Oficjalnie: Benfica bez trenera. Paulo Sousa ma się czego obawiać?

Jorge Jesus rozstał się z Benficą Lizbona. Dlaczego jest to poważne w kontekście Paulo Sousy? Bowiem jego rodak był wymieniany jako numer jeden na liście życzeń Flamengo Rio de Janeiro.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Paulo Sousa WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Paulo Sousa
Od kilku dni ważą się losy Paulo Sousy, który chce opuścić reprezentację Polski na rzecz Flamengo Rio de Janeiro. Portugalczyk poprosił Cezarego Kuleszę o rozwiązanie umowy. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej się nie zgodził.

Wiadomo już jednak, że Sousa nie będzie kontynuował przygody z naszą kadrą. Skomplikowała się też jego sytuacja w kontekście nowej pracy, bowiem we wtorek zagraniczne media przekazały informacje, że z Benfici Lizbona odchodzi dotychczasowy trener, Jorge Jesus.

Portugalski klub potwierdził te doniesienia. "Benfica Lizbona dziękuje Jorge Jesusowi za całą pracę wykonaną przez ostatnie półtora roku i życzy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości" - czytamy na portalu slbenfica.pt.

Przypomnijmy, że według mediów Jorge Jesus był pierwszym wyborem na liście życzeń Flamengo Rio de Janeiro. Brazylijskie "Globo" twierdzi jednak, że główny konkurent selekcjonera Biało-Czerwonych może dołączyć ekipy mistrza kraju, Atletico Mineiro.

Tamtejsi dziennikarze poinformowali, że 67-latek miał nawet być na jednym z meczów w Belo Horizonte. (więcej przeczytasz TUTAJ)

Zobacz też:
Brazylijski dziennikarz pewien. "Sousa już podpisał kontrakt"
Paskowy "Wiadomości" w TVP przeszedł samego siebie ws. Sousy!

ZOBACZ WIDEO: "Piłkarze czują się oszukani". Były reprezentant grzmi po zachowaniu Paulo Sousy


Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×