W tym artykule dowiesz się o:
Zero bramek, zero asyst w 11 występach - dorobek Fatosa Beciraja z koszulce z Białą Gwiazdą na piersi jest zawstydzający. 13-krotny mistrz Polski to dopiero drugi klub w karierze 74-krotnego reprezentanta Czarnogóry, dla którego ten nie strzelił ani jednego gola. Wcześniej pusty przebieg zaliczył w KV Mechelen, ale dla Belgów Beciraj rozegrał tylko 128 minut w 4 spotkaniach.
W sierpniu ubiegłego roku 33-latek związał się z Wisłą kontraktem mającym obowiązywać do czerwca 2022 roku, ale został negatywnie zweryfikowany już po kilku miesiącach. Nie odzyskał sportowej sylwetki, a nadwagi nie zamaskował skutecznością. Na rundę wiosenną minionego sezonu został wypożyczony do Bnei Yehuda Tel Awiw.
W Izraelu pokazał się z nieco lepszej strony niż w Krakowie, bo w 13 meczach strzelił dwa gole i przy dwóch asystował, ale nie wpłynęło to na jego ocenę przy Reymonta 22. W piątek Wisła poinformowała, że kontrakt Czarnogórca został rozwiązany za porozumieniem stron rok przed zakładaną datą wygaśnięcia.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". Wszystko jasne! Anglia w finale Euro 2020! [CAŁY ODCINEK]
Latem w Wiśle trwa istna rewolucja. Zespół przejął nowy trener Adrian Gula, a dyrektorem sportowym został Tomasz Pasieczny. Beciraj jest natomiast już jedenastym (!) piłkarzem, który przed sezonem pożegnał się z Krakowem. Poza nim definitywnie z klubu odeszli też Vullnet Basha, Rafał Boguski, Aleksander Buksa, Łukasz Burliga, Jean Carlos Silva, Souleymane Kone, David Mawutor, Zan Medved i Uros Radaković.
Trzej ostatni, podobnie jak Beciraj, trafili na Reymonta 22 w minionym sezonie. Już w lutym, ledwie kilka tygodni po podpisaniu kontraktu, z Wisłą rozstał się też Tim Hall. W Krakowie nie ma także już Dawida Abramowicza. To łącznie pięć nietrafionych transferów dokonanych przez Białą Gwiazdę w ciągu roku.
Z kolei do Wisły przed sezonem 2021/22 dołączyli Mikołaj Biegański, Aschraf El Mahdioui, Marek Hanousek, Dor Hugi, Jan Kliment, Mateusz Młyński, Kacper Rosa, Michal Skvarka, Hubert Sobol i Alan Uryga. Młyński, Sobol i Uryga podpisali kontrakty jeszcze przed przyjściem do klubu Guli i Pasiecznego.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
