Nowy rozdział w karierze Eriksena. Duńczyk nie powiedział ostatniego słowa
Christian Eriksen wrócił do treningów po długim rozbracie z futbolem. Świeżo upieczony 30-latek związał się z Brentford FC i na każdym kroku zapewnia, że jest gotowy na grę w Premier League.
Jako pierwszy zareagował Simon Kjaer, który pospieszył koledze na pomoc. Duńczyk upewnił się, że Eriksen nie połknął języka. Później lekarze reanimowali zawodnika i przetransportowali go do szpitala.
Sztab medyczny kadry potwierdził, że piłkarz doznał zatrzymania akcji serca. Reprezentanci Danii pozbierali się po wstrząsających wydarzeniach i byli rewelacją całego turnieju. Zespół Kaspera Hjulmanda dotarł aż do półfinału ubiegłorocznych mistrzostw Europy.
Kariera pod znakiem zapytania
Eriksen kibicował drużynie narodowej, leżąc w szpitalnym łóżku. Na szczęście jego stan zdrowia się ustabilizował. Z całego świata spływały wyrazy wsparcia. Po kilku tygodniach czuł się na tyle dobrze, że zaczął poważnie myśleć o powrocie na boisko.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!Gracz Interu Mediolan przeszedł zabieg wszczepienia specjalnego kardiowertera-defibrylatora. Ze względu na obowiązujące przepisy Eriksen nie mógł kontynuować swojej kariery we Włoszech i rozstał się z klubem za porozumieniem stron.
W grudniu agent Martin Schoots zapowiedział, że jego podopieczny wkrótce zwiąże się z nowym zespołem. Eriksen w międzyczasie rozpoczął treningi z młodzieżową drużyną Ajaksu Amsterdam i czekał na rozwój wydarzeń.
Przyszłość doświadczonego gracza wyjaśniła się w ostatnim dniu zimowego okienka transferowego. 31 stycznia Eriksen podpisał półroczny kontrakt z Brentford FC. Po niespełna dwóch latach w Serie A reprezentant kraju postanowił wrócić do elitarnej Premier League.
Prawie jak w domu
Zarząd Brentford FC stawia na piłkarzy ze Skandynawii. W ekipie beniaminka występowało do tej pory sześciu Duńczyków, natomiast Thomas Frank pełni obowiązki menadżera. Ofensywny pomocnik nie będzie więc potrzebował dużo czasu, by oswoić się z nowym otoczeniem.
Zawodnik konsultował decyzję ze swoją partnerką. - Obecnie nie mam żadnych ograniczeń związanych z moim schorzeniem. Mogę biegać w maratonie, nurkować w głębinach czy robić cokolwiek innego. Wszystko zależy od diagnozy i własnego samopoczucia. Mówiłem Sabrinie, że mogę zawiesić buty na kołku, ale żeby nie była zdziwiona, jeśli po kilku dniach wszystko będzie w porządku i zmienię zdanie. Na szczęście było dobrze - wspominał w rozmowie z klubową telewizją.
W poniedziałek Eriksen obchodzi okrągłe, 30. urodziny. Selekcjoner reprezentacji Danii ma nadzieję, że solenizant wróci do optymalnej formy przed mistrzostwami świata w Katarze.
- Nie pozwolono mi na powrót do Włoch, więc to było naturalne, że zmieniłem klub. Mam szansę, by odzyskać normalne życie w Brentford. Potrzebuję futbolu, by wrócić na odpowiednie tory. Zobaczymy, jak zareaguje moje ciało, ale czuję się bardzo dobrze pod względem kondycyjnym i siłowym - przekonywał.
Czytaj także:
Krótka przerwa i znowu w drogę. Czesław Michniewicz poszukuje konkretnego gracza
Kolejny głośny transfer Barcelony? Gwiazda rywala może trafić latem na Camp Nou