To już ostatnie sekundy. Powoli księgujemy punkt w meczu z Włochami.

Dwukrotnie było groźnie pod naszą bramką. Wróciły obrazki z Chorzowa. Ostatecznie zabrakło uderzenia.

Sędzia dodał nam 3 minuty emocji. Postawmy autobus!

Dogranie z rogu, Włosi piłkę wybili. Po chwili Grosicki zagrywał zewnętrzną częścią stopy, wprost w ręce bramkarza.

I znowu groźnie pod naszą bramką. Bereszyński w ostatnim momencie zablokował strzał.

Co to było... Kontra Polaków, wyszedł z niej atak pozycyjny, a ostatecznie Polacy akcję spalili. Brak słów.

Włosi aktywniejsi w ofensywie, przed momentem mogło być groźnie, ale defensorzy w porę interweniowali.

Wysoko atakujemy rywala. A Lewandowski już na ławce, coś ma na nodze. Czyżby to lód?

To jest szok. Lewandowski zszedł z boiska. Jednak dociekliwi obserwatorzy zauważyli grymas bólu u "Lewego".

- Jurek, ty mi tu nie sędziuj, bo znowu pójdziesz na kwarantannę - powiedział arbiter do protestującego selekcjonera.

Grosicki do Lewandowskiego, nasz gwiazdor wszech czasów chciał więcej, stracił jednak piłkę.

Tymczasem w naszym polu karnym Emerson, Kędziora w ostatnim momencie zatrzymał go!

Dziesięć minut nadziei i jednych i drugich. Tak mawiał klasyk, tak prawimy my!

Szybka akcja Polaków, ale Lewandowski wszystko zwolnił. Polaka momentalnie zaatakowało kilku rywali.

Niewiele ponad kwadrans do końca. Remisujemy, ale nie wiemy czy jest się z czego cieszyć.

Dziwny jest ten mecz, sporo prostych błędów z jednej i drugiej strony. Nikt jednak nie potrafi tego wykorzystać.

Kean uderzał z pola karnego, ale źle i do tego przewrócił się.

Gubią się rywale na własnej połowie, gubią się niestety w ofensywie Polacy. Jedna minuta i orlikowe błędy po obu stronach.

Stoimy pod własną bramką. Nam remis pasuje? Gramy o wygraną w grupie czy o spadek, jak mawiał Franz?

Selekcjoner już widać, że zdrowy. Wrócił węch, Jerzy Brzęczek czuje krew i zmienia coś w ofensywie.

6 lat temu o tej porze byliśmy niemal w euforii. Poprosimy o powtórkę, bo coraz mniej ciekawie zaczyna wszystko wyglądać.

Trochę zbyt chaotycznie poczynamy sobie w defensywie. Przed momentem Walukiewicz wrażliwszą częścią ciała wybił dośrodkowanie.

Belotti i Glik zderzyli się głowami. Obyło się bez rozcięć, pęknięć i kolejnych problemów.

Wysoki pressing Polaków i po raz kolejny przyniósł po przerwie wymierny efekt. Płka dla nas, ale po chwili w trywialny sposób oddaliśmy ją rywalom.

Rzut rożny dla Polaków, jednak Glik zamiast w piłkę trafił w rywala.

Pellegrini prostopadle do Barellego, ten jednak miał moment zwątpienia i później piłki nie był w stanie dopaść.

Sprzed pola karnego uderzał Emerson, strzał zablokował Jóźwiak.

Wkrótce zmiana u naszych. Grosicki zmieni Szymańskiego. My już odpalamy race!

Czuć siarkę, na spalonym Chiesa.

Szymański dogrywał piłkę w pole karne, jednak trochę zbyt nisko. Futbolówkę przejęli Włosi.

Szukaliśmy piłki z przodu, tymczasem rywale wyprowadzili szybką akcję. Dogrywał Emerson, Fabiański pewnie na przedpolu.

Jednak nie, Włoch wstał i trzyma się za swoje wszystkie cztery zęby. Nic złego mu się nie stało, faulu nie było.

Bereszyński odebrał piłkę Florezniemu, ten położył się i chyba płacze.

Po nim Włosi mieli ogromne problemy, jednak zabrakło strzału. Piłka wybita na kolejny rzut rożny, ale po nim zagrożenia już nie było.

A teraz Moder odebrał piłkę rywalom, ruszył i niespodziewanie huknął z linii bocznej. Donnarumma sparował strzał na korner.

Klich wyłuskał piłkę, ale źle dograł do Lewandowskiego. Zabrakło zdecydowania.

Faul w naszym polu karnym. Uspokajamy, to Krychowiaka przewrócił Emerson. Czujny niczym kot sędzia widzi wszystko i kiedy ma dmuchnąć w gwizdek to czyni to!

I kolejny korner, tym razem po dograniu Krychowiak niepotrzebnie wybił piłkę.

Rzut wolny dla Włochów, ale w efekcie będzie... rzut rożny.

Nie potrafimy wyjść z własnej połowy. Co więcej, cały czas w okolicach własnego pola karnego znajduje się piłka.

Dośrodkowanie z rogu, jeden z obrońców wybił piłkę. Po chwili jednak kolejny korner dla gości.

I znowu ruszyli na nas Włosi. Coś czujemy spore problemy.

Wracamy do gry!

Piłkarze wychodzą na 2. połowę. Zmian na razie nie ma.

Moder dośrodkował z rzutu wolnego, dobrze obrońca gości.

Dowieziemy remis do przerwy. Coraz więcej na to wskazuje. Oddaliliśmy grę od własnej bramki.

Akcja Włochów, udało nam się opanować sytuację. Polacy wyprowadzili kontrę, jednak Lewandowski nie dał rady oddać uderzenia sprzed pola karnego. Atakowało go aż trzech rywali. Gdzie byli partnerzy "Lewego" tego nie wiemy.

W końcu doping kibiców. Niestety w związku z ograniczeniami, niewielu ich na stadionie w Gdańsku.

Byliśmy już niemal w polu karnym gości. Jednak faul i po tzw. ptokach. Wrócimy pod bramkę w przyszłości.

Udaje nam się na dłużej utrzymywać piłkę. Powoli przenosimy się pod bramkę Włochów.

Polacy spokojnie rozgrywają piłkę, remis do przerwy będzie dobry, ale my chcemy gola!

Po dograniu z kornera bez zagrożenia pod naszą bramką, później trochę chaosu i udało się przejąć piłkę.

I już małe dramaty po drugiej stronie. Na szczęście udało się wyjść cało z opresji. Będzie rzut rożny.

Dwa kwadranse uświetniliśmy pierwszym celnym strzałem w meczu. Do dośrodkowania głową doszedł Jóźwiak, uderzył wprost w bramkarza.

Chiesa do kowala nogi prostować! Piłka spadła pod nogi napastnika z Włoch, ale ten uderzył wysoko ponad bramką. I to po raz kolejny!

Rzut wolny dla Włochów. Z dośrodkowaniem poradzili sobie Polacy.

Mogło być groźnie pod naszą bramką, Szymański zaryzykował w polu karnym ale bez faulu. Na szczęście.

Optyczna przewaga należy do Włochów, tempo gry spadło. Czekamy na ruch Polaków. Oby nie skończyło się na niskim pressingu.

Płaski strzał z pola karnego oddał Andrea Belotti, Fabiański pewnie złapał piłkę.

Wysoko atakują nas Włosi, mu staramy się odpowiedzieć im tym samym. Jednak ze słabym skutkiem.

Rzut rożny dla Włochów, piłka spadła w okolice bocznej siatki.

Tymczasem Włosi, sprzed pola karnego huknął Florenzi, ale trafił w plecy Walukiewicza.

Reporter donosi z murawy, że Krychowiak pokazał Jerzemu kciuk w górę. Tak więc na razie bez zmiany.

Przejęcie Modera, zagranie do Lewandowskiego. Dlaczego "Lewy" nie huknął tylko podawał do Klicha? Szansa przepadła.

Szymański z rzutu rożnego, wprost w ręce bramkarza. Takie wrzutki to nawet gruby Henio na orliku wyłapuje.

Tak jak przed momentem. Po przejęciu piłki Klich wpadł z nią w pole karne, dogrywał do Lewandowskiego, którego w ostatnim momencie uprzedził Emerson.

Tymczasem na boisku cały czas Włosi mają więcej z gry, my czekamy na możliwość skontrowania rywala.

Cały czas Jerzy Brzęczek nie dokonał zmiany. Być może Krychowiakowi się poprawiło.

Krychowiak rzucił o ziemię rywalem. Na szczęście lekko i bez obyło się bez kartki.

Tymczasem w naszym polu karnym było bardzo niebezpiecznie. Jeden z Włochów się jednak przewrócił.

Wejdzie Góralski w miejsce Krychowiaka. To ustalił nasz szalejący reporter.

Tymczasem Polacy odpowiedzieli Włochom. Dośrodkowanie do Lewandowskiego, ale w oddaniu strzału przeszkodził mu Bonucci.

Będzie zmiana w naszej drużynie. Trwają przygotowania. Kto zejdzie, co się dzieje.

W pocztowca pobawił się Krychowiak, który przystemplował rywala.

Dogrywał Nicolo Barella, głową niecelnie uderzał Lorenzo Pellegrini. Drugie ostrzeżenie!

Uwidoczniła się przewaga Włochów. Polacy coraz głębiej. A mieliśmy nadzieję, że to jednak my ruszymy.

Pierwszy korner dla gości. Było groźnie, piłka trafia w boczną siatkę.

Dalekie zagranie do Chiesy, Bereszyński uprzedził rywala.

Dobrze w środku pola Walukiewicz, sędzia uznał, że Polak faulował, ale akcję przerwał.

Ostra walka w środku pola. Ależ Polacy są naładowani witaminami i minerałami! Aż cali chodzimy. Tzn. my, redaktor.

Wysoki pressing wybrańców Jerzego. Wybrańcy Roberto wychodzą cało z opresji.

Już ruszyliśmy lewą stroną po przejęciu piłki. Dośrodkował Klich, Lewandowskiego uprzedził obrońca!

Pośpiewane, polosowane. Pozostaje nam już tylko zagrać w piłkę nożną. Oczywiście w ścisłym reżimie sanitarnym.

Przed nami hymny!

Za moment piłkarze wyjdą na murawę. Są już na niej sędziowie.

Tymczasem 6 lat temu o tej porze coś się wykluło!

Mecz, który zmienił polską piłkę. Tego dnia narodziła się drużyna Nawałki

Sporne kwestie rozstrzygał będzie, lubiany w wielu kręgach, Jose Maria Sanchez.

Włodzimierz Lubański  o słynnej już na cały świat książce.

Liga Narodów: Polska - Włochy. Mecz w cieniu książki. Włodzimierz Lubański: To poszło zdecydowanie zbyt daleko

Mamy szansę na objęcie prowadzenia w grupie!

Liga Narodów: Polska - Włochy. Możemy awansować na 1. miejsce! Zobacz tabelę

Przed nami trzeci mecz grupowy w Lidze Narodów. Po wysokiej wygranej w spotkaniu towarzyskim z Finlandią mamy apetyty niczym dzieciak na frytki. Naszym rywalem nie będą zwykli zjadacze wspomnianych frytek, ale lubiący makaron Włosi.