Pierwszoligowy piłkarz nie gryzł się w język. "Profanacja piłki nożnej"

Skrzydłowy GKS-u Tychy nie przebierał w słowach po porażce 1:2 z Sandecją Nowy Sącz. Bartosz Biel mówił na antenie weszło.fm, że podczas tego meczu doszło do "profanacji piłki nożnej".

Mateusz Domański
Mateusz Domański
piłkarze GKS-u Tychy Newspix / Press Focus / Na zdjęciu: piłkarze GKS-u Tychy
Sandecja Nowy Sącz pokonała w pierwszoligowym pojedynku GKS Tychy 2:1 po dwóch bramkach Damiana Chmiela. Honorowe trafienie po stronie przegranego zespołu zdobył Łukasz Grzeszczyk.

Dla GKS-u ta porażka oznacza przerwanie dobrej serii. Wcześniej tyszanie zapisali na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu.

- Spotkały się ze sobą dwa zespoły, które miały fajną serię, więc któraś seria musiała się zakończyć - przyznawał na antenie weszło.fm Bartosz Biel, skrzydłowy zespołu z Tych.

Później pokusił się o bardzo mocny komentarz. Zdradził, że współczuje tym, którzy śledzili transmisję z tego pojedynku.

- Co do meczu, to współczuję wszystkim osobom, które poświęciły czas, żeby obejrzeć to spotkanie. To była profanacja piłki nożnej. Naprawdę ciężko było to oglądać nawet mi z boiska, a co dopiero w telewizji - mówił.

W tym sezonie Bartosz Biel zaliczył w barwach GKS-u Tychy 20 meczów. Skrzydłowy zdobył w nich sześć goli, a ponadto zapisał na swoim koncie jedną asystę.

Czytaj także:
> Flick zabrał głos w sprawie gry Lewandowskiego w kadrze. "Klub ma prawo interweniować"
> Oficjalnie: Jagiellonia Białystok dokonała transferu

ZOBACZ WIDEO: Kibice Legii Warszawa pod stadionem. Zdecydowany komentarz eksperta
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×