"Wynik nie kłamie". Estończycy nie owijają w bawełnę po meczu z Polską

Reprezentacja Polski pewnie pokonała Estonię 5:1 w barażu o awans na Euro 2024. Tym samym Biało-Czerwoni w finale zagrają z Walią. W estońskich mediach doceniono występ kadry Michała Probierza.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Fot. soccernet.ee

Soccernet.ee

W Estonii po cichu liczono, że na PGE Narodowym w Warszawie uda się dokonać cudu. Reprezentacja Polski jednak tym razem nie zawiodła. Biało-Czerwoni dominowali od początku do końca i na dużym spokoju zwyciężyli 5:1. Tym samym to nasza kadra pozostała w grze o awans na Euro 2024, a to rozstrzygnie finałowe starcie z Walią (26.03). Co piszą o meczu estońskie media?

"Poważne błędy skarcone, a wynik końcowy nie kłamie - w Warszawie Estonia zginęła. Gdy do końca meczu zostało dziesięć minut, 53 868 widzów zgromadzonych na PGE Narodowym wstało i odśpiewało a cappella polski hymn narodowy. Tak uczczono wykonanie zadania - Estonia została zmiażdżona solidnym wynikiem 5:1. Nasza drużyna opuszcza Polskę zdruzgotana, bo wszystko potoczyło się bardzo szybko. Poważne błędy w pierwszej połowie dały Polakom prowadzenie i dużą przewagę, co pozbawiło Estonię szansy na dokonanie cudu" - ocenia soccernet.ee.

Czy Polska awansuje na Euro 2024?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • ORYS Zgłoś komentarz
    Jestem na tak .....ale przestrzegam przed zbytnim optymizmem .W Cardiff kadrę czeka krew ,pot i łzy.Ale optymistyczny akcent to NICOLA atakuje jak husaria .NICOLA NA PREZYDENTA