spokojna gra Manchesteru City. Nie chcą popełnić błędu, który mógłby skutkować drugim golem dla gości.

Sędzia doliczył minimum pięć minut.

Wrzucał Trossard, ale lepiej to przemilczeć. Lekko, na wysokości kolan. Po prostu fatalnie.

Nelson poczarował trochę na skrzydle, ale jego centra została zablokowana. Jest rzut rożny dla Arsenalu.

Mocne wstrzelenie piłki w pole karne przez Nketiaha, jednak nikt nie zamykał akcji w polu bramkowym.

Kibice Manchesteru City już świętują. Trudno im się dziwić. Na boisku panuje tylko jedna drużyna.

Arsenal miał rzut wolny z 25 metrów, ale nie popisał się Saka. Strzelił wyraźnie nad poprzeczką.

Podłączył się do akcji Akanji, dostał podanie w tempo od Grealisha, ale zabrakło precyzyjnego dogrania wzdłuż linii piątego metra.

Kolejne przepychanki. Doszło do starcia Parteya z Grealishem.

Popis kombinacyjnej gry Manchesteru City na małej przestrzeni. Bezradność po stronie Arsenalu.

Po stracie Gundogana goście mogli wyjść z kontrą, jednak zbierali się do tego tak wolno, że zdążyli wrócić wszyscy zawodnicy w błękitnych strojach. Zero elementu zagrożenia.

Mniej ciekawy okres meczu. Arsenal jest chyba pogodzony z porażką, z kolei gospodarze nieco wyhamowali.

Bardzo nieudany strzał Gundogana zza pola karnego. Miał sporo miejsca, ale chyba nie trafił czysto w piłkę i kopnął w trybuny.

Mijają kolejne minuty, a Arsenal jak nie był w stanie zagrozić bramce Edersona, tak w dalszym ciągu nie jest. Absolutna dominacja Manchesteru City i nie zanosi się, by cokolwiek miało się zmienić w najbliższym czasie.

Obraz gry się nie zmienia. Manchester City cały czas podchodzi do Arsenalu bardzo wysoko, stara się utrudniać rozgrywanie piłki już przy polu karnym.

Dośrodkowanie Saki na dalszy słupek, ale sędzia dopatrzył się jakiegoś faulu w ofensywie. White kompletnie bezmyślnie powalił na murawę Edersona.

Spore zamieszanie w polu karnym City. Strzelał Zinczenko, ale został zablokowany przez Haalanda. Reklamowali goście, że ręką, natomiast sędzia był innego zdania. Tylko korner.

Rozbity Arsenal. W dalszym ciągu nic nie wychodzi ekipie z Londynu. Tak nie powinien grać lider Premier League.

Walker bez żadnych problemów zatrzymał Zinczenkę na skrzydle. Siła fizyczna wzięła górę.

Sporadyczne gwizdy publiczności, bo Arsenal utrzymuje się przy piłce. Dodajmy, że głównie na własnej połowie.

Ruszał do kontry Arsenal, jednak Saka podawał niedokładnie w kierunku Martinelliego.

Xhaka strzelał lewą nogą zza pola karnego. Zbyt lekko. Nie zaskoczył Edersona.

I od razu miał okazję De Bruyne, ale nie trafił w piłkę w polu karnym, gdy składał się do strzału z powietrza.

Zaczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Przerwa! Koncertowa pierwsza połowa w wykonaniu Manchesteru City. Prowadzenie 2:0 z Arsenalem, a mogło być spokojnie parę goli więcej.

White upadł w narożniku boiska. Spore zamieszanie. To efekt niesportowego zachowania Rubena Diasa.

Bramka uznana! Manchester City prowadzi 2:0!

Chociaż... czekamy jeszcze na interwencję VAR.

Dobre dośrodkowanie De Bruyne z rzutu wolnego, po którym piłkę do siatki skierował Stones, ale... był na spalonym. Gol nie został uznany.

Sędzia doliczył minimum dwie minuty.

Groźne dośrodkowanie Saki z rzutu rożnego, ale nie popełnił błędu na przedpolu Ederson i pewnie piąstkował piłkę.

Grealish dostał prostopadłe podanie od Gundogana, jednak w polu karnym powstrzymał go Holding. Zabrakło szybszej kiwki, by wypracować sobie sytuację do strzału.

Łapie się za głowę Guardiola, bo Manchester City przeprowadził kolejną kapitalną akcję. Zaczęło się od znakomitego podania De Bruyne do Grealisha na skrzydle. Później Anglik uruchomił Haalanda, ten zaimponował szybkością, rozbujał defensywę Arsenalu, ale jego uderzenie z osiemnastu metrów okazało się minimalnie niecelne.

Wreszcie coś działo się pod bramką Manchesteru City. Cierpliwie przygotowali akcję goście. Odegaard wystawił piłkę przed pole karne, Partey miał dużo miejsca, strzelił bez przyjęcia, lecz zabrakło mu precyzji.

Ależ on jest niebezpieczny. Grealish zagrał trochę od niechcenia w pole karne, ale dla Haalanda nie ma straconych piłek. Norweg ruszył z dużą dynamiką i potężnie uderzył z ostrego kąta. Ramsdale z trudem interweniuje!

Ederson ma piłkę we własnym polu karnym. Nie spieszy się. Arsenal ani myśli podchodzić wyżej. Goście czekają... w sumie nie wiadomo na co.

Mocna wrzutka De Bruyne z prawej flanki, lecz zabrakło strzału. Dobre zachowanie defensywy gości.

Haaland mógł mieć drugą asystę! Doskonale podał do De Bruyne, który ruszał z połowy boiska na bramkę Arsenalu. Tym razem nie zdołał jednak zgubić dwójki środkowych obrońców gości, przełożył piłkę na lewą nogę, ale ostatecznie zablokował go White!

Arsenal wreszcie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce, choć niewiele z tego wynika. Ederson obserwuje wszystko z bardzo daleka.

Po błędzie Zinczenki piłkę przechwycił Bernardo Silva. Wbiegł w pole karne, jednak uderzył zbyt lekko lewą nogą. Pewnie broni Ramsdale.

Holding dostał siatkę od De Bruyne w okolicach linii środkowej. Zawodnik gości ratował się faulem. Protestowali jedni i drudzy. Holding twierdził, że nie było faulu, cały Manchester City, że należała się kartka.

Tym razem to Ramsdale został zmuszony do dłuższego podania - scenariusz podobny. Arsenal bez pomysłu na grę w ofensywie.

Zaskakujący rajd przeprowadził Akanji. Zdobywał teren, "połykał" nieatakowany kolejne metry, w końcu wbiegł w pole karne, ale ostatecznie nic z tej akcji nie wyszło. Faulował w ataku zawodnik Manchesteru City.

Cały czas nerwowo grają przyjezdni. Nie potrafią wymienić kilku podań na połowie przeciwnika. Manchester City kontroluje przebieg spotkania.

Świetny pressing gospodarzy. Arsenal zmuszony do gry długim podaniem. Saka nie opanował piłki przy linii bocznej.

Xhaka stracił piłkę na własnej połowie, rywale szykowali się do kontry, jednak sędzia dopatrzył się faulu. Ależ wściekłość Guardioli.

Kolejny raz szybko wyszli z atakiem gospodarze. De Bruyne podawał prostopadle w stronę Haalanda, ale ten jakby nie zauważył toczącej się w jego kierunku piłki i dał się wyprzedzić obrońcy Arsenalu.

Martinelli szukał podania w kierunku Jesusa, ale ten złapany na spalonym.

W wirtualnej tabeli Arsenal ma w tym momencie o dwa punkty więcej niż Manchester City, ale Kanonierzy rozegrali o dwa mecze więcej.

Szybka akcja Arsenalu. Martinelli zagrał prostopadle do Saki, ten był już w polu karnym, zagrywał płasko w okolice piątego metra, lecz Gabriel Jesus nie wyprzedził obrońcy. Zabrakło strzału.

Wysoki pressing Manchesteru City. Chcą od razu przejąć inicjatywę.

Znowu zakotłowało się w "szesnastce" Arsenalu. Po centrze Grealisha niepewnie interweniował Ramsdale, następnie De Bruyne upadł po wejściu Gabriela Magalhasea, ale to Belg faulował! Nie zgadzają się z decyzją sędziego podopieczni Guardioli.

Dośrodkowanie De Bruyne, po którym łapie piłkę Ramsdale, uprzedzając Haalanda. Gospodarze domagali się jeszcze rzutu karnego za rzekome zagranie piłki ręką.

Zaczynamy mecz Manchester City - Arsenal!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Arsenal:

Skład gospodarzy:

Mecz kolejki? Wiadomo. Mecz sezonu? Patrząc na wszystkie okoliczności - zdecydowanie tak. Manchester City - Arsenal. Od tego spotkania może zależeć, kto zdobędzie tytuł mistrzowski. Początek o godz. 21.