PKO Ekstraklasa: Śląsk - Górnik. Kosmiczny start i wygrana wrocławian
Spóźnienie na ten mecz było kosztowne. Minęło tylko sześć minut i Śląsk Wrocław miał dwubramkową przewagę nad Górnikiem Zabrze. Drużyna z Dolnego Śląska wygrała ostatecznie 2:1.
Nie wiadomo, czy szkoleniowiec marudził również przez następne dni w szatni Śląska, czy zarządził treningi strzeleckie, jednak jego ofensywni gracze przystąpili do konfrontacji z Górnikiem Zabrze z idealnie skalibrowanymi celownikami. Nie minął nawet kwadrans i wrocławianie prowadzili 2:0.
Było to tak. W 3. minucie Dino Stiglec umiejętnie obrócił się z piłką kilkanaście metrów od bramki Martina Chudego i pokonał Słowaka uderzeniem na zakończenie kombinacyjnego ataku Śląska.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowiczeW 6. minucie Filip Raicević ruszył w odpowiednim momencie pod bramkę Górnika Zabrze, uniknął spalonego i oddał uderzenie na 2:0 po dośrodkowaniu Przemysława Płachety. W ten sposób napastnik Śląska odwdzięczył się za zaufanie swojemu szkoleniowcowi, który postawił na niego od pierwszego gwizdka kosztem Erika Exposito.
Górnik został posłany na deski mocnymi ciosami i trudno było się po nich pozbierać. Drużyna prowadzona przez Marcina Brosza jest zazwyczaj gorszą wersją siebie w meczach na wyjeździe niż w spotkaniach na własnym stadionie. Tydzień temu w niezłym stylu pokonała 2:0 Arkę Gdynia, a w piątek zaczęła od falstartu niemal wykluczającego zapunktowanie kosztem solidnie broniącego Śląska.
Górnik miał w ataku Igora Angulo, którego wspierali Piotr Krawczyk oraz Jesus Jimenez. Wystawienie tych piłkarzy miało zrównoważyć małą siłę rażenia na prawej stronie, gdzie z konieczności wystąpił Mateusz Matras. Po przerwie zagrali Alasana Manneh i Łukasz Wolsztyński. Drużyna z Zabrza strzeliła gola kontaktowego na 1:2 dopiero w 84. minucie, w której Israel Puerto wbił piłkę do własnej bramki po wrzutce z rzutu wolnego i zgraniu Igora Angulo.
Śląsk dzięki rewelacyjnemu startowi odniósł pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy. Po remisach z Lechią Gdańsk i z Pogonią Szczecin tym razem zrobił wszystko co potrzebne do zdobycia kompletu punktów. Górnik poderwał się do pościgu za późno i zostaje w niebezpiecznym miejscu tabeli.
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 2:1 (2:0)
1:0 - Dino Stiglec 3'
2:0 - Filip Raicević 6'
2:1 - Israel Puerto (sam.) 84'
Składy:
Śląsk: Matus Putnocky - Lubambo Musonda, Israel Puerto, Diego Żivulić, Dino Stiglec - Krzysztof Mączyński, Jakub Łabojko - Robert Pich (80' Damian Gąska), Michał Chrapek, Przemysław Płacheta (90' Piotr Samiec-Talar) - Filip Raicević (69' Erik Exposito)
Górnik: Martin Chudy – Mateusz Matras, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janża - Erik Jirka (74' David Kopacz), Szymon Matuszek (46' Alasana Manneh), Roman Prochazka, Jesus Jimenez - Piotr Krawczyk (46' Łukasz Wolsztyński), Igor Angulo
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 8196
Czytaj także: Andre Martins na dłużej w Legii Warszawa
Czytaj także: Nenad Bjelica o zwolnieniu z Lecha Poznań. "To nie była decyzja Piotra Rutkowskiego"
PKO Ekstraklasa 2019/2020
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 37 | 21 | 6 | 10 | 70:35 | 69 |
2 | Lech Poznań | 37 | 18 | 12 | 7 | 70:35 | 66 |
3 | Piast Gliwice | 37 | 18 | 7 | 12 | 41:32 | 61 |
4 | Lechia Gdańsk | 37 | 15 | 11 | 11 | 48:50 | 56 |
5 | Śląsk Wrocław | 37 | 14 | 12 | 11 | 51:46 | 54 |
6 | Pogoń Szczecin | 37 | 14 | 12 | 11 | 37:39 | 54 |
7 | Cracovia | 37 | 16 | 5 | 16 | 49:40 | 53 |
8 | Jagiellonia Białystok | 37 | 14 | 10 | 13 | 48:51 | 52 |
9 | Górnik Zabrze | 37 | 14 | 11 | 12 | 51:47 | 53 |
10 | Raków Częstochowa | 37 | 16 | 5 | 16 | 51:56 | 53 |
11 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 15 | 8 | 14 | 61:53 | 53 |
12 | Wisła Płock | 37 | 14 | 9 | 14 | 45:54 | 51 |
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.