PKO Ekstraklasa. Legia - Korona. Kielczanie z szacunkiem i sportową złością przed meczem w Warszawie

- Mamy świadomość z kim gramy i co zdarzyło się w Kielcach w meczu z Legią. Mamy szacunek do przeciwnika, ale i sportową złość - powiedział trener Korony Mirosław Smyła przed meczem z Legią Warszawa.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Mirosław Smyła Newspix / MACIEJ GILEWSKI / 058sport.pl / Na zdjęciu: Mirosław Smyła
Za Koroną Kielce kilka dobrych spotkań. Przed nią spotkanie z Legią w Warszawie. - Czasami decyduje dyspozycja dnia. My musimy się przygotować dobrze motorycznie i mentalnie do tego meczu, bo jest to końcówka tego roku i czasu na trening jest coraz mniej. Naturalną koleją rzeczy jest to, że organizm kumuluje pewne zachowania. Mamy świadomość z kim gramy i co zdarzyło się w Kielcach w meczu z Legią. Mamy szacunek do przeciwnika, ale i sportową złość po oddaniu punktu w ostatnich sekundach meczu. To fajne miejsce do tego, by pokazać się z dobrej strony i do pokazania, że ostatnie wyniki to nie jest przypadek - powiedział Mirosław Smyła, trener kielczan.

KGHM Zagłębie Lubin gra o ósemkę. Zobacz więcej!

Legia będzie podrażniona po porażce w Szczecinie. - Fragmenty meczów pokazują, jak olbrzymi potencjał ma Legia. Taka jest jednak nasza liga, najważniejsze jest byśmy dobrze weszli w mecz i pokazali swoje umiejętności. Chcemy przygotować się do dobrego meczu, który trzeba rozegrać z głową - podkreślił Smyła.

- Warszawianie mają olbrzymie możliwości. Drużyny pokroju Legii są skazane na walkę o mistrzostwo kraju i to zachowując proporcję istnieje też na Zachodzie. Oczekiwania są niebotyczne, ale może będzie to nasz handicap. Bardzo istotne jest przygotowanie mentalne. Widać nutę wiary w naszym zespole. Na pewno nie jesteśmy spięci, musimy utrzymywać pozytywne pH. Mamy 15 punktów i to nie znaczy, że nie możemy wrócić do strefy spadkowej - dodał Mirosław Smyła.

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk z nową siłą. "Nabrałam jeszcze większej motywacji do pracy!"

Michał Probierz nie chce być liderem na chwilę. Zobacz więcej!

Piłkarze Legii Warszawa w starciach z drużynami z dolnej części tabeli potrafiła dominować. - Mam nadzieję że będziemy skuteczni w ofensywie i w defensywie. Gro bramek Legia strzela w fazie przejściowej, po odbiorze piłki przeprowadza kontratak i trzeba być czujnym. To niuanse taktyczne. Chciałbym zobaczyć pewną siebie, wierzącą w swoje umiejętności Koronę - stwierdził trener Korony Kielce.

Języczkiem u wagi może być występ w Warszawie Michała Żyry, który jest mocno związany z Legią Warszawa. - Michał Żyro jest szczerym chłopakiem, zaangażowanym w zajęcia. W tej chwili już pokazuje na boisku, że jest wartościowym zawodnikiem. Jego potencjał jest dużo wyższy niż on sam czuje. On jeszcze pokaże, że nie ma znaczenia z kim gra, a to co może zrobić - podsumował Smyła.

Początek meczu Legia Warszawa - Korona Kielce w sobotę, 30 listopada o godzinie 20:00.

Czy Korona Kielce zdobędzie przynajmniej punkt w Warszawie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×