Ofiarna interwencja Courtois! Trafiony piłką centralne w głowę po potężnym strzale z woleja Felixa.

Rezygnacja na twarzy Felixa, który nie opanował piłki po długim zagraniu Kondogbii.

Spotkanie potrwa o przynajmniej trzy minuty dłużej.

Spięcie pomiędzy Alabą i Suarezem.

Kontra Realu, ale Valverde podawał za mocno do Nacho.

Trzy z rzędu rzuty rożne dla Atletico. Za każdym razem bez problemu radzą sobie gospodarze. Trzecia próba była najgorsza i piłka wylądowała na aucie.

Suarez skiksował w polu karnym, choć miał sporo miejsca do oddania strzału. Courtois broni bez problemu.

Tym razem bezpośrednio z rzutu wolnego strzelał Lemar, ale Courtois nie dał się zaskoczyć. Przypilnował bliższego słupka.

Mendy faulował Lemara. Chcieli szybko wykonać rzut wolny goście, jednak sędzia zastopował ich zapędy. Będzie gra na gwizdek.

Blisko kolejnej bramki dla Realu! Mendy zagrał płasko wzdłuż pola karnego, był na piątym metrze Vinicius, jednak zabrakło mu centymetrów, by trącić piłkę.

Ostre wstrzelenie piłki w pole karne Realu, mogło to zaskoczyć Courtois, ale Belg nie popełnił błędu.

Modrić dostał owacje od kibiców, bo w znakomitym stylu zatrzymał dryblującego Felixa.

Kontra Realu. Ależ pobiegł na pełnym sprincie Modrić. Miał do wyboru tylko Jovicia, podał w jego kierunku, ale ten nie decydował się na przyjęcie piłki, tylko przepuścił ją z nadzieją, że ktoś jest za jego plecami. Był, ale rywal.

Obraz gry nie ulega zmianie. Atletico musi gonić, jednak Real nie pozwala rywalowi na zbyt dużo. Królewscy kontrolują wydarzenia na boisku.

Carvajal na jeden kontakt do Jovicia, jednak ten nie zdołał minąć Felipe na szesnastym metrze, a to otworzyłoby mu drogę do bramki.

Modrić uspokoił grę w środkowej strefie boiska. Atletico dość niezgrabnie zbierało się do pressingu.

Gromkie "OLE" niesie się z trybun po kolejnych podaniach zawodników Realu.

Odzyskali równowagę zawodnicy Realu po naporze Atletico na początku drugiej połowy.

Dobre dośrodkowanie Lemara na dalszy słupek, przysnęli trochę obrońcy Realu, jednak strzał zawodnika gości był niecelny.

Lemar był bliski oddania strzału z pola karnego, ale miał problemy z przyjęciem piłki. Mógł uderzać bez przyjęcia, wybrał inaczej. Od razu doskoczyło do niego trzech rywali.

Goście nie wykorzystali prostej straty Viniciusa na własnej połowie, choć początkowo zanosiło się na jeszcze jeden groźny atak.

Atletico wyraźnie odmienione w drugiej połowie. Real jakby był trochę w szoku.

To mógł być kolejny dobry kontratak Atletico, lecz Felix podawał niecelnie do biegnącego prawym skrzydłem Cunhi.

Długo rozgrywali swoją akcję goście, w końcu z osiemnastu metrów płasko strzelał Felix, Courtois wypuścił piłkę przed siebie, ale zdążył ją złapać przed dobitką.

Real przed szansą na drugiego gola! Asensio dostał kapitalne podanie od Viniciusa, był w zasadzie w sytuacji sam na sam z Oblakiem, jednak za długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany. Po chwili nie potrafił uderzyć również Vinicius.

51 024 kibiców ogląda dzisiejszy mecz z perspektywy trybun.

Rozpoczynamy drugą część spotkania!

Dwie zmiany w Atletico w przerwie, jedna w Realu.

Zawodnicy wracają na boisko.

Pierwsza połowa przedłużona o minimum jedną minutę.

Dłuższe podanie w kierunku Griezmanna, lecz ten przegrał pojedynek fizyczny z Militao. Bez szans w tym starciu Francuz.

Posiadanie piłki: 60 do 40 na korzyść Realu.

Nie ma w tym meczu wielu sytuacji, natomiast nie można powiedzieć, że nic się nie dzieje. Jest duża intensywność.

Bije brawo Diego Simeone po udanej próbie pressingu jego zawodników. Czasami uda im się zaskoczyć Królewskich na ich połowie.

Nieudany strzał zza pola karnego oddał Carvajal.

Casemiro w pole karne do Viniciusa, ten starał się lobować Oblaka z dość ostrego kąta, jednak bramkarz Atletico przypilnował bliższego słupka!

Brzydko kopnięty Asensio. Pierwsze takie spięcie w dzisiejszym meczu.

Griezmann strzelał, piłka leciała w okienko, ale przypilnował tej części bramki Courtois!

Niebezpieczny rzut wolny dla Atletico. Metr od pola karnego po faulu Modricia.

Ruszał do kontry Benzema po dalekim wykopie Alaby. Ale Francuz był delikatnie powstrzymywany przez Kondogbię. Arbiter uznał, że wszystko odbyło się w ramach przepisów.

Nie kalkulował teraz Casemiro. Z olbrzymim impetem wykopał piłkę w aut. Chyba chciał trafić w stojącego tuż obok rywala. Wszystko skwitował ironicznym uśmiechem.

Pressing Atletico jest dość niemrawy. Real bez problemu gra na jeden lub dwa kontakty i zdobywa przestrzeń.

Carrasco w indywidualnej akcji lewą stroną, jednak nie pozwolił mu wejść w pole karne Casemiro. Świetna interwencja Brazylijczyka.

Popsuli kontrę goście, ale sędzia wrócił do faulu Casemiro na Cunhi na środku boiska.

Dośrodkowanie Koke na dalszy słupek... do nikogo. Nikt nie zamykał tej akcji.

Długo przygotowywali akcję gospodarze. Wymienili kilkadziesiąt podań na połowie rywala, większość na jeden kontakt. Wreszcie jednak fantazja poniosła Militao, który huknął lewą nogą zza pola karnego. Piłka przeleciała wysoko nad bramką.

Jedna z nielicznych akcji Atletico, z dystansu strzelał Koke, lecz bardzo mocno się pomylił.

Królewscy przejęli już zdecydowanie kontrolę nad meczem. Utrzymują się przy piłce na połowie Atletico, efektownie wychodzą spod pressingu. Goście muszą biegać.

Cunha na spalonym. Ma szczęście Mendy, bo jego nieodpowiedzialne podanie w okolicach pola karnego mogło sprokurować groźną akcję Atletico.

Od razu uaktywnili się kibice na Santiago Bernabeu. Co ciekawe, fani gości przyjechali w sto osób, choć otrzymali trzysta biletów.

To pierwszy celny strzał w tym meczu!

Długie podanie w kierunku Benzemy, ale Francuz nie miał szans opanować piłki. Dobrze asekurował całą sytuację Kondogbia.

Na razie niewiele jest sytuacji podbramkowych. Oba zespoły są dobrze zorganizowane w defensywie i trudno jest przedostać się zawodnikom obu drużyn pod pole karne rywala.

Real miał jeszcze rzut rożny. Dobre dośrodkowanie Kroosa na bliższy słupek, urwał się rywalom Militao, ale nie trafił czysto w piłkę i uderzył wyraźnie obok bramki.

Pierwsza akcja Viniciusa, choć Brazylijczyk od razu był podwajany. Mimo to udało mu się zagrać płasko w pole karne, ale nie doszedł do strzału żaden z partnerów.

Ciekawie rozegrany rzut wolny przez gości. Carrasco krótko, Correa szukał centry na piąty metr, ale dobrze we własnym polu karnym interweniował Alaba, który sam sprokurował ten stały fragment.

Pierwszy raz pogubili się gospodarze. Pressing Atletico zmusił Courtois do wybicia piłki na oślep.

Llorente przedzierał się prawym skrzydłem, ale kapitalną interwencją popisał się Mendy. Wybił piłkę na tyle fortunnie, że Atletico nie ma nawet rzutu rożnego.

Carvajal stracił piłkę w narożniku własnego pola karnego. Cunha od razu decydował się na strzał, jednak posłał futbolówkę wyraźnie nad poprzeczką.

Intensywny początek. Real posiada piłkę, ale Atletico agresywnie doskakuje i próbuje jak najszybciej ją odebrać.

Kontra Atletico! Llorente dostał dobre podanie na wolne pole, rozpędził się prawym skrzydłem i wreszcie zagrał płasko wzdłuż pola karnego, zamykał akcję na bliższym słupku Cunha, jednak nie trafił w piłkę na wślizgu.

Zawodnicy wychodzą na boisko! Za chwilę początek wielkich derbów Madrytu.

Sędzią spotkania będzie Antonio Mateu Lahoz.

Bernabeu gotowe...

Jest i jedenastka gości:

Żelazny skład Realu Madryt!

Real Madryt jest liderem tabeli w lidze hiszpańskiej, Atletico jest szóste. Jednak w przypadku wygranej Królewskich, różnica między tymi drużynami wzrośnie aż do trzynastu punktów.

Czy może być lepszy lepsze zakończenie weekendu niż derby Madrytu? Pewnie tak, ale kibic piłki nożnej raczej nie powinien narzekać. Wielki spektakl pomiędzy Realem i Atletico rozpocznie się o godz. 21.