Marcin Kamiński postawił kropkę nad "i". Drugi mecz z rzędu z golem
Marcin Kamiński nie daje o sobie zapomnieć. W sobotę polski obrońca przypieczętował zwycięstwo Schalke 04 Gelsenkirchen z Dynamem Drezno (3:0).
Zespół Schalke 04 Gelsenrkichen był faworytem i w drugiej odsłonie podwyższył rezultat. Kevin Broll skapitulował po strzale Mariusa Bultera. Gospodarze nie spuszczali nogi z gazu.
W czwartej minucie doliczonego czasu Ouwejan dośrodkował w pole karne rywali, Marcin Kamiński najwyżej wyskoczył do piłki i skierował ją do siatki. Po chwili Polak utonął w ramionach kolegów z drużyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra ZielińskiegoKlub Kamińskiego pewnie wygrał z Dynamem w 11. kolejce 2. Bundesligi. Przypomnijmy, że środkowy obrońca Schalke zdobył decydującą bramkę w poprzednim meczu z Hannoverem 96 (1:0).
Być może selekcjoner Paulo Sousa wkrótce sprawdzi 29-latka. - Skłamałbym mówiąc, że nie myślę o reprezentacji. Na nic się nie nastawiam, nie mam przekonania, że zaraz pojawi się powołanie. Dla polskiego piłkarza nic piękniejszego, nic ważniejszego niż gra z orzełkiem na piersi - powiedział Kamiński w wywiadzie dla portalu weszlo.com.
Schalke 04 Gelsenkirchen - Dynamo Drezno 3:0 (1:0)
1:0 - Thomas Ouwejan 20'
2:0 - Marius Bulter 78'
3:0 - Marcin Kamiński 90+4'
Czytaj także:
Brazylia i Argentyna w Lidze Narodów UEFA? To plan kompromisu
Kamil Grosicki zareagował na apel kibica