Oni zostali legendami! Glik będzie następny?

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Łukasz Sosin - Apollon Limassol

Wychowanek krakowskiego Hutnika w Polsce dużej kariery nie zrobił. Należy co prawda do wąskiego grona piłkarzy, którzy występowali zarówno w Hutniku, Cracovii i Wiśle, ale to nic w porównaniu z tym, co osiągnął na Cyprze. Sosin przeniósł się na Wyspę Afrodyty w 2002 roku w wieku 25 lat i występował w cypryjskiej ekstraklasie przez dekadę.

Pierwsze pięć sezonów rozegrał w barwach Apollonu Limassol, stając się legendą tego klubu - sezony 2003/2004, 2004/2005 i 2005/2006 kończył z koroną króla strzelców, a w 2006 roku jego bramki dały klubowi trzecie w historii mistrzostwo Cypru. W marcu 2014 roku został wybrany piłkarzem wszech czasów Apollonu! Dziś jest dyrektorem klubowej akademii.

Łukasz Sosin w Apollonie Limassol:
Lata gry: 2002-2007
Występy: 148
Bramki: 127
Sukcesy:
2004 - król strzelców
2005 - król strzelców
2006 - mistrzostwo Cypru, król strzelców
2007 - Superpuchar Cypru

Spośród polskich legend zagranicznych klubów najbardziej cenię:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (17)
  • zbyszeklbn Zgłoś komentarz
    Pod koniec lat osiemdziesiątych w RFN prawdziwą rewelacją był Buncol.
    • pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarz
      a czy Glik nie jest już legendą? Ilu jest kapitanów w drużynach spoza kraju tej drużyny? Ilu jest kapitanów których wybrali kibice? O ilu piłkarzach ułożono piosenkę? Ilu piłkarzy
      Czytaj całość
      spełnia wszystkie te trzy pytania? Bo Glik spełnia. P.S. Tak, wiem. O wszystkich naszych piłkarzach ułożono... "Nic się nie stało. Polacy nic..." ale nie o to chodzi :P
      • endriu122 Zgłoś komentarz
        Tak Glik będzie legendą we włoskim klubie!Bo na to zasługuje.
        • HDZapora Zgłoś komentarz
          Zacznę od tego ,że nazwanie większości z wymienionych legendami przypisanych im klubów uważam za duże nadużycie. Owszem Gucio Warzycha stał się niekwestionowana legendą
          Czytaj całość
          Panathinaikosu. Boniek owszem dał Juve PE podczas pamiętnego z tragicznych wydarzeń finału na Heysel, ale to nie powód ,żeby go uznać za legendę Juve, bo równie dobrze można by to odnieść do jego gry w Romie. Dudek. No pograł trochę w The Reeds i jemu zawdzięczają PE zdobyty w Stambule, ale nikt w Liverpoolu nie traktuje go jak legendę...to już prędzej Józek Młynarczyk w Porto. Boruc i jego ekstrawagancja to nie powód by być legendą...tym bardziej ,że Celtic pożegnał go bez żalu. Na temat Sosina nie będę się wypowiadał, bo nic nie wiem. Marcina Wasilewskiego być może w Anderlechcie wspominają miło, ale raczej nie traktują go jako legendy Urban... tu stawiam wielki znak zapytania..raczej nie wydaje mi się ,,choć może się mylę. Kamil Glik ma wszelkie podstawy ku temu ,żeby taka prawdziwą ( jak Gucio) legendą Torino się stać.
          • Chrisrks Zgłoś komentarz
            W sumie mieliśmy niewielu piłkarzy,którzy za granicą osiągnęli wielkie sukcesy.Do tej grupy dodaje np.Józefa Młynarczyka,Grześka Mielcarskiego itd.Bez wątpienia "Zibi" numer 1 !
            • Bhoy67 Zgłoś komentarz
              Co do Boruca muszę się odnieść do jednego fragmentu: "W sierpniu 2014 roku podpadł części fanów Celtiku, gdy po zamieszaniu powstałym po "sprawie Bereszyńskiego" jasno opowiedział
              Czytaj całość
              się po stronie Legii Warszawa" To nieprawda. Kilku kretynów może i rzuciło się na niego na portalach społecznościowych, ale mówić, że podpadł kibicom to nadużycie. Holy Goalie zawsze będzie miło wspominany na Parkhead, jest legendą tego klubu i zawsze tak będzie :) To, że opowiedział się po stronie Legii nie ma znaczenia. Może co innego byłoby gdyby tak jak kibice Legii zwyzywał Celtic od klubu bez honoru i oskarżył o korupcję. A to, że uważał iż to Legia powinna grac dalej w LM to jego prawo mieć swoje zdanie :)