Mogą sprzątnąć Barcelonie Haalanda sprzed nosa. Potężna suma

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Erling Haaland
Getty Images / Alexandre Simoes/Borussia Dortmund / Na zdjęciu: Erling Haaland
zdjęcie autora artykułu

To nie są dobre wiadomości dla kibiców FC Barcelony. Wygląda na to, że angielski klub może sprzątnąć Blaugranie Erlinga Haalanda sprzed nosa.

[tag=72565]

[/tag]Erling Haaland od dawna przez media jest przymierzany do różnych klubów. W ostatnim czasie coraz głośniej mówiło się o tym, że ma przenieść się na Camp Nou, jednak najnowsze doniesienia "Daily Mail" mogą totalnie odmienić sytuację.

Brytyjska gazeta twierdzi, że Manchester City ma wygrać wyścig o Norwega. Klauzula w kontrakcie zawodnika wynosi dokładnie 63 mln funtów, jednak "Obywatele" mają zaoferować o wiele więcej.

Mowa tutaj o sumie bliskiej 100 mln funtów, na jaką chce sobie pozwolić angielski klub. Mogą wliczyć się w nią dodatki dla agenta piłkarza czy pokaźna premia za podpis. Źródło zwraca uwagę na to, że City stać na taki wydatek.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"

Jednak władze z Etihad Stadium muszę cały czas liczyć się ze sporą konkurencją. Według "Daily Mail", oprócz Barcelony, chrapkę na tego gracza ma także Paris Saint-Germain oraz Real Madryt, który może okazać się najtrudniejszym rywalem.

Norweski napastnik także w tym sezonie notuje fantastyczne liczby. W samej Bundeslidze w 14 spotkaniach zdobył 16 bramek. Do tego dorobku dorzucił także pięć asyst.

Przekłada się to również na wyniki Borussii Dortumund podczas tej kampanii. BVB zajmuje aktualnie drugie miejsce w ligowym rozdaniu. Do Bayernu traci dokładnie dziewięć punktów, mając o jeden mniej rozegrany mecz w stosunku do zespołu Juliana Nagelsmanna.

Przed Haalandem i jego drużyną pojedynek w 26. kolejce Bundesligi. 13 marca zmierzą się u siebie z Arminią Bielefeld. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 17:30.

Kolejne zamieszanie w Chelsea. Pracownikom zablokowano karty Niecodzienny wyczyn bramkarza w Fortuna I lidze

Źródło artykułu: