Dawid Janczyk odnaleziony. Zagra w lidze okręgowej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Dawid Janczyk
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Dawid Janczyk
zdjęcie autora artykułu

Dawid Janczyk dostanie kolejną szansę powrotu do piłki. Były reprezentant Polski zagra we Flisaku Złotoria w kujawsko-pomorskiej lidze okręgowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Słuch po Dawidzie Janczyku zaginął we wrześniu, gdy po ledwie dwóch miesiącach, w trakcie których zagrał kilka meczów w pierwszej i drugiej drużynie, rozwiązano jego kontrakt z niemieckim FC Blaubeuren (dziewiąty poziom rozgrywek) - więcej TUTAJ.

Wcześniej były reprezentant Polski grał w Odrze Wodzisław, ale w kwietniu został wyrzucony z drużyny. Powody były takie co zawsze: alkohol. Na początku lipca w internecie pojawiło się zdjęcie pijanego Janczyka w Warszawie.

- Nie będę zaprzeczał. Rzeczywiście tak było. Moja sytuacja rodzinna wygląda tak, że ostatnio mam bardzo duże problemy z utrzymywaniem kontaktu z żoną i z dziećmi - tłumaczył Janczyk Piotrowi Dobrowolskiemu z "Super Expressu" (więcej TUTAJ).

Po kilku miesiącach Dawid Janczyk odnalazł się. Niegdyś wielki talent zagra we Flisaku Złotoria w kujawsko-pomorskiej lidze okręgowej. Taką informację podała "Gazeta Pomorska".

Nowy klub Janczyka po rundzie jesiennej zajmuje 12. miejsce w tabeli. Kolejne spotkanie Flisak rozegra w połowie marca, gdy zakończy się zimowa przerwa w rozgrywkach.

Świat poznał Dawida Janczyka w 2007 roku, gdy w młodzieżowych mistrzostwach świata w Kanadzie strzelił trzy gole, był wśród najlepszych piłkarzy turnieju. Po mistrzostwach CSKA Moskwa kupiło napastnika z Legii za rekordowe wówczas 4,2 mln euro. Rosjanie dali mu pensję na poziomie 160 tys. złotych miesięcznie.

Dawid Janczyk na koncie ma też wiele występów w młodzieżowych reprezentacjach Polski, w pierwszej kadrze rozegrał z kolei pięć meczów. Zadebiutował w grudniu 2008 roku, gdy otrzymał powołanie od Leo Beenhakkera.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trudna grupa Polaków. "Sztabowi spadł kamień z serca, ale rywale są niewygodni"

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
Szef na worku
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do marca to On jeszcze ze dwa razy klub zmieni. Szkoda chłopa ale z alko nie wygrasz jak nie chcesz.  
avatar
POLAK SS
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
hieny odczepcie się od ludzi  
avatar
Marek Lewkowicz
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
JEDYNE miejsce, gdzie on powinien "zagrać" - to oddział odwykowy dla alkoholików jakiegoś szpitala psychiatrycznego! Choć wątpię, czy w tym przypadku jest jeszcze jakakolwiek szansa, Czytaj całość
avatar
Marek Marcińczyk
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jaki to powrót? Najniższa klasa rozgrywek, chłopa uzależnione go od alko. Nie marnujcie na niego już miejsca!!!  
Andrzej Retych
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Może kolejną fascynująca książkę napisze?