Anglicy zachwycają się Robertem Lewandowskim. Zastanawiają się, czy pobije rekord Leo Messiego
Anglicy w końcu zwrócili uwagę na świetną postawę Roberta Lewandowskiego. - To już nie jest facet, który patrzy w telefon i marzy o Realu Madryt - podkreśla jeden z dziennikarzy.
"Czy Lewandowski jest na dobrej drodze do pobicia rekordu Lionela Messiego?" - zastanawiają się już w tytule artykułu dziennikarze. Zwrócono uwagę, że Polak nie trafił do siatki tylko w dwóch meczach tego sezonu, a na wszystkich frontach zdobył 27 goli w 20 spotkaniach. Od razu przypomniano niesamowite osiągnięcie Messiego, który w całym sezonie 2011/2012 trafiał do siatki... 73 razy.
W artykule wyliczono, że "Lewy" ma szansę na pobicie tego osiągnięcia, jeśli Bayern dojdzie do finałów Pucharu Niemiec oraz Ligi Mistrzów, a zawodnik utrzyma aktualną strzelecką dyspozycję. "Na tym etapie ma więcej goli niż Messi miał w tamtym roku - 27 do 25 bramek pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki" - podkreślono.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski nie będzie najlepszy na świecie, bo jest z PolskiSkąd taka forma polskiego napastnika? - To jest nowy Lewandowski. Nie jest już facetem, który patrzy w telefon, być może marzy o transferze do Realu Madryt i wywiera presję na klub, by go wypuścił - mówi dziennikarz Raphael Honigstein.
Reporter zajmujący się niemieckim futbolem podkreśla, że w tym sezonie "Lewy" stał się mniej samolubny. - Pomaga młodym piłkarzom na boisku, nie kręci już głową, gdy nie dostaje piłki. Jest jednym z niewielu napastników, którzy zaczęli być mniej egoistyczni na boisku, przy okazji strzelając więcej bramek. To niezwykła transformacja - zauważył Honigstein.
Dodatkowo podkreślono, że Lewandowski jest aktualnie najlepszym środkowym napastnikiem w Europie, a za jego "najbliższego konkurenta" uznano Harry'ego Kane'a.
Czytaj też: Robert Lewandowski wyprzedza Messiego i Mbappe. Polak bliski pobicia własnego rekordu
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.