Doliczone trzy minuty.

Znicz Pruszków stosunkowo daleko od bramki Marko Malenicy. Po uderzeniu Jakuba Zagórskiego na 2:3 nie było żadnego niebezpiecznego uderzenia na bramkę Lecha Poznań. Kolejorz, nawet po zmianach personalnych, potrafi umiejętnie zarządzać wynikiem.

Muhammad Awad oddał uderzenie z bliska do bramki. Nie ma gola z powodu spalonego. Lech Poznań pozostaje z najskromniejszym możliwym prowadzeniem. Dośrodkowywał na głowę napastnika Tymoteusz Klupś.

W ostatnich minutach najgroźniejsze uderzenie oddał Tymoteusz Puchacz. Młodzieżowy reprezentant Polski ułożył sobie piłkę na prawej stopie, ale nie przymierzył w okienko bramki Jana Jurczaka.

ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Słowacja krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy i rywalizacji z Polską w grupie. "Wszystko może się zdarzyć"

Kwadrans do końca podstawowego czasu i futbolówka w posiadaniu Lecha Poznań. Znicz Pruszków czeka na możliwość przeprowadzenia skutecznego ataku. Takiego jak ten sprzed kilku minut podsumowany uderzeniem Jakuba Zagórskiego.

Lech Poznań stracił gola i będzie drżeć do końca meczu o awans, chyba że odzyska dwubramkowe prowadzenie. Trener Dariusz Żuraw wprowadził niedoświadczonych zawodników z zespołu rezerw i między innymi oni muszą zatroszczyć się o wynik w pozostałych kilkunastu minutach.

Lech Poznań agresywnie w odbiorze i dzięki temu pozostaje przez 90 procent czasu w drugiej połowie w pobliżu pola karnego pruszkowian. Mało wskazuje na to, że Znicz wierzy jeszcze z możliwość wywalczenia awansu.

Kwadrans po przerwie absolutnie ze wskazaniem na Lecha Poznań. Gospodarze praktycznie nie zbliżyli się do bramki strzeżonej przez Marko Malenicę, natomiast podopieczni Dariusza Żurawia wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie.

Przyjezdni na połowie przeciwnika i długo wymieniają podania. Piłka znalazła się pod nogami Tymoteusza Puchacza, którego ostre wstrzelenie zostało sparowane przez Jana Jurczaka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!

Po raz drugi strzelił zza pola karnego Dani Ramirez. Tym razem podbita rykoszetem piłka przeleciała nieznacznie obok bramki strzeżonej przez Jana Jurczaka. Lech Poznań musiał zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Dani Ramirez huknął na 2:1.

Lech Poznań wymienił bocznych obrońców. Już z Alanem Czerwińskim oraz Tymoteuszem Puchaczem na boisku przyjezdni spróbują wywalczyć awans w drugiej połowie. Oczywiście, Znicz Pruszków również nie zamierza złożyć broni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"

Rozdrażniony Lech Poznań stworzył swoją sytuację podbramkową. Strzał głową po dośrodkowaniu z prawego skrzydła i drugoligowiec został uratowany interwencją na linii.

Możliwość zdobycia prowadzenia dla Znicza Pruszków. Mariusz Gabrych strzelił z bliska po płaskim dośrodkowaniu Marcina Bochenka. Mało było czasu na wykonanie interwencji, jednak zrobił to intuicyjnie Marko Malenica i po jego bucie piłka wyszła na korner.

Mało wydarzyło się na murawie po strzale do bramki Macieja Wichtowskiego. Dariusz Żuraw spogląda w kierunku boiska z pewnym takim niepokojem. Znicz Pruszków odpowiada swoimi atakami.

Dwie akcje przerwane przez sędziów asystentów po przeciwnych stronach boiska. Jak łatwo się domyśleć, chodziło o spalone.

Futbolówka na połowie drugoligowca. Drużyna z Poznania odzyskała wigor po wyrównaniu, ale jej ostatnie dośrodkowania zostały poskromione przez podbudowanych obrotem wydarzeń przeciwników.

Lech Poznań musi postarać się o odzyskanie prowadzenia na terenie drugoligowca. Jedna akcja skonstruowana przez przedstawiciela PKO Ekstraklasy po wyrównaniu, jednak futbolówka uciekła mu poza boisko.

Podobna sytuacja jak przy akcji bramkowej. Ponownie piłka po wrzutce znalazła się w posiadaniu Niki Kaczarawy, jednak tym razem nie szukał on podania, a po obróceniu się poczęstował strzałem z półdystansu Jana Jurczaka.

Lech Poznań prowadzi w Pruszkowie.

Maciej Machalski zabrał się za wykonanie rzutu wolnego wywalczonego w okolicy pola karnego Lecha Poznań. W momencie jego dośrodkowania sędzia asystent zasygnalizował spalonego. Dlatego Mariusz Gabrych został pozbawiony możliwości oddania strzału.

Muhammad Awad dostał wiatru w żagle i miał już możliwość strzelenia kolejnego gola Janowi Jurczakowi. Tym razem kopnięta przez napastnika Lecha Poznań poleciała poza lustro bramki. Rozpędza się drużyna z Wielkopolski.

Rzut wolny wywalczony przez Lecha Poznań na połowie przeciwnika. Pechowe uderzenie Djordje Crnomarkovicia, który główkował w stojącego między nim a bramką Jana Jurczaka kompana z zespołu Tomasza Dejewskiego.

Artem Kraweć wymienił podania z Janem Sykorą na lewej stronie boiska, a uderzenie skrzydłowego sprowadzonego ze Slavii Praga zostało obronione przez Jana Jurczaka. Popisał się refleksem bramkarz Znicza Pruszków i uratował zespół po premierowym strzale celnym.

Mariusz Gabrych poderwał się do rajdu na połowie przeciwnika. W pojedynku biegowym z Tomaszem Dejewskim początkowo wypracował sobie przewagę, jednak ostatecznie defensorowi Lecha Poznań udało się wybić piłkę na aut spod nóg szarżującego napastnika Znicza Pruszków.

Pierwsza szarża przeprowadzona przez Znicza Pruszków utrudniła prezentację drużyn. Gospodarze w żółtych koszulkach, a także czerwonych spodenkach i getrach. Lech Poznań w niebieskich strojach z białymi akcentami.

Pierwsza akcja przeprowadzona przez gospodarzy i postraszyli oni przeciwnika z Poznania. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Marcina Bochenka możliwość pokonania strzałem Marko Malenicy miał Mariusz Gabrych.

Rozgrzewka Lechitów.

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Jedenastka Lecha Poznań.

W PKO Ekstraklasie drużyna z Poznania jest na 10. miejscu z dziewięcioma punktami wywalczonymi w siedmiu meczach. Nieco ponad tydzień temu zremisowała 1:1 na własnym stadionie z Cracovią.

Nadchodzące spotkanie nie będzie pierwszym pucharowym tych drużyn.

W takich okolicznościach Kolejorz poniósł porażkę w Glasgow.

Liga Europy. Glasgow Rangers - Lech Poznań. Piłkarze Żurawia bezradni w Szkocji

Lech Poznań rywalizował w czwartek w Lidze Europy z Rangers FC. Podopieczni Dariusza Żurawia ponieśli porażkę 0:1 w Glasgow. W grupie mają zero punktów po dwóch kolejkach, więc perspektywa wywalczenia awansu jest odległa.

Pruszkowianie przegrali z Pogonią Siedlce.

II liga: GKS Katowice trafiony w doliczonym czasie. Górnik Polkowice strzela gole jak na zawołanie

Przeciwnik Lecha Poznań rozegrał poprzednie spotkanie ligowe 24 października. Znicz Pruszków poniósł porażkę 1:2 z regionalnym przeciwnikiem Pogonią Siedlce. Prowadził dzięki strzałowi Mariusza Gabrycha, jednak w końcówce stracił dwie bramki.

Znicz Pruszków jest drugoligowcem. Drużyna z województwa mazowieckiego znajduje się na 11. miejscu w tabeli z 11 punktami wywalczonymi w 10 kolejkach.

Lech Poznań rywalizuje na trzech frontach. Między meczami w PKO Ekstraklasie i w Lidze Europy podopieczni Dariusza Żurawia mają do rozegrania spotkanie w Fortuna Pucharze Polski ze Zniczem Pruszków.