Najgorsze transfery piłkarskiej Ekstraklasy! Kluby zmarnowały pieniądze?

 Redakcja
Redakcja

Latem do Zawiszy Bydgoszcz sprowadzono wielu piłkarzy, którzy mieli szturmem wziąć Ekstraklasę. - Językiem dominującym jest język polski, bo Zawisza to klub, który znajduje się w Polsce. Tutaj nie ma co się rozwodzić na ten temat. Wszyscy nasi nowi koledzy z zagranicznych drużyn muszą nauczyć się naszego języka, a my im w tym pomagamy. Radzą sobie całkiem nieźle. Wiadomo, że raz jest gorzej, a raz lepiej - mówił jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Wahan Geworgian.

W Bydgoszczy szybko zrozumieli swój błąd i już zimą doszło w Zawiszy do wielu zmian. Po długich negocjacjach za porozumieniem stron kontrakt z Zawiszą Bydgoszcz rozwiązał Anestis Argyriou. Grek był zawodnikiem tego klubu od lipca 2014 roku. Umowy rozwiązali też zawodzący od początku sezonu Joshua Silva i David Fleurival. Obaj piłkarze zostali na początku rozgrywek ściągnięci na wyraźnie życzenie byłego trenera Jorge Paixao.

Zimą do Bydgoszczy sprowadzono już zdecydowanie lepszych zawodników. Wydawało się, że Zawiszy uda się uratować byt w najwyżej klasie rozgrywkowej. Ta sztuka Mariuszowi Rumakowi i jego podopiecznym się jednak nie udało.

Klubem, który latem przeszedł sam siebie, była także Lechia Gdańsk. Po zmianach właścicielskich przed rozpoczęciem rozgrywek do biało-zielonych trafiło tylu zawodników, że już sami kibice klubu stracili dokładną rachubę kto kiedy do Lechii przybył.

Niektórzy szybko złapali kontuzję, inni nie potrafili się zaaklimatyzować, a kolejni nawet nie łapali się do kadry meczowej. Niesłychanie ciekawym przypadkiem jest natomiast Henrique Miranda. To lewy obrońca. 21-latek na swoim koncie ma 3 mecze w reprezentacji Brazylii U-20. Miranda po kilku dniach treningu pojawił się w wyjściowym składzie Lechii na mecz z Zawiszą. Na murawie przebywał do 32. minuty, kiedy został z niego zdjęty. Przez ten czas popełnił niezliczoną ilość błędów, a jego stroną boiska Zawisza przeprowadzał akcję za akcją. Obrońca był z łatwością ogrywany.

Leo Messi skończył 28 lat
Czy w najbliższych latach polskie kluby dalej będą sprowadzać anonimowych zawodników z zagranicy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)