PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok przeprasza za incydent z Jakubem Błaszczykowskim
Po meczu Jagiellonii z Wisłą Kraków (1:1) w PKO Ekstraklasie jeden z fanów wtargnął na boisko, by zrobić zdjęcie z Jakubem Błaszczykowskim. Piłkarza Białej Gwiazdy czeka teraz test na koronawirusa, a Jaga przeprasza za wszelkie niedogodności.
Działacze Jagiellonii poinformowali, że klub podjął działania mające na celu zabezpieczenie dowodów naruszenia przepisu ustawy po poniedziałkowym meczu PKO Ekstraklasy, a wyjaśnieniem sprawy zajmują się już uprawnione do tego podmioty.
Jagiellonia przeprosiła też za incydent. "Chcemy przeprosić naszych gości za ten incydent i wszelkie niedogodności, które z niego wynikają" - napisano w komunikacie.
Jakub Błaszczykowski po meczu w Białymstoku nie mógł wrócić z drużyną do Krakowa. Wszystko z powodu wtargnięcia na boisko jednego z kibiców Jagi, który będąc razem z dziećmi chciał zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z byłym reprezentantem Polski.
Błaszczykowski niestety miał kontakt z fanem futbolu i tym samym został złamany protokół bezpieczeństwa Ekstraklasy. Jeden z liderów Wisły został odizolowany od reszty zespołu i po przyjeździe do Krakowa miał przejść testy na obecność wirusa SARS-CoV-2.