Sędzia nic nie doliczył do meczu. Dla wrocławian to klęska. Miejscowi fani są wściekli.

Starają się coś jeszcze zdziałać gospodarze. Jednak to goście są bliżej zdobycia kolejnego gola.

Stefanik do Grzybka, ten wpadł w pole karne, ale uderzył obok słupka.

Goście na połowie gospodarzy, do pola karnego jednak dość daleko.

Kwadrans do końca. Bruk-Bet cały czas nie pozwala na zbyt wiele wrocławianom.

Mączyński dogrywał z rogu, ale bardzo źle. Od bramki goście.

Akcja niecieczan bardzo złym uderzeniem zakończył Hubinek.

Dwukrotnie groźniej zrobiło się pod bramką niecieczan, goście cało wyszli z opresji.

Z boiska wieje nudą. Dopiero przed momentem Exposito uderzył z siedmiu metrów, wprost w bramkarza.

Dwa kwadranse do końca. Na cud we Wrocławiu nikt nie liczy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko

Z dystansu uderzył Tekijaski, źle jednak uderzył i piłka poszybowała wysoko ponad bramką.

Niewiele dzieje się pod bramkami. Bruk-Bet nie kwapi się do ataku, wszak nie musi.

Loska dobiegł do linii bocznej pola karnego o wybił piłkę na aut.

Bruk-Bet cały czas spokojnie, Śląsk szuka swojej szansy. Jeden gol może ożywić to spotkanie.

Hybs uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w mur. To mogła być dobra szansa dla gości.

Na strzał zdecydował się Olsen, piłka minęła bramkę w bezpiecznej odległości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany

Bruk-Bet prowadzi 3:0, Śląsk dodatkowo gra w osłabieniu. W tym meczu już chyba wszystko jest jasne do przerwy.

Sędzia doliczył minutę.

Strzelał Grzybek, piłka poszybowała w ręce bramkarza.

Tamas jeszcze liczył na cud i czekał przy linii. Sędzia go wyśmiał i kazał zniknąć z okolic boiska.

Schwarz uderzył z rzutu wolnego, piłka poszybowała kilka metrów ponad poprzeczką.

Gracze Bruk-Betu oddali w meczu dwa celne uderzenia i... zdobyli trzy bramki.

Bruk-Bet spokojnie gra swoje. Goście fizycznie wyglądają dużo lepiej do gospodarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ach, ten Neymar. Tarzał się po podłodze!

Śląsk trochę się przebudził, ale już chyba na to jest zbyt późno.

Pierwsza próba Śląska. Strzał Exposito pewnie obronił Loska.

Powinno być 0:4! Dośrodkowanie z rzutu wolnego, głową piłki do siatki gospodarzy omal nie wbił Ambrosiewicz.

Kolejna akcja gości. Kocyła dogrywał do Poznara, w ostatniej chwili piłkę wybił obrońca.

Śląsk bardzo szybko postawił się w bardzo trudnej sytuacji. Goście pewni siebie, błędów nie popełniają.

Śląsk nie potrafi odpowiedzieć gościom. Na razie gospodarzom udało się przenieść ciężar gry na połowę wrocławian.

Groźnie pod bramką gospodarzy. Szromnik odbił piłkę, ale na spalonym znalazł się Mesanović i gola i tak by nie było.

Płaski strzał Ambrosiewicza, piłka o dwa metry minęła bramkę Śląska.

Rzut wolny dla Śląska, dośrodkowanie z lewej strony, strzał głową bardzo słaby i bardzo niecelny.

Pierwsze minuty meczu za nami. Piłkarze szukają swojego sposobu na rywala. Trochę to może potrwać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gość ma niezłą parę w rękach! To rekord świata?

Mecz poprowadzi Piotr Lasyk (Bytom).

Bruk-Bet Termalica, chcąc zachować szanse na utrzymanie, we Wrocławiu musi wygrać. Jeśli zwycięży Śląsk, będzie krok od zapewnienia sobie ligowego bytu.