Bundesliga. Trener Fortuny Duesseldorf pochwalił Dawida Kownackiego. "Zagrał z wielkim zaangażowaniem"

Dawid Kownacki rozegrał 90 minut w barwach Fortuny Duesseldorf przeciwko Wolfsburgowi w 4. kolejce Bundesligi (1:1). Polak nie wpisał się na listę strzelców, ale szkoleniowiec był zadowolony z jego postawy.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Dawid Kownacki PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
- Dawid zagrał z wielkim zaangażowaniem, świetnie wspierał tyły i pokonał wiele kilometrów. Brakuje mu jeszcze wciąż nieco do tego, by mógł nam naprawdę pomóc, ale biorąc pod uwagę to, że zaledwie parę dni temu rozegrał także 60 minut dla reprezentacji, pokazał się z bardzo dobrej strony - powiedział po piątkowym meczu trener Friedhelm Funkel, a jego słowa cytuje internetowa strona "Przeglądu Sportowego".

65-letni szkoleniowiec podkreślił również, że w przyszłości oczekuje od reprezentanta Polski lepszej gry jeden na jeden i tym samym kreowanie groźnych sytuacji podbramkowych. Funkel jest spokojny, że to wszystko z czasem zobaczy u Dawida Kownackiego. Na razie jest jednak zadowolony z dyspozycji 22-latka, mimo że w trzech meczach w Bundeslidze w tym sezonie nie wpisał się jeszcze na listę strzelców.

Czytaj także: Dawid Kownacki krytycznie o swojej grze przeciwko Austrii w eliminacjach do Euro 2020

Na razie w czterech ligowych meczach w sezonie 2019/2020 Fortuna Duesseldorf wygrała tylko na inaugurację, pokonując 3:1 Werder Brema. Dwa kolejne mecze zakończyły się porażkami, 1:3 z Bayerem Leverkusen i 1:2 z Eintrachtem Frankfurt. W piątek gracze Fortuny zremisowali 1:1 z Wolfsburgiem, a w 5. kolejce Bundesligi zmierzą się na wyjeździe z Borussia M'gladbach (niedziela, 22 września, godz. 15:30).

ZOBACZ WIDEO Ronaldo chce być jak Florentino Perez. "Wyzwanie o którym zawsze marzyłem"

W letnim oknie transferowym Dawid Kownacki za około 9 milionów euro (dane za transfermarkt.pl) trafił na zasadzie transferu definitywnego do Fortuny. Wcześniej, przez pół roku grał w tym zespole na zasadzie wypożyczenia z Sampdorii Genua.

Czytaj także: czas na hitowe starcie w Bundeslidze. Robert Lewandowski w pogoni za kolejnymi golami

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×