Sensacyjny powrót Czerczesowa? "Dzwonił do mnie właściciel i chce się spotkać"
Stanisław Czerczesow wzbudza zainteresowanie. - Bardzo się ucieszyłem, że Spartak i Legia znalazły się w jednej grupie - powiedział "Interii". Za tydzień w środę będzie obecny podczas meczu tych zespołów w Lidze Europy w Moskwie.
15 września dojdzie tam do pojedynku 1. kolejki fazy grupowej Ligi Europy, w którym Spartak Moskwa zmierzy się z Legią Warszawa. Stanisław Czerczesow zdradził powód, dla którego wróci do stolicy swego kraju i "wpadnie" z wizytą na mecz.
- Dzwonił do mnie właściciel warszawskiego klubu i chce się spotkać i porozmawiać. Pójdę, obejrzę mecz, zobaczę starych znajomych - tym bardziej, że jest taka okazja - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z "Interią".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzeniaPrzypomnijmy, że Czerczesow był trenerem Legii od 2015 do 2016 roku. Wywalczył z nią tytuł mistrza Polski oraz krajowy puchar. Teraz jednak trudno wyobrazić sobie, aby miał nagle zastąpić Czesława Michniewicza po tym, jak ten wywalczył awans z drużyną do fazy grupowej Ligi Europy.
Trzeba też jednak dodać, że rosyjskiego szkoleniowca chętnie zatrudniono by ponownie właśnie w stolicy Rosji - w Spartaku pracował w latach 2006 - 2008 najpierw jako dyrektor sportowy, potem szkoleniowiec. - Nie chcę, żeby ktoś używał mojego nazwiska do wprowadzenia niestabilności w klubie - przyznał.
Na razie jednak 58-latek plany ma inne. - Po pierwsze, musisz mądrze odpocząć. Po drugie, nie da się z góry wiedzieć, co się wydarzy i jak - kto zadzwoni, kto wpadnie na jaki pomysł. Czas pokaże - wyjaśnił.
Swego czasu pojawiły się również spekulacje, że po rozstaniu z kadrą Rosji Czerczesow mógłby objąć stery w reprezentacji Polski i zastąpić Portugalczyka Paulo Sousę.
Zobacz także:
Problemy zdrowotne nowego piłkarza Legii. Musiał opuścić zgrupowanie kadry
Pech nie opuszcza Paulo Sousy. Reprezentacja Polski poważnie osłabiona!