"Powrócił, by prześladować". Tak media piszą o meczu Arsenalu z Bayernem

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

"The Telegraph"

"Odważne decyzje Mikela Artety opłaciły się po tym, jak Arsenal został nawiedzony przez starego wroga Harry'ego Kane'a" - podsumował spotkanie na Emirates "The Telegraph".

"Harry Kane powrócił, by prześladować Arsenal" - dodano o napastniku, który lata spędził w drużynie odwiecznego rywala Kanonierów, czyli Tottenhamie Hotspur.

Wspominając o Mikaelu Artecie to napisano, że zaryzykował tym, że jego Arsenal może przegrać wyżej, niż 1:2, ale ryzyko się opłaciło, bo zespół który nic nie stworzył w drugiej połowie zdołał jednak doprowadzić do remisu.

"Trossard zyskuje reputację super rezerwowego i chociaż jest to rola, której nie będzie chciał przyjąć" - napisano o strzelcu wyrównującego gola.

ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie
Kto twoim zdaniem awansuje do półfinału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)