"Wyszedłem na kretyna". Niefortunny wpis Sebastiana Mili po golach Roberta Lewandowskiego

Sebastian Mila chciał w oryginalny sposób pokazać radość z goli Roberta Lewandowskiego w meczu przeciwko VfB Stuttgart. Niestety były reprezentant Polski zrobił to w bardzo niefortunny sposób. Szybko przeprosił za swój błąd.

Artur Babicz
Artur Babicz
Sebastian Mila WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Sebastian Mila
Popisy Roberta Lewandowskiego w meczu Bayernu Monachium z VfB Stuttgart wprawiły zarówno ekspertów, jak i kibiców w ekstazę. Polak jeszcze w pierwszej połowie zdobył idealnego hat-tricka i zapewnił swojej drużynie pewną wygraną (więcej o meczu TUTAJ).

To sprawiło, że na Twitterze nie brakowało pochwał dla polskiego napastnika. Niektóre z wpisów były bardziej kreatywne, inne mniej (więcej na ten temat TUTAJ). Jednakże z inwencją twórczą zdecydowanie przesadził Sebastian Mila. W zabawny sposób chciał on opisać to jak obecnie denerwuje się Gerd Mueller, którego rekord goli w jednym sezonie Bundesligi (40 goli) goni Robert Lewandowski (obecnie 35 trafień).

"Gerd Mueller wyszedł z psem na spacer i pali papierosa. Sprawdzone info"- napisał były reprezentant Polski, a obecnie ekspert TVP Sport.

Ten wpis spotkał się z ostrą reakcją fanów. Wszystko za sprawą obecnego stanu zdrowia legendarnego niemieckiego napastnika. Aktualny rekordzista wszech czasów pod względem liczby strzelonych bramek w Bundeslidze jest obecnie w ciężkim stanie. Od lat zmaga się z chorobą Alzheimera i obecnie przebywa w domu opieki, gdzie z dnia na dzień jest z nim coraz gorzej.

- Zawsze był wojownikiem i nie brakowało mu odwagi przez całe życie. Teraz też tak jest. Gerd śpi i powoli odchodzi. Jest spokojny. Wydaje mi się, że nie cierpi. Mam nadzieję, że nie myśli o swoim losie i o chorobie, która pozbawia ludzi resztek godności - w listopadzie 2020 roku o stanie zdrowia swojego męża mówiła Uschi Mueller na łamach Eurosportu.

Sebastian Mila szybko spostrzegł swój błąd. Zamieścił kolejny wpis, w którym przeprasza za swoje niefortunne zachowanie.

"Chciałem być śmieszny a wyszedłem na kretyna. Dzięki Twitter za wyprostowanie. Następnym razem zastanowię się pięć razy zanim coś napisze" - przepraszał Mila.

Twitterowe przeprosiny byłego reprezentanta Polski spotkały się z pozytywnym odbiorem internautów. Docenili oni, że jako jeden z nielicznych dostrzegł swoje niestosowne zachowanie i szybko starał się to naprawić.

Zobacz także: Fantastyczny dorobek Lewandowskiego
Zobacz także: Lewandowski przebił osiągnięcie legendy

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące decyzje Sousy. "Brak powołania dla Kapustki jest ogromnym zaskoczeniem"


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×