Liverpool bił głową w mur. Osłabiony Arsenal nie pękł
W meczu półfinałowym Pucharu Ligi Angielskiej Liverpool bezbramkowo zremisował na Anfield z Arsenalem. Gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika przez ponad godzinę, lecz nie potrafili tego wykorzystać.
Już do tego momentu Arsenal miał spore problemy. Po czerwonej kartce przewaga Liverpoolu jeszcze urosła, jednak nie przekładało się to na stwarzane sytuacje. Konkretów w polu karnym ewidentnie brakowało. Dość powiedzieć, że jedyne strzały w wykonaniu gospodarzy, to te z dystansu.
Brakowało podopiecznym Juergena Kloppa precyzji. Bo choć mieli olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki, to niewiele z tego wynikało. Często nie było pomysłu na przebicie się przez dobrze zorganizowaną defensywę rywala. Co nie zmienia faktu, że gospodarze doczekali się złotej szansy, jednak fatalnie pomylił się Takumi Minamino, choć miał przed sobą w zasadzie pustą bramkę. Źle trafił w piłkę i kopnął w trybuny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego wejścia na stadion jeszcze nie widzieliście!Bezbramkowy remis do świetny wynik dla Arsenalu, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Rewanż rozegrany zostanie za tydzień.
Liverpool FC - Arsenal FC 0:0
Składy:
Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold (76' Neco Williams), Joel Matip (76' Joe Gomez), Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Jordan Henderson, Fabinho (75' Alex Oxlade-Chamberlain), James Milner (61' Curtis Jones) - Takumi Minamino, Roberto Firmino, Diogo Jota.
Arsenal: Aaron Ramsdale - Cedric Soares (11' Calum Chambers), Ben White, Gabriel, Kieran Tierney - Bukayo Saka (81' Nuno Tavares), Sambi Lokonga, Granit Xhaka, Alexandre Lacazette, Gabriel Martinelli - Eddie Nketiah (28' Rob Holding).
Żółte kartki: Robertson (Liverpool) oraz Gabriel (Arsenal).
Czerwona kartka: Granit Xhaka (28' za faul taktyczny).
Sędzia: Michael Oliver.
CZYTAJ TAKŻE:
Sousa podpadł kolejnej osobie we Flamengo. To już trzecie zwolnienie
Adam Nawałka wrócił do Polski. Wiemy, kiedy spotka się z prezesem PZPN!