Liga Europy: Riga FC wyeliminował HJK Helsinki. Petteri Forsell strzelił gola i asystował

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MACIEJ FIGIELEK/400mm.pl / Na zdjęciu: Petteri Forsell
Newspix / MACIEJ FIGIELEK/400mm.pl / Na zdjęciu: Petteri Forsell
zdjęcie autora artykułu

Petteri Forsell miał udział przy dwóch golach w meczu HJK Helsinki z Riga FC. Po remisie 2:2 z awansu do IV rundy eliminacji Ligi Europy cieszył się jednak zespół Kamila Bilińskiego.

Petteri Forsell strzelił drugiego gola po zmianie klubu. W weekend cieszył się z trafienia w ligowym spotkaniu z FC Lahti. W czwartek Fin wypożyczony z Miedzi Legnica wykonał dobitkę po tym jak Rafinha strzelił z rzutu karnego w nogę Robertsa Ozolsa i w 5. minucie HJK Helsinki prowadził 1:0. Później Forsell dorzucił do gola asystę przy bramce Tima Vayrynena.

HJK Helsinki nie awansował mimo efektywnej gry znanego z polskich boisk Fina. To sprawka Romana Dabelki, który po przeciwnej boiska strzelił dwa gole, a wynik 2:2 po remisie 1:1 sprzed tygodnia premiował Riga FC przejściem do IV rundy eliminacji Ligi Europy.

Czytaj także: Tomasz Kędziora nie zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dynamo Kijów odpadło po ciekawym rewanżu

Riga FC wyeliminował w poprzedniej rundzie Piasta Gliwice. W pokonaniu HJK Helsinki pomógł Kamil Biliński, który strzelił gola dla łotewskiego zespołu w pierwszym spotkaniu. W rewanżu Polak był na ławce rezerwowych. Przed piłkarzami z Rygi trudne zadanie, ponieważ w IV rundzie eliminacji czeka FC Kopenhaga.

Czytaj także: Kuriozalny gol i awans Football 1991 Dudelange

HJK Helsinki - Riga FC 2:2 (1:0) 1:0 - Petteri Forsell 5' 1:1 - Roman Dabelko 62' 2:1 - Tim Vayrynen 69' 2:2 - Roman Dabelko 80'

W 5. minucie Rafinha (HJK) nie wykorzystał rzutu karnego. Roberts Ozols obronił.

Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Riga FC.

ZOBACZ WIDEO Polacy za granicą świetnie rozpoczęli sezon. "Krychowiak odrodził się w Rosji"

Źródło artykułu:
Czy Riga FC awansuje do fazy grupowej Ligi Europy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
krzynek
15.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Petteri! prawdziwy wojownik