Kiedyś śmiała się z niego cała Polska. Dziś z dystansem odsłania kulisy feralnego wywiadu

Osiem lat temu hitem polskiego internetu stało się "We will say what time will tell" i cały niefortunny wywiad Wojciecha Pawłowskiego. Dziś bramkarz z dystansem opowiedział o kulisach tamtych wydarzeń. - Byłem tak pewny siebie - przyznał.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Wojciech Pawłowski WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Wojciech Pawłowski
W 2012 roku zaledwie 19-letni Wojciech Pawłowski uchodził za spory bramkarski talent. Nastolatka po zaledwie kilkunastu meczach w Ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk za pół miliona euro zdecydowało się wykupić Udinese Calcio.

I choć golkiper nie zrobił wielkiej kariery we Włoszech, to do historii przeszedł jego wywiad, jakiego udzielił zaraz po transferze klubowej telewizji. Zdania wypowiadane łamanym angielskim stały się hitem internetu, a słynne "We will say what time will tell" na stałe wryło się w pamięć kibiców.

Na kanale YouTubowym "Food Truck" zawodnik wrócił do tamtych feralnych wydarzeń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura

- Wielu ludzi zadaje mi pytanie, dlaczego nie wziąłem sobie tłumacza. To nie było tak, że go nie chciałem. Ale też nie było tak, że chciałem - przyznał Pawłowski. - To był bardzo martwy okres wakacyjny. Nie było akurat żadnego tłumacza, a byliśmy w górach na obozie. Wszystko się szybko potoczyło. No to jak nie było tłumacza, to mówię jedziemy jak jest. Byłem po prostu tak pewny siebie, mówiłem: "Ja nie dam rady? Dawaj mi ten angielski i jedziemy z tematem" - dodał zawodnik.

Co ciekawe, Polak nie od razu zdał sobie sprawę z gaf, jakie popełnił. Początkowo był z siebie całkiem zadowolony.

- Najlepsze, że po tym całym wywiadzie, wiele osób pytało się: "No i jak tam Wojtek?", a ja na to: "No chyba super, wszystko powiedziałem, dobrze przygotowany, wydaje mi się, że dobrze wyszło" - zdradził. - Poszedłem na trening, radosny, że poradziłem sobie samemu, bez żadnej pomocy. Otwieram internet, a tam na każdej stronie ja. Byłem wszędzie - dodał Pawłowski.

Ostatecznie bramkarz nie doczekał się nawet debiutu w Serie A. Po serii wypożyczeń do polskich klubów, w 2018 roku jako wolny zawodnik dołączył do Górnika Zabrze. Tam jednak również nie zrobił kariery. Od zeszłego lata reprezentuje natomiast barwy Widzewa Łódź, w którym rozegrał jak na razie 27 spotkań, zachowując dziewięć czystych kont.

Czytaj także:
Premier League. Chelsea - Norwich. Gospodarze zawiedli, ale umocnili się na podium
PKO Ekstraklasa. Transfery. Pierwsze fiasko Legii. Sergiu Bus wybrał Bukareszt zamiast Warszawy

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×