Niemcy wezwali Roberta Gumnego na dywanik! Nietypowa rola Rafała Gikiewicza
Wygląda na to, że Robert Gumny ma spore problemy w FC Augsburg. Władze klubu i sztab trenerski oczekują od Polaka zdecydowanie więcej. Taka informacja pojawiła się w magazynie "Bundestalk" w Kanale Sportowym.
- Rafał Gikiewicz został poproszony o udział w rozmowie jako tłumacz przy spotkaniu Roberta Gumnego i sztabu szkoleniowego. Trenerzy prosili, aby Rafał przekazał Robertowi, by ten wziął się do roboty, bo władze klubu czują, że te wydane kilka milionów euro można było lepiej spożytkować. Władze więcej spodziewały się po wyłożeniu takiej sumy, a Robert na razie odstaje fizycznie oraz piłkarsko i zawodzi oczekiwania szefostwa klubu - przekazał Michał Borzęcki w magazynie "Bundestalk".
Wydawało się, że Robert Gumny ma otwartą drogę do tego, aby wywalczyć miejsce w pierwszym składzie FC Augsburg. Jego rywal do podstawowej jedenastki - Raphael Framberg - po niezłym początku sezonu zanotował serię słabych występów i Polak miał szansę, aby przejąć tę pozycję. Tak się jednak nie stało. Mimo że Gumny regularnie dostaje swoje szanse, to ich nie wykorzystuje.
O słabej pozycji polskiego obrońcy najlepiej świadczy fakt, że w ostatnich tygodniach trener Heiko Herrlich niespodziewanie postawił na młodego Anglika Reece Oxforda. Brytyjczyk, chociaż jest nominalnym środkowym obrońcą, nie zawodził w swoich dotychczasowych występach na prawej stronie defensywy i to on obecnie wydaje się być numerem jeden na tej pozycji.
Ta sytuacja może wskazywać, że Robert Gumny nie wystąpi w środowym spotkaniu 17. kolejki Bundesligi pomiędzy FC Augsburg a Bayernem Monachium. Początek o godz. 20.30. Mecz będzie transmitowany w Eleven Sports 1.
Zobacz także: Piątek pod ostrzałem niemieckich mediów
Zobacz także: Legenda podziwia Lewandowskiego
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.