Cóż on zrobił!? Katastrofalny błąd w meczu Górnik - Legia

Grzegorz Sandomierski na długo zapamięta tę "interwencję". Bramkarz Górnika Zabrze fatalnie zachował się przy strzale Ernesta Muciego, który doprowadził do remisu w hicie PKO Ekstraklasy.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Grzegorz Sandomierski fatalnie broni w meczu Górnik Zabrze - Legia Warszawa Twitter / twitter.com/CANALPLUS_SPORT / Grzegorz Sandomierski fatalnie broni w meczu Górnik Zabrze - Legia Warszawa
Sytuacja miała miejsce w 53. minucie. W zamieszaniu w polu karnym Górnika Zabrze z kilku metrów z lewej nogi uderzył Ernest Muci, a Grzegorz Sandomierski tak nieporadnie interweniował, że piłka przekroczyła linię bramkową (zobacz niżej).

Dopiero w powtórkach telewizyjnych dokładnie widać, co zrobił były reprezentacyjny golkiper. 32-latek tak sparował piłkę po strzale rywala, że ta odbiła się między jego nogami i poleciała za plecy!

Sandomierski starał się jeszcze ratować sytuację, ale piłkę wybił już wyraźnie za linią bramkową. Po tym jak sędzia wskazał na środek boiska, doświadczony golkiper był wręcz wściekły - padł na kolana i walnął rękawicami o murawę.

Muci doprowadził do wyrównania 2:2. W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę miał Górnik Zabrze, który na przerwę schodził z prowadzeniem 2:0 i bilansem strzałów 10:0. Przeciwko Legii przełamał się choćby Lukas Podolski (zobacz jego gola TUTAJ).

Legia przebudziła się tuż po przerwie, strzelając 2 gole w 2 minuty. Ostatecznie mecz zakończył się jednak zwycięstwem Górnika, który decydującą bramkę na 3:2 zdobył w 96. minucie!

Zobacz też"Co tu się wydarzyło?!". Komentatorzy oszaleli po bramce w Serie A

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×