Cieszyli się z gola i nagle... Skandaliczne sceny

New York City został nowym mistrzem MLS. W finale w Portland było sporo emocji, ale nie obyło się bez kontrowersji. Po golu dla gości z trybun poleciała butelka, która trafiła w strzelca bramki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
piłkarz New York City FC dostał butelką w twarz Twitter / Na zdjęciu: piłkarz New York City FC dostał butelką w twarz
Finał Major League Soccer dostarczył wielu wrażeń. Rozegrany został na stadionie w Portland i był wielkim świętem dla kibiców soccera w Stanach Zjednoczonych. Mecz lepiej rozpoczęli goście. W 41. minucie New York City FC objęło prowadzenie po trafieniu Valentina Castellanosa.

Radości gości nie było końca, co nie spodobało się kibicom w Portland. W pewnym momencie z trybun poleciała butelka, która trafiła w twarz cieszącego się zawodnika klubu z Nowego Jorku, co uchwyciły telewizyjne kamery.

Mecz był kontynuowany, ale szybko wyciągnięto konsekwencje wobec krewkiego fana. Błyskawicznie zareagowali organizatorzy meczu. Na Twitterze pojawił się komunikat, z którego wynika, że kibic został wyrzucony ze stadionu.

"Kibic, który rzucił przedmiot, opuścił obiekt i otrzymał zakaz stadionowy. Z naszej strony jest zero tolerancji dla takich zachowań" - przekazał klub. Warto dodać, że w pomeczowych skrótach nie widać tej sytuacji.

Mecz zakończył się wygraną New York City FC po rzutach karnych i to ten klub został mistrzem MLS.

Czytaj także:
FC Barcelona sięgnie po reprezentanta Polski? Jest jednym z kandydatów
"Ekstremalnie sfrustrowany". Niemieckie media ostro o Lewandowskim

ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×