PKO Ekstraklasa. Lechia - Raków. Sebastian Musiolik: Jesteśmy dobrym zespołem, który może wygrać z każdym
Raków Częstochowa udanie zakończył rundę, wygrywając w Gdańsku z Lechią 3:0. Sebastian Musiolik był autorem jednego z goli dla klubu z Częstochowy i po przekonującym zwycięstwie stwierdził, że jego zespół może wygrać z każdym.
Stokowiec nie potrzebuje słów wsparcia i litości. Zobacz więcej!
Napastnik Rakowa strzelił kolejnego gola po tym, jak miał problemy przez wiele tygodni. Sprawdza się tu powiedzenie, że ze strzelaniem goli jest jak z ketchupem. - Tak, dokładnie i jak widać tak jest. Pierwsza bramka była mi bardzo potrzebna. Po niej poszły kolejne i mogę tylko żałować, że kończy się rok, bo moja dyspozycja jest dobra. Ja wcześniej, nawet jak nie strzelałem bramek dochodziłem do sytuacji i wyglądało to nieźle. Brakowało mi jednak liczb. Szkoda, że dopiero teraz się otworzyłem, ale cieszę się że w ogóle to nastąpiło, mogło być różnie - przyznał Musiolik.
Lechia Gdańsk "leży" Rakowowi, który wygrał z nią już dwa mecze. - Jesteśmy dobrym zespołem i jak spełnimy wszystkie działania taktyczne, jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Tak stało się w sobotę. Wykorzystaliśmy mankamenty Lechii i wygraliśmy. Podobnie było w ubiegłej rundzie, a także w meczach z Jagiellonią czy z Pogonią. To zespoły z górnej ósemki - przypomniał Sebastian Musiolik.
Najmłodszy debiutant od 50 lat. Zobacz więcej!
Słabość drużyn z górnej ósemki powoduje, że Raków jest blisko czołówki. - Nie ma co ukrywać, brakuje nam niewielu punktów. Wszystko jest realne i jak będziemy grać na takim poziomie, jest to realne. Naszym celem jest zwyciężanie w każdym kolejnym meczu - podsumował.