Antonio Banderas ma szalony pomysł. "Potrzebują kogoś, kto złapie byka za rogi"

- Malaga potrzebuje kogoś, kto złapie byka za rogi i poprowadzi ten klub do przodu - oznajmił Antonio Banderas. Aktor jest kibicem tego klubu od wielu lat.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
zespół Malagi Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: zespół Malagi
Aktualnie Malaga CF rozgrywa swoje mecze na drugim stopniu rozgrywkowym w Hiszpanii. Po 13 seriach gier podopieczni trenera Sergio Garcii znajdują się na 11. miejscu w tabeli ligowej.

Klub po sezonie 2017/18 został zdegradowany z Primera Division i popadł w problemy natury finansowej. Jest to efekt zarządzania klubem przez katarskiego szejka Abdullaha Al-Thaniego. W latach, kiedy Malaga kwalifikowała się nawet do rozgrywek Ligi Mistrzów, sprowadzanych było wielu piłkarzy w ramach transferów gotówkowych, natomiast nie zarabiano na ich sprzedaży.

Antonio Banderas chce pomóc ukochanemu klubowi w powrocie do lat świetności. Na łamach "The Sun" powiedział, że wszystko zależy jednak od tego, kim będą nowi właściciele.

- Moje zaangażowanie w Maladze będzie zależało od tego, kim będą nowi inwestorzy i co będą chcieli osiągnąć. Malaga potrzebuje kogoś, kto złapie byka za rogi i poprowadzi ten klub do przodu. Co więcej można zrobić w klubie, który ma tak duże problemy? - zapytał retorycznie aktor.

Banderas jest kolejną gwiazdą Hollywood, która zamierza zaangażować się w futbol. Wcześniej Ryan Reynolds i Rob McElhenney zadeklarowali chęć pomocy angielskiemu Wrexham FC.

Czytaj także:
Nowy projekt znanych gwiazd z Hollywood! Ryan Reynolds i Rob McElhenney przejęli klub piłkarski w Walii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×