Liga Mistrzów. UEFA zezwoliła na grę Slovana... rezerwami
Mecz eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Slovanem Bratysława a KI Klaksvik stał pod sporym znakiem zapytania. Wszystko z powodu zakażeń w słowackim klubie. Ostatecznie UEFA zgodziła się na jego rozegranie pod specjalnymi warunkami.
Podobny scenariusz groził Slovanowi Bratysława. W słowackim klubie pozytywny wynik testu na COVID-19 miał bowiem Vladimir Weiss Jr. Mimo to zespół poleciał na Wyspy Owcze, gdzie został poddany kolejnym testom. W nich, choć wszyscy piłkarze otrzymali wyniki negatywne, zostało ujawnione zakażenie fizjoterapeuty. Lokalne władze zakazały wówczas rozgrywania meczu, a całą drużynę Slovana objęto dwutygodniową kwarantanną na Wyspach Owczych, chyba że wszyscy wrócą na Słowację tym samym samolotem.
Ostatecznie jednak UEFA postanowiła pomóc Slovanowi. Zezwoliła na rozegranie spotkania o ile... Słowacy zdołają skompletować drużynę z piłkarzy, którzy nie polecieli na Wyspy Owcze z pierwszą drużyną. Oznacza to, że klub z Bratysławy będzie zmuszony sięgnąć do głębokich rezerw. Zespół będzie musiał poprowadzić także zupełnie inny sztab szkoleniowy.
Czytaj także:
- Liga Mistrzów. Janusz Michallik: Nie chciałbym pilnować Lewandowskiego podczas meczu. Byłbym bez szans
- La Liga. Hiszpańskie media wieszczą rewolucję w Barcelonie. "Koemanowi nie zadrży puls"