Wojciech Szczęsny - kariera pisana pechem

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Wojciech Szczęsny zadebiutował w Lidze Mistrzów 16 lutego 2011 roku w pierwszym meczu 1/8 finału z Barceloną. Kanonierzy przed własną publiczności ograli wówczas Dumę Katalonii 2:1, a 21-letni Szczęsny zebrał świetne recenzje.

Polak udanie zaczął też rewanżowy mecz, ale rozegrał na Camp Nou raptem kwadrans. W 16. minucie obronił silne uderzenie Daniego Alvesa z rzutu wolnego i łapiąc piłkę, doznał urazu środkowego palca lewej dłoni. Przez kilka minut lekarze opatrywali go na boisku, ale ostatecznie zadecydowali, że Polak musi opuścić plac gry.

Przez zwichnięcie palca pauzował ponad miesiąc.

Wojciech Szczęsny będzie numerem jeden w bramce Polski na Euro 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • allinall Zgłoś komentarz
    Z całym szacunkiem dla Fabiana , naprawdę z całym szacunkiem... Ale Szczęsny w formie to poprzeczka nieosiągalna dla Fabiańskiego... !! Szczęsny wyciąga takie piłki o których się
    Czytaj całość
    mówi 100% a tu nie wpada jak Szczęsny broni.. To go wyróżnia ponad przeciętność . Fabiański jest odrobinę za krótki .... Nie dużo o ten centymetr może dwa ale jednak.... Fabiański wpuszcza gola i się mówi : Kurde.. ale bomba nie do obronienia... A po chwili się myśli , hmm Szczęsny by to chyba wyciągnął.... :)
    • Jan Jarosław Kowalski Zgłoś komentarz
      nie bytem tylko dostał z kolanka.,.,.,