PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Cracovia. Sergiu Hanca: Gramy o mistrzostwo Polski
- Cel na koniec sezonu? Mistrzostwo. Pokazaliśmy już, że potrafimy wygrać z każdym - mówi po 198. derbach Krakowa Sergiu Hanca. To jego gol zapewnił Cracovii pierwsze od trzech lat zwycięstwo z Wisłą (1:0).
- To była szybka decyzja. Zobaczyłem piłkę i wolną przestrzeń, więc zdecydowałem się na strzał. Ćwiczymy takie akcje, takie sytuacje na treningach, więc dobrze wiedziałem, jak się zachować - mówi Rumun.
Hanca nie ukrywa, że niedzielne trafienie ma dla niego duże znaczenie: - Grałem już w derbach Bukaresztu i strzelałem w nich gole, ale ta bramka jest dla mnie wyjątkowa, najcenniejsza. Derby wszędzie są ważne i cieszę się, że daliśmy naszym kibicom powody do radości.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z golem i pudłem sezonu. Nerwowy mecz Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Sam Hanca dał w niedzielę radość nie tylko fanom Cracovii, ale też pewnej rodzinie, którą opiekuje się w Rumunii. 27-latek ma postanowienie, że po każdym strzelonym golu albo zaliczonej asyście robi dobry uczynek dla ludzi, których otoczył opieką. Więcej o jego pozapiłkarskiej działalności pisaliśmy TUTAJ. W tym sezonie zaczął działać charytatywnie na większą skalę, bo strzelił już pięć goli, a przy jednym asystował.
Cracovia zatrzymała na czterech czarną serię derbowych porażek i pokonała Wisłę po raz pierwszy od 5 sierpnia 2016 roku - czekała na to 1150 dni. 198. derby Krakowa nie były porywającym widowiskiem, ale Hanca uważa, że Pasy zagrały dokładnie tak, jak chciały.
Czytaj również -> Michał Probierz: Jak w derbach Madrytu - liczył się wynik
- To były derby - najważniejszy mecz sezonu. Dla nas był tym ważniejszy, że w poprzedniej kolejce straciliśmy punkty. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do spotkania, zagraliśmy tak, jak trenowaliśmy w tygodniu i osiągnęliśmy cel. Byłem pewien, że strzelimy gola, bo mamy dużą moc rażenia. Udowadnialiśmy to w poprzednich meczach i udowodniliśmy też w tym - zauważa skrzydłowy Cracovii.
Po 10 kolejkach drużyna Michała Probierza jest wiceliderem PKO Ekstraklasy z dwoma punktami straty do przewodzącej stawce Pogoni Szczecin. Hanki aktualna pozycja krakowian jednak nie zadowala. Rumun mierzy wyżej.
- To dobre miejsce, ale gdyby nie błędy w poprzednich meczach, moglibyśmy być pierwsi. Musimy być dalej skoncentrowani, a na koniec sezonu możemy osiągnąć więcej niż do tej pory. Taki jest cel na ten sezon. Nie chcemy już bronić się przed spadkiem o - chcemy walczyć o pierwsze lokaty. Wszystko zależy od nas. Udowodniliśmy już, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym - kończy Hanca.