Robert Lewandowski przed wielką szansą. Dotąd nie dokonał tego nikt, nawet Leo Messi i Cristiano Ronaldo

Maciej Kmita 11 Grudnia 2020, 20:59

Getty Images / M. Donato / Na zdjęciu: Robert Lewandowski z trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów

• Michał Pol: Messi i CR7 symbolicznie wprowadzą Lewandowskiego do Panteonu

Z Bayernem wygrał kolejno Bundesligę, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec i Superpuchar Europy. To wszystkie rozgrywki, w których zespół Hansiego Flicka brał udział. Dotąd podobnym kompletnym triumfem mogły się pochwalić tylko dwie drużyny w historii futbolu: Ajax Amsterdam w 1972 i Barcelona w 2009 roku.

Wyjście z cienia

Lewandowski został też królem strzelców Bundesligi, Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów - przed nim sezon w podwójnej potrójnej koronie ukończył tylko Johan Cruyff we wspomnianym roku 1972. Legendarny Holender nie otrzymał jednak wtedy Złotej Piłki "France Football" (plebiscyt FIFA jeszcze nie istniał) - kapituła Piłkarzem Roku wybrała Franza Beckenbauera.

Mało tego, do pięciu trofeów i trzech koron "Lewy" dołożył w 2020 roku też tytuły Piłkarza Sezonu Bundesligi i Piłkarza Roku UEFA. Ten drugi plebiscyt Polak wygrał z rekordową przewagą: drugiego Kevina De Bruyne wyprzedził o 387 punktów.

W 2020 roku kapitan reprezentacji Polski wpisał do dossier już 10 nagród, a przecież to jeszcze nie koniec, bo właśnie dostał się do finału FIFA Best. I jest zdecydowanym faworytem do wygrania najważniejszego plebiscytu na świecie, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jeśli "Lewy" zostanie Piłkarzem Roku FIFA, nie tylko wyjdzie z cienia Zbigniewa Bońka i Kazimierza Deyny, ale też przebije wszystkich laureatów poprzednich edycji plebiscytów FIFA i "France Football".

Złotą Piłką i/albo statuetką FIFA dla najlepszego piłkarza świata uhonorowanych zostało dotąd 41 zawodników, ale żaden z nich nie miał roku, w którym sięgnął po wszystkie możliwe trofea i najważniejsze nagrody indywidualne. Lewandowski może być pierwszym w historii piłkarzem, który zgarnie dosłownie wszystko, nie zostawiając nic konkurencji.

Bezkonkurencyjny

Przed "Lewym" realną szansą na to miało tylko dwóch z nich. O Cruyffie, który w 1972 roku musiał uznać wyższość "Kaisera" w plebiscycie "France Football", już wspomnieliśmy. Rozegranie perfekcyjnego roku nie udało się nawet Messiemu - najlepszemu piłkarzowi naszych czasów, którego Barcelona z lat 2008-12 była być może największym zespołem w historii.

Najbliżej tego Argentyńczyk był w 2009 roku, kiedy zdobył pierwszą ze swoich sześciu Złotych Piłek. Z Barceloną triumfował w Primera Division, Pucharze Króla, Superpucharze Hiszpanii, Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy i Klubowych Mistrzostwach Świata. Był też królem strzelców krajowego pucharu i Champions League, Piłkarzem Sezonu LaLigi, ale Trofeo Pichichi dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej sprzed nosa zgarnął mu Diego Forlan.

Laureatów plebiscytu FIFA Best 2020 poznamy 17 grudnia. Głosy zostały już oddane - w przyszły czwartek organizator tylko ujawni wyniki. Głosowanie trwało od 25 listopada do 9 grudnia, a kapituła brała pod uwagę okres od 20 lipca 2019 do 7 października 2020 roku. W tym czasie Lewandowski był bezkonkurencyjny.

W 2020 roku Lewandowski nie zdobył jedynie Złotego Buta, ale to drugorzędna nagroda z nieobiektywnymi zasadami. Uległ w tej klasyfikacji Ciro Immobile, który gra w liczebniejszej od Bundesligi Serie A i miał nie 34 jak "Lewy", a 38 szans na zdobycie bramki. Po przeliczeniu goli na liczbę występów Polak (1,1) i tak był lepszy od Włocha (0,97).