Milioner złożył mu ofertę. "Byłem zaskoczony, ale zdecydowałem się od razu"
Jacek Zieliński nie spodziewał się ponownej propozycji od Janusza Filipiaka, ale przyjął ją bez wahania. - Nie obawiam się powrotu. Od razu byłem zdecydowany - mówi nowy-stary trener Cracovii.
Janusz Filipiak, gdy pojawiła się możliwość zatrudnienia Probierza, nie zawahał się upokorzyć Zielińskiego, zwalniając go dzień przed startem przygotowań do sezonu. Więcej o tym TUTAJ.
Niespodziewana oferta
60-letni szkoleniowiec bez dłuższego zastanowienia przyjął jednak ofertę powrotu do Cracovii. W poniedziałek wieczorem skontaktował się z nim Filipiak, a dwa dni później Zieliński został ogłoszony nowym opiekunem Pasów.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"- Gdy Profesor do mnie zadzwonił, byłem zaskoczony, ale z mojej strony nie było problemów, sondowania. Byłem zdecydowany - przyznał trener pięciokrotnego mistrza Polski podczas powitalnej konferencji prasowej. - Wiem, jak się czuł Michał. Taki jest los trenera. Cztery lata temu mijaliśmy się na Wielickiej, gdy wchodził do mojego gabinetu. Trzeba umieć z tym żyć.
Czy ma za złe jednemu z najbogatszych Polaków okoliczności tamtego zwolnienia? - Od chwili rozstania do dzisiaj widziałem się z profesorem przy różnych okazjach. Wyjaśniliśmy sobie różne sprawy. Dumę schowałem do kieszeni. Nie żywiłem urazy. Nie było problemów. Zawsze dobrze się dogadywaliśmy, a ta sytuacja tego nie zmieniła - podkreślił.
Trenerski nestor
Po odejściu z Cracovii Zieliński prowadził Bruk-Bet Termalicę Nieciecza i Arkę Gdynia, ale poza obiegiem był ponad dwa lata - od października 2019 roku. Teraz wraca na karuzelę jako najstarszy szkoleniowiec w lidze. Są w PKO Ekstraklasie trenerzy jak 31-letni Dawid Szulczek z Warty Poznań czy 37-letni Tomasz Kaczmarek z Lechii Gdańsk, którzy mogliby być jego synami.
- Długi czas czekałem. Nie było jednak tak, że nie było propozycji. Zawsze mówiłem, że chciałem pracować w ekstraklasie. Oczywiście, grupa młodych chłopaków wskakuje na karuzelę, ale cieszę się, że ktoś docenia doświadczenie - stwierdził.
- W ostatnim wywiadzie dla weszlo.com zapytano mnie, czy nadążam za trendami w piłce? Cóż, nie wertowałem artykułów o lotach w kosmos, tylko skupiałem się na piłce, ale w innym wymiarze. Ostatnio na ławkę trenerską wrócili Jan Urban czy Ryszard Tarasiewicz, czyli moi rówieśnicy. Jesteśmy w stanie dać coś dobrego - zapewnił.
Efektownie i efektywnie
Z drużyny, którą do końca sezonu 2016/17 prowadził, w Cracovii są dziś tylko Radosław Kanach i Kamil Pestka. Notabene, to on wprowadzał młodziutkich wówczas piłkarzy do ekstraklasy. Pasy to dziś dla Zielińskiego zupełnie nowy zespół, ale mimo to szkoleniowiec wie, jak ma grać jego drużyna.
- Co innego oglądać drużynę w telewizji, a co innego na żywo. Na pewno będziemy chcieli grać piłkę, która będzie cieszyła kibiców. Musi ona być skuteczna, efektowna i efektywna - wyjaśnił, dodając: - Jesteśmy w stanie to zrobić. Nie gwarantuję, że od pierwszego meczu będzie to realizowane na boisku, bo na wszystko potrzeba czasu, ale jestem optymistą.
Mistrz Polski z 2010 roku przejął Cracovię, która po 14 kolejkach ma na koncie 17 punktów i zajmuje 11. miejsce w tabeli. Jaki cel postawił przed nim prezes Filipiak? - Myśmy może dwa, trzy razy rozmawiali, ale nie było rozmowy twarzą w twarz. Gdy Profesor wróci z wyjazdu, siądziemy i porozmawiamy. Trudno teraz powiedzieć, co jest celem.
- Żeby mówić o europejskich pucharach, to trzeba się załapać na miejsca 1.-3. w tabeli. Podejdziemy do tego spokojnie, mamy 17 punktów i parę punktów straty. Podobna różnica dzieli nas od miejsc walczących o utrzymanie - zauważył Zieliński.
60-latek jest dopiero drugim po Wojciechu Stawowym (2002-05, 2012-14) trenerem, który w "erze Filipiaka" wrócił do Cracovii. - Nie obawiam się powrotu, spędziłem tu fajny czas, z bardzo fajnymi ludźmi. Mieliśmy ciekawą drużynę, sztab szkoleniowy. Kibice Cracovii są specyficzni, ale w pozytywny sposób. Bardzo się cieszę, że tu jestem i chciałbym, by ten mój drugi pobyt nie przeszedł bez echa - zakończył.
Pierwszy mecz pod wodzą Zielińskiego Cracovia rozegra 22 listopada z Rakowem Częstochowa.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.