Premier League. Crystal Palace - Liverpool. Klopp wściekły na brak pięciu zmian

Angielska Premier League to jedyna z pięciu czołowych lig, która nie zdecydowała się na zasadę pięciu zmian w sezonie 2020/21. Na konferencji prasowej w piątek 18 grudnia swojego niezadowolenia w związku z takim stanem rzeczy nie krył Juergen Klopp.

Michał Grzela
Michał Grzela
Juergen Klopp PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: Juergen Klopp
W ostatnich dniach kluby Premier League po raz kolejny debatowały nad sensem ponownego wprowadzenia pięciu zmian w meczach ligowych. Tak jak poprzednio, tak i teraz, pomysł zebrał zbyt małą liczbę zwolenników. Głosy rozłożyły się dokładnie po równo, a w ramach rekompensaty dla stron, skłaniających się ku częstszym rotacjom, postanowiono, że od najbliższej kolejki każdy trener będzie mógł powołać na mecz 9-osobową ławkę rezerwowych. Takie rozwiązanie z całą pewnością nie przypadło do gustu Juergenowi Kloppowi.

- To dwie różne decyzje. Nie jestem przekonany, czy mamy tu do czynienia z kompromisem. Nie wyświadczę nikomu przysługi w tworzeniu spektakularnego nagłówka. Wszyscy i tak znają moje zdanie na ten temat - stwierdził wzburzony trener Liverpoolu w trackie konferencji prasowej przed meczem z Crystal Palace.

Koniec końców Klopp postanowił dodać jeszcze kilka słów w odniesieniu do braku pięciu zmian w Premier League. Niemiec przekonuje, że takie rozwiązanie nie ma na celu nikogo faworyzować. Najważniejsze jest przecież zdrowie zawodników. Były menadżer m.in. Borussii Dortmund postanowił również wbić szpilę w przeciwników całej idei, zwracając uwagę, że na dobrą sprawę wszędzie - w tym na zapleczu angielskiej ekstraklasy - zdecydowano się na taki krok.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał

- Trzeba spytać innych ludzi z 10 klubów, które głosowały przeciw, co o tym sądzą. Tu nie chodzi o korzyści dla którejkolwiek ze stron, a o dobro zawodników. W całej Europie - na całym świecie - tylko wspomniane przeze mnie kluby były przeciwko większej liczbie zmian.

- Musi być ku temu jakiś powód. Każdy klub chce pozostać w lidze, niektóre walczą o jej wygranie. Jednak tutaj mamy do czynienia z sytuacją, w której Premier League jest jedyną ligą, która postępuje w taki sposób. Nawet w The Championship zdecydowano inaczej - zwraca uwagę Klopp.

W tej chwili laureat nagrody FIFA Best dla najlepszego trenera i tak ma związane ręce. Mimo swojej frustracji w najbliższy weekend Klopp będzie musiał radzić sobie, mając do dyspozycji trzy zmiany. Prowadzony przez niego Liverpool w sobotę 19 grudnia zmierzy się na wyjeździe z Crystal Palace.

Zobacz także: FIFA Best. Co za słowa o Robercie Lewandowskim! "Wyraźnie góruje nad Messim i Ronaldo"

Zobacz także: FIFA Best. Michał Pol: Messi i Ronaldo wprowadzili "Lewego" do panteonu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×