Zaskakująca informacja z Niemiec. Robert Lewandowski poza składem!

napisałem. Wstyd poniektórych spowodował usunięcie. SKAAANDAL! Nie do pomyślenia!! Przecież już wczoraj kolega redykcyjny w/w w artykule ... "Niemcy już wiedzą, co w środę czeka Lewandowskiego" ...stwierdził .... "napięty terminarz Bayernu Monachium. W środę mistrzowie Niemiec zagrają w Pucharze Niemiec z Bremer SV. Dziennikarze wytypowali "jedenastkę". Trener Julian Nagelsmann nie oszczędzi gwiazd"... Tak wczoraj zaklinał się "red" Karol Wasiek. NO I.... DZISIAJ ukazało się coś podobnego. Wczoraj dziennikarze ustalili w jakim składzie będzie grał Bayern a TRENER BAYERNU śmiał to zmienić... OTO PRZYKŁAD JAKI POZIOM DZIENNIKARSKI REPREZENTUJĄ redakcyjne orły działu sportowego - serwisu informacyjnego: wp.pl. Czy nie jest to do płaczu...??? Redaktorze Bobakowski. To że Pan cały czas usuwa mój komentarz świadczy o Pana słabości. Wstyd Panu – za siebie(?) za kolegę(?) Rozumiem – dlatego nie pozostaje nic innego jak usunąć komentarz. W latach 60-tych wśród dziennikarzy rozpowszechnione było znane powiedzenie: prawdziwa cnota, krytyk się nie boi. Wytłumaczę panu ponieważ zapewne nie pojmuje o co chodzi. Otóż: napisałeś artykuł, który zawiera prawdę, nic mu nie masz do zarzucenia jest nietykalny, cnotliwy. Jeżeli ktoś ma coś kontra, naruszył „”czystość, cnotę” twojego artykułu – autor był zobowiązany bronić „cnoty”/prawdy, czystości doniesień/ tego co napisał. Nie wiem czy Pan zrozumiał ponieważ dzisiejsze pokolenie „redaktorów” to jakieś dziwne dla mnie środowisko. Wszyscy znają się na wszystkim. Sportowi dziennikarze na wszystkich dyscyplinach. Piszą aby pisać – często, bardzo często i to BEZ SENSU. Zwróci się uwagę – obrażają się jak panienki. Nie podoba się Panu coś w tym co napisałem. Stań Pan w szranki na pióra a nie zachowuj się jak tchórz chowając się / usuwając moje komentarze. Gdzie w komentarzu jest coś niezgodnego z rzeczywistością!!!???

i niby sportowego portalu.

nogi ;p