Transfery. Man City odrzucił ofertę Bayernu za Leroya Sane

Już nikt nie mówi o kwocie powyżej 100 mln euro, jednak Manchester City oczekuje za swojego piłkarza więcej niż zaproponował Bayern. Leroy Sane za 40 mln euro nie odejdzie.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Leroy Sane strzela gola Watfordowi Getty Images / Matt McNulty - Manchester City / Na zdjęciu: Leroy Sane strzela gola Watfordowi
Niemieckie media informowały, że Leroy Sane porozumiał się z Bayernem Monachium. Piłkarz ma przejść latem do zespołu, gdzie występuje Robert Lewandowski. Niemiecki klub nie chce czekać, aż piłkarzowi za rok skończy się umowa i chce ściągnąć go już teraz, podpisując pięcioletni kontrakt.

To wariant optymistyczny, bo jak podaje BBC - Man City stanowczo sprzeciwił się odejściu Sane. Niezależnie, czy chodzi Bayern, czy o inną drużynę, każda musi przygotować się na wydanie dużych pieniędzy.

24-letni piłkarz ma ostatni rok kontraktu, do tego dochodzi finansowa niepewność w świecie po koronawirusie. Tak, zdaniem "Bilda", kombinował Bayern, który zaproponował za Sane ok. 40 mln euro. Ta kwota zniesmaczyła Man City, który w 2016 rok zapłacił za napastnika 41 mln euro (zdaniem goal.com).

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Jan Tomaszewski wskazał nazwiska potencjalnych następców Jerzego Brzęczka

Man City jest podobno gotowy zatrzymać zawodnika przez kolejny rok, kiedy mógłby odejść z darmo, niż zgodzić się obecnie na niską cenę. Pep Guardiola uważa Sane za ważnego piłkarza swojego zespołu i angielski klub pozwoli mu na zmianę barw tylko w przypadku otrzymania odpowiednio wysokiej oferty. Ta z Bayernu do takich nie należała.

Podobno w grę nie wchodzi już ponad 100 mln euro, o czym spekulowano w poprzednim roku, zanim jeszcze Sane uszkodził kolano, doznając poważnej kontuzji. 40 mln euro, zaproponowane przez Bayern, to jednak zbyt niska oferta i nie wchodzi w grę.

CZYTAJ TAKŻE Transfery. Leroy Sane coraz bliżej Bayernu? Tak twierdzi jego menedżer. "Tam miałby wygrać Ligę Mistrzów"

CZYTAJ TAKŻE Transfer Leroya Sane do Bayernu Monachium coraz bardziej możliwy. Hansi Flick zadzwonił do piłkarza

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×