Liga Mistrzów: przebudzenie Juventusu. Kilka dni spokoju Wojciecha Szczęsnego

Wojciech Szczęsny nie miał nic do roboty w meczu z Malmoe FF, ale po katastrofalnym początku sezonu i takie czyste konto cieszy. Polak i pozostali Bianconeri zyskali kilka dni spokoju zwycięstwem 3:0 na początek rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Wojciech Szczęsny Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Jeszcze z Cristiano Ronaldo w kadrze Juventus FC został wskazany jako główny kandydat do zdobycia mistrzostwa Włoch. Po trzech kolejkach Serie A nie ma powodu do skreślania zespołu, ale po pierwsze musi radzić sobie bez Portugalczyka, a po drugie rozpoczął sezon katastrofalnie. Remis 2:2 z Udinese Calcio był konsekwencją tragikomicznych zachowań Wojciecha Szczęsnego. Polak nie popisał się również w przegranym 1:2 meczu z Napoli, a winnych porażki 0:1 z Empoli była długa lista. Stara Dama ma punkt w Serie A.

W tej sytuacji Juventus przyleciał do Szwecji po pierwsze zwycięstwo w drugiej kadencji trenera Massimiliano Allegriego. W takim klubie jak Juventus plan podboju Ligi Mistrzów jest zawsze aktualny, ale na razie musiał spróbować pokonać jakiegokolwiek przeciwnika. Poradził sobie bez kontuzjowanych Federico Chiesy i Arthura Melo. Wrócił natomiast Paulo Dybala i zagrał w ataku z Alvaro Moratą. Ten duet spisał się dobrze.

Dla gospodarzy mecz z Juventusem był małym świętem. W grupie Ligi Mistrzów byli poprzednio w 2015 roku. W rywalizacji z Realem Madryt, Paris Saint-Germain i Szachtarem Donieck zdobyli trzy punkty i zajęli czwarte miejsce. Strzelili jednego gola, a stracili 21. Poprawić ten wynik to plan minimum dla Malmoe FF, ale we wtorek nie powiało optymizmem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Juventus nie narzucił warunków gospodarzom na początku meczu. Co prawda posiadał piłkę i kombinował coś w ataku pozycyjnym, ale ustawieni piątką w obronie gracze Malmoe byli zawsze na czas. Bardziej bezpośrednie rozwiązanie było groźniejsze. Po długim podaniu Alvaro Moraty pierwszą sytuację podbramkową miał Paulo Dybala, ale przestraszył się Ismaela Diawary i strzelił niecelnie.

W 23. minucie Brazylijczyk okazał się skuteczniejszy od Argentyńczyka. W polu karnym Malmoe znalazł się Alex Sandro i "szczupakiem" strzelił na 1:0 dla Juventusu. Wykorzystał on dośrodkowanie Juana Cuadrado, które delikatnie strącił po drodze Rodrigo Bentancur. Obrońca zachował się jak rasowy snajper, a zaliczka pozwoliła Bianconerim złapać odrobinę swobody.

Stara Dama prowadziła po raz trzeci w sezonie i po raz pierwszy nie pozbyła się zaliczki. W pierwszej połowie piorunująco finiszowała i zapewniła sobie przewagę 3:0. Paulo Dybala strzelił z rzutu karnego do bramki po faulu na Alvaro Moracie, a już w doliczonej minucie Hiszpan strzelił gola w sytuacji sam na sam z Ismaelem Diawarą. Juventus zdobył trzy bramki w pierwszej połowie meczu Ligi Mistrzów po raz pierwszy od listopada 2012 roku.

Duża uwaga koncentrowała się przed meczem na Wojciechu Szczęsnym i trudno się było temu dziwić po katastrofalnym początku sezonu. Polak ani nie poprawiał, ani nie pogarszał swoich notowań. Po prostu nie interweniował, ponieważ Malmoe nie oddało strzału celnego aż do doliczonego czasu. Klasyczny występ na notę wyjściową bramkarza, nie można na jego podstawie powiedzieć nic więcej.

Malmoe FF - Juventus FC 0:3 (0:3)
0:1 - Alex Sandro 23'
0:2 - Paulo Dybala (k.) 45'
0:3 - Alvaro Morata 45'

Składy:

Malmoe: Ismael Diawara - Jo Inge Berget, Anel Ahmedhodzić, Lasse Nielsen, Franz Brorsson, Soren Rieks (76' Martin Olsson) - Bonke Innocent (75' Sebastian Nanasi), Anders Christiansen, Erdal Rakip (59' Adi Nalić) - Veljko Birmancević (59' Malik Abubakari), Antonio Colak

Juventus: Wojciech Szczęsny - Danilo, Matthijs de Ligt (86' Daniele Rugani), Leonardo Bonucci, Alex Sandro - Juan Cuadrado (83' Dejan Kulusevski), Manuel Locatelli, Rodrigo Bentancur (68' Weston McKennie), Adrien Rabiot - Paulo Dybala (82' Aaron Ramsey), Alvaro Morata (68' Moise Kean)

Żółte kartki: Brorsson, L. Nielsen (Malmoe) oraz de Ligt (Juventus)

Sędzia: Artur Soares Dias (Portugalia)

Liga Mistrzów, gr. H 2021/2022

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Juventus FC 6 5 0 1 10:6 15
2 Chelsea FC 6 4 1 1 13:4 13
3 Zenit Sankt Petersburg 6 1 2 3 10:10 5
4 Malmoe FF 6 0 1 5 1:14 1

Czytaj także: Było nerwowo, ale passa Jose Mourinho trwa
Czytaj także: Wysoka wygrana klubu Karola Linettego. Zwrot akcji na Sardynii

Czy Juventus będzie najlepszy w grupie Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×