Liga Mistrzów: BATE - Piast. Mistrz Polski jeszcze mocniejszy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / TOMASZ WANTULA / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice
Newspix / TOMASZ WANTULA / Na zdjęciu: piłkarze Piasta Gliwice
zdjęcie autora artykułu

W środę Piast Gliwice rozegra swój pierwszy w historii mecz w el. Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem będzie BATE Borysów, czyli najtrudniejszy z możliwych rywali. Wydaje się jednak, że mistrzowie Polski są jeszcze mocniejsi niż w momencie zdobycia tytułu.

W tym artykule dowiesz się o:

19.05.2019 rok - ta data z całą pewnością przeszła już do historii Piasta Gliwice. Mały klub ze Śląska sięgnął wówczas po swój pierwszy tytuł mistrza Polski, zostawiając w tyle wielkich i możnych tej ligi. Wówczas zastanawiano się, na co stać bandę Waldemara Fornalika w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zewsząd można było słyszeć, że mistrz Polski zostanie błyskawicznie rozkupiony, a na arenie międzynarodowej będziemy świadkami kolejnego blamażu polskiego mistrza. Tymczasem przy Okrzei wzięli sobie za punkt honoru utrzymanie składu, a wręcz jego wzmocnienie. I na ten moment wydaje się, że gliwiczanie - przynajmniej na papierze - prezentują się lepiej, aniżeli w zakończonym sezonie ligowym.

Ubytki? Jeden. Poważny. Aleksandar Sedlar, czyli najlepszy obrońca ligi. Serb wybrał ofertę hiszpańskiego Realu Mallorca i karierę kontynuować będzie w Primera Division. Szybko jednak znaleziono jego następcę w postaci Tomasa Huka. 24-letni słowacki stoper był kapitanem i kluczową postacią DAC 1904 Dunajskiej Streda i ma zadatki na to, aby zostać gwiazdą Ekstraklasy i wejść w buty Sedlara, choć początkowo zapewne zastąpi go solidny rezerwowy - Uros Korun. Z zawodników pierwszego składu ponadto nie odszedł nikt. Mówi się o zainteresowaniu Legii Warszawa lewym defensorem Piasta, Mikkelem Kirkeskovem, ale klub ze stolicy nie jest skory do płacenia klauzuli odstępnego w wysokości 450 tysięcy Euro i próbuje się targować. Piast tymczasem nie puści Duńczyka do Warszawy choćby za Euro mniej. Patryk Dziczek jest na celowniku klubów włoskich, a Joel Valencia (najlepszy piłkarz minionego sezonu) tureckich czy rosyjskich. Żaden z nich nie pali się jednak do odejścia z Gliwic. Wszyscy chcą wystąpić w eliminacjach LM. Co, jeśli Piast odpadnie już z BATE? Czas pokaże.

Przy Okrzei nie ma już też Michala Papadopulosa i Mateusza Maka. Cenni rezerwowi, ale klub zdecydował się nie przedłużać ich kontraktów. Za to ściągnął - wydaje się - lepszych następców. Dani Aquino nie tak dawno w barwach Racingu Santander strzelał jak najęty (sezon 2016/2017 23 gole w 36 meczach), a na swoim koncie ma też debiut w Atletico Madryt. W debiucie w niebiesko-czerwonych barwach dołożył cegiełkę do rozstrzelania Miedzi Legnica, zaliczając asystę i strzelając bramkę, a na boisku przebywał zaledwie kwadrans. Jakub Holubek może z kolei grać na skrzydle lub lewej stronie obrony. Jest zatem nie tylko możliwym zastępstwem dla Maka, ale i alternatywą dla trenerów, jeśli ostatecznie odejdzie Kirkeskov.

Zobacz też: Piast gromi Miedź w sparingu

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"

Skończyły się wypożyczenia z Legii Tomasza Jodłowca, a z Lecha Pawła Tomczyka. Obaj jednak nie grali w podstawowym składzie, choć "Jodła" był naprawdę wartościowym zmiennikiem. Szybko jednak załatano dziurę, a kontrakt podpisał Sebastian Milewski. Pomocnik był wyróżniającą się postacią Zagłębia Sosnowiec, a na jego korzyść przemawia również wiek - ma status młodzieżowca. Tomczyk z kolei zaliczył epizod w Piaście i przez całą rundę zagrał kilkadziesiąt minut. Mimo to zdobył dwie bramki. W ataku gliwiczanie mają jednak jeszcze dwóch młodzianów - Łukasza Krakowczyka oraz Karola Stanka.

W kuluarach mówi się, że do Piasta przyjść mogą kolejni zawodnicy, a na odejścia póki co się nie zapowiada. Wygląda więc na to, że mistrzowie Polski do rywalizacji z BATE przystępują kadrowo silniejsi niż w momencie, gdy zdobywali sensacyjny tytuł mistrza Polski. Teraz banda Fornalika chce sprawić kolejną niespodziankę i odprawić z kwitkiem zaprzyjaźnionego rywala.

Podstawowy skład Piasta Gliwice z sezonu 2018/2019: Plach - Pietrowski, Czerwiński, Sedlar, Kirkeskov - Hateley, Dziczek - Konczkowski, Valencia, Felix - Parzyszek.

Prawdopodobny skład Piasta Gliwice na mecz z BATE Borysów: Plach - Pietrowski, Korun, Kirkeskov - Hateley, Dziczek - Konczkowski, Valencia, Felix - Parzyszek. Chapeau bas dla gliwickich działaczy. Taki sezon i skład w zasadzie nienaruszony. Jest to ogromny atut w podjęciu walki w najważniejszym dwumeczu w historii klubu.

Relację z meczu możesz śledzić na WP SportoweFakty od godziny 19:00. Przejdź do relacji. Czytaj również: Patryk Dziczek odejdzie, jeśli Piast odpadnie z BATE?

Źródło artykułu:
Czy Piast Gliwice wyeliminuje BATE Borysów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)