Koniec meczu! Lechia przegrywa z Cracovią i jest coraz bliżej spadku!

"Co wy robicie, wy naszą Lechię hańbicie" - śpiewy z trybun.

Długie podanie na Zwolińskiego, jednak ten nie opanował piłki na dwudziestym metrze.

Kolejne wrzutki ze strony Lechii, ale tym razem Cracovia nie popełnia już błędów. Inna sprawa, że piłka zagrywana jest na zbyt niskim pułapie.

Sędzia doliczył minimum pięć minut.

Cracovia celebruje wykonanie rzutu rożnego.

Rakoczy podjął odważną próbę lobowania Kuciaka z ponad czterdziestu metrów, choć Słowak cały czas był w polu bramkowym. Uderzenie niecelne.

Teraz jakieś problemy zdrowotne ma Jaroszyński. Kolejna przerwa w grze.

Cracovia jest bardzo łaskawa dla Lechii. Przy odrobinie precyzji mogła strzelić przynajmniej dwa gole więcej, ale nie potrafi wykorzystać żadnej z kontr.

Kontra gości. Długie podanie do Makucha, który ładnie opanował piłkę, ale jego późniejszy strzał z narożnika pola karnego pewnie broni Kuciak.

Przerwa w grze. Problemy zdrowotne Knapa.

Wrzutka Pietrzaka z lewej strony i pewnie łapie piłkę Niemczycki.

Świetna akcja Knapa, ale dlaczego nie strzelał? Miał dużo miejsca przed polem karnym, zdecydował się na podanie do Makucha. Za mocno!

Spora grupa kibiców już opuściła trybuny. I tak długo wytrzymali.

Zwoliński był blisko gola, ale w ostatniej chwili wybił mu piłkę spod nóg obrońca Cracovii. Tylko rzut rożny dla Lechii.

Tymczasem na trybunach zaczął się festiwal wulgaryzmów pod adresem ludzi rządzących Lechią.

Kolejne długie i bardzo mocne podanie w wykonaniu Lechii. Oczywiście za mocne. Zresztą, granie w ten sposób do prawie 40-letniego Flavio Paixao nie jest dobrym rozwiązaniem.

Knap strzelił nad poprzeczką z rzutu wolnego.

Castegren rzucił się w rywala 30 metrów od własnej bramki. Rzut wolny dla Cracovii.

Gajos ładnie ugrał przeciwnika przy bocznej linii pola karnego, natomiast później posłał piłkę w trybuny.

Zamieszanie w polu karnym na piątym metrze. Wydawało się, że dojdzie do strzału Pietrzak, ale chyba zabrakło mu pazerności. Zablokowali to goście.

Potężne uderzenie Oshimy zza pola karnego. Był jeszcze rykoszet, po którym piłka przeleciała niedaleko obok słupka.

Dziwna interwencja Kuciaka po mocnym dośrodkowaniu Jaroszyńskiego. Piłka zmierzała w aut, a po obronie Słowaka jest rzut rożny. I niewiele brakowało do samobója.

Pół godziny do końca. Lechia częściej przebywa na połowie Cracovii niż miało to miejsce w pierwszej połowie, ale postawę gości raczej determinuje wynik.

Gdańszczanie w ataku, choć to trochę duże słowo. Korner po akcji Flavio Paixao.

Unieśli się kibice, bo piłkę przed polem karnym dostał Flavio, natomiast później w sumie nie wiadomo co chciał zrobić. Nie było to wbiegnięcie w "szesnastkę", bardziej wejście na zwolnionych obrotach. Cracovia oczywiście nie popełniła błędu.

Niemczycki pewnie łapie piłkę po dośrodkowaniu Flavio. Lechia gra bardzo wolno, czytelnie. Tak na pewno nie zaskoczy Cracovii.

Tobers powstrzymał szarżującego prawym skrzydłem Rakoczego. To mogła być niezła sytuacja dla gości.

Nie jest to najbardziej dynamiczne wejście w drugą połowę w historii piłki nożnej. Niewiele dzieje się na boisku.

Lechia przechodzi na ustawienie 1-3-5-2.

Zawodnicy wracają na boisko.

Gwizdy żegnają piłkarzy. Lechia po pierwszej połowie przegrywa 0:1 z Cracovią.

Niewiele dzieje się na boisku. Cracovia gra mądrze i nie pozwala rywalowi rozwinąć skrzydeł.

Lechia popisowo rozegrała ten rzut rożny. Na krótko, Pietrzak za daleko wypuścił sobie piłkę i Cracovia ruszyła z kontrą. Mieli furę szczęścia gospodarze, że nic z tego nie wyszło.

Sędzia doliczył minimum pięć minut.

W końcówce Lechia wywalczyła rzut rożny. To chyba jedyna nadzieja dla gdańszczan.

Ciekawe prostopadłe podanie za linię obrony. Diabate zgubił rywali, ale nie doszedł do piłki, bo dobrze czytał grę Niemczycki.

W odpowiedzi kontra Cracovii, choć strzał Knapa był tyleż mocny, co niecelny.

I kolejna nieudana kontra gospodarzy. Nieźle rozpoczął Diabate, ale później przekombinowali z Flavio Paixao i nie do końca wyszła im klepka przed polem karnym.

Diabate zza pola karnego uderzył w trybuny.

Pierwsze oznaki niezadowolenia z trybun. Nie spodobało się to Kuciakowi, który wymownym gestem zwrócił się w kierunku kibiców.

Cóż, nie jest to wybitny mecz. Lechia nie potrafi, a Cracovia nie musi. Mimo to goście są bliżej kolejnego gola niż gdańszczanie wyrównania.

Ależ blisko Cracovia! Nieatakowany Rakoczy strzelał zza pola karnego, ale piłka przypadkowo trafiła jeszcze w Hoskonena i minimalnie minęła słupek.

Fatalne podanie Diabate do Flavio Paixao. Lechia wychodziła do kontry, ale odczytał to Jugas. Był bliski odbioru piłki, jednak w ostatniej chwili wstawił wcześniej nogę Portugalczyk i został kopnięty przez rywala.

Stres pęta nogi gospodarzom. Maloca dwukrotnie podawał niedokładnie, choć nikt go nie atakował. Za drugim razem kopnął w aut.

Zawiesinka w wykonaniu Castegrena. Piłka szczęśliwie spadła przed pole karne do Pietrzaka, ten złożył się do strzału z woleja... w trybuny.

Lechia wychodziła z akcją z własnej połowy, Castegren postanowił zagrać bezpośrednio do linii ataku, ale kopnął piłkę idealnie do Niemczyckiego. Diabate i Zwoliński nie mieli szans w tej sytuacji.

Kakabadze miał trochę miejsca przed polem karnym, jednak trochę zbyt czytelnie składał się do strzału i został zablokowany. Cracovia wciąż przeważa.

Długie podanie w kierunku Diabate, ten dobiegł do piłki przed Ghitą i Niemczyckim, ale nie oddał czystego strzału. Przewrócił się w polu karnym, natomiast ta sytuacja i tak nie byłaby rozpatrywana, bo wcześniej był spalony.

Ależ blisko drugiego gola Cracovia! Wrzutka Jaroszyńskiego, odnalazł się na dalszym słupku Kakabadze, ale strzelił minimalnie obok bramki!

Ależ teraz odjechał Kallman Nalepie. Z łatwością wbiegł w pole karne, miał dobrą sytuację, ale jego uderzenie broni Kuciak!

Sztab Lechii sygnalizuje, że konieczna będzie zmiana. Czy to dobra informacja dla Lechii? Raczej tak, patrząc na formę Abu Hanny. Na ławce jest Michał Nalepa, a więc podstawowy stoper do momentu kontuzji.

Abu Hanna zgłosił jakiś uraz. Przerwa w grze.

Mocny, soczysty strzał Tobersa z dystansu. Broni Niemczycki.

Po strzelonym golu Cracovia czuje się bardzo pewnie na boisku. Pierwsze minuty były lekko na korzyść Lechii.

Diabate utrzymał się przy piłce w polu karnym po wyrzucie z autu, obrócił się na lewą nogę, jednak strzelił zbyt lekko. Broni Niemczycki.

Jeśli Lechia dziś przegra, to w zasadzie może zapomnieć o utrzymaniu. To jest dla niej mecz ostatniej szansy. Cracovia teoretycznie nie gra o nic, choć... nie do końca. Im wyższe miejsce w tabeli, tym większa premia od Ekstraklasy.

Bardzo chaotyczna akcja Diabate. Ze trzy razy zgubił piłkę w polu karnym, w końcu się przewrócił, ale raczej nie ma mowy o faulu.

Nieporozumienie Oshimy z Knapem. Jeden myślał o prostopadłym podaniu, drugi chciał dostać piłkę do nogi. Zmarnowali akcję goście.

Cracovia miała rzut wolny z podobnego sektora boiska, natomiast w tym przypadku w ogóle nie udało się gościom oddać strzału. Dobra postawa gospodarzy w defensywie.

Nieporozumienie w defensywie Cracovii, ruszył do piłki Diabate, wbiegł w pole karne, ale... zachował się po swojemu i nawet nie oddał strzału.

Lechia miała rzut wolny spod linii bocznej. Wrzucał Pietrzak, ale niecelnie główkował Zwoliński.

Zaczynamy mecz Lechia - Cracovia!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Lechia:

Skład Cracovii:

W Gdańsku co prawda świeci słońce, natomiast trudno powiedzieć, by tamtejsi kibice chodzili uradowani od samego rana. Lechia jest na przedostatnim miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy, traci do bezpiecznej strefy pięć punktów, a do końca sezonu pozostało zaledwie sześć kolejek. W sobotnie popołudnie biało-zieloni zagrają na własnym boisku z Cracovią, która jest już bezpieczna. Nie grozi jej ani spadek, ani europejskie puchary. Początek o godz. 15.