Mesut Oezil skomentował atak. "Czujemy się dobrze"

Mesut Oezil zabrał głos po zajściu, do którego doszło w ostatni czwartek, gdy został zaatakowany przez dwóch uzbrojonych napastników na ulicach Londynu. - Razem z żoną czujemy się dobrze - poinformował piłkarz Arsenalu.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Mesut Oezil Getty Images / Clive Rose / Na zdjęciu: Mesut Oezil
W tym tygodniu do sieci trafiło wideo, na którym można zobaczyć próbę kradzieży auta Mesuta Oezila przez dwóch uzbrojonych napastników. Obaj podjechali do Niemca motocyklami i zaczęli grozić nożem.

Nie udało im się jednak ukraść luksusowego Mercedesa klasy G, ponieważ pasażerem był Sead Kolasinac, inny zawodnik Arsenalu. Bośniacki obrońca nie miał oporów by wyjść z auta i przegonić złodziei.

- Mówili do Kolasinaca, by oddał im zegarek. Jeden starał się wejść do samochodu. Z drugiej strony był napastnik, który również próbował wejść do samochodu. Ścigali ich motocyklem przez 15 minut. Poważnie uszkodzili samochód kamieniami i cegłami - powiedziała Yasmin Tahsiner, współwłaścicielka pobliskiej restauracji.

ZOBACZ WIDEO: Sevilla pokonała Liverpool. Mecz w cieniu bandyckiego faulu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Film z zachowaniem piłkarza zrobił furorę w internecie (zobaczysz go TUTAJ), jednak nie wyjaśnił, jak wszystko się zakończyło. Teraz głos zabrał Oezil.

Turek z niemieckim paszportem napisał na Twitterze, że wszystko z nim jest w porządku.

"Sead, ja i moja żona czujemy się dobrze po ostatnim incydencie. Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia!" - napisał, co może sugerować, że w samochodzie była także żona Oezila, Armine.

Wcześniej takie informacje podał serwis Sky Sports.

Klęska Realu Madryt w USA! Media mocno o postawie Królewskich. Czytaj więcej--->>>

Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia kilka minut po zgłoszeniu, prowadzi śledztwo w celu schwytania napastników.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×